Kulinarny bloger jaki jest, każdy widzi na załączonym obrazku. To osoba zakręcona na punkcie kulinarnych gadżetów, nierzadko również gadżetów fotograficznych. Tuż przed świętami możemy sobie pozwolić na puszczenie fantazji w siną dal, pal licho budżet i tak już dawno przekroczony, pomarzyć zawsze można…
– Roczna prenumerata Kukbuka – kochamy go za fantazję, wyczucie stylu, formę i kolor – 99 zł i tyle szczęścia :)
– Żeliwny garnek – kupuje się go raz na całe życie, wygląda jak milion dolarów, ten klasyczny marki Le Creuset kosztuje fortunę – 899 Galeria Limonka
– Jamie Olivier wciąż w formie, zaraża optymizmem, profesjonalizmem i pomysłowością w Empiku za jedyne 59,99
– Ci co fotografują jedzenie pewnie już do tego doszli, że wcześniej, czy później trzeba zainwestować w dobry statyw, np. stylowy Manfrotto ze sklepu Film-Graf za 249 zł
– Waga kuchenna w retro stylu zawsze dobrze wygląda na zdjęciach, w dodatku jest praktyczna i solidna, bo wykonana z metalu. Ta czerwona jest niedroga i kupicie ją w sklepie Tiger za 50 zł
– Kulinarny bloger zazwyczaj aparat posiada, ale przyda się też torba, ta w jasnoszarym kolorze marki Manfrotto wygląda na solidną, jest bardzo ładna i znalazłam ją w sklepie Cyfrowe.pl w cenie 94 zł
– Monika z Mokkafiveoclock przygotowała tuż przed świętami limitowaną serię fartuszków kuchennych Mokkapron. Układają się bosko, pasują do sukni balowej lub dżinsów i kobieta/blogerka czuje się w nich jak kuchenna bogini za jedyne 99 zł co sprawdziłam na sobie ;)
– Cudowną metalową, hermetycznie zamykaną paterę na ciasto wynalazłam w sklepie Red Onion za 124 zł. Pamietajcie, to nie my płacimy, tylko Mikołaj :)
– O klasycznym Kiciusiu marzy chyba większość blogerów kulinarnych. Mnie zachwyciły ręczne miksery w mocno retro stylu w cenie 499 zł dostępne w sklepie Kitchenaid.pl
– Katie kochamy wszyscy. Cudowna książka do kulinarnej biblioteki dostępna w Empiku za 55,99
Komentarze
A ja zaszalałam i zakupiłam sobie w prezencie Katie i powiem, że książka jest wyborna, przepisy łatwe, lekkie i przystępne. Codziennie coś z nich przygotowuję i dzieciaki cieszą się jak szalone :) i mamusia oczywiście też ;)
Miłego dnia
Aga P.
Ja też się na nią czaję. Miłego dnia!!!
Kulinarna nie jestem, ale fartuch pierwsza klasa ;)
Oj wymiata Małgosiu, polecam :)
Ej, lista jest niepełna ;) bo brakuje mi Waszej najnowszej książki, którą ja serdecznie polecam !
:))))))))
Fartuszek i patera są cudne! Nie pogardziłabym takimi prezentami:) Ślicznie Ci w Twoim:))))
Zastanawiam sie czy waga kuchenna mechaniczna bedzie taka samo precyzyjna jak elektroniczna, caly czas koncza mi sie bateryjki I mysle o takiej wlasnie:) co Pani na to?