Proponuję Wam dziś przepis wyjątkowy, przepis kameleon, który możecie modyfikować tak, jak Wam dusza podpowie. Pieczone pierożki z ciasta drożdżowego to moja specjalność. Robię je często, w różnych wariacjach. Raz nawet były cichymi bohaterami całego szkolnego przedsięwzięcia. Lepiliśmy wtedy pierożki w 100 osobowej gromadce, wspomagani przez dzielnych rodziców. Co się działo!
To ciasto bez jajek, bardzo proste. Można nadziewać je farszem ziemniaczanym, kapuścianym, grzybowym, lub tak jak dziś, nadzieniem z kaszy gryczanej.
Dziś wersja razowa, z prostym, przysznym farszem, który odkryłam dwa lata temu. Nic złożonego, trzy składniki na krzyż. Użyłam kaszy gryczanej palonej, ale pamiętajcie, że zdrowsza jest ta niepalona. Kaszę przygotowuję w dość nietypowy sposób. Podsmażam ją najpierw na tłuszczu, następnie zalewam wodą i gotuję pod przykryciem na minimalnym ogniu. To prosty i niezawodny sposób, dzięki któremu mam zawsze ugotowaną na sypko, aromatyczną kaszę. Unikam jak ognia gotowania kasz w torebkach, gdyż odlewając wodę, pozbawiam kaszy smaku i wartości odżywczych.
Pieczone razowe pierożki z kaszą gryczaną
ciasto:
250 g mąki pszennej białej
200 g mąki pszennej razowej typ 1870
opakowanie drożdży instant
2 łyżeczki cukru
1 szklanka ciepłej wody
½ szklanki oleju
sól
nadzienie:
100 g kaszy gryczanej
150 g twarogu wiejskiego
1 duża cebula
sól
świeżo mielony pieprz
olej do smażenia
dodatkowo żółtko do posmarowania pierogów przed pieczeniem
Drożdże wymieszać w misce z dwoma rodzajami mąki, dodać sól i cukier. W dzbanku wymieszać ciepłą wodę i olej i wlać do miski z suchymi składnikami. Zagnieść elastyczne i gładkie ciasto i odstawić je na około godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
W tym czasie przygotować farsz. W garnku z grubym dnem rozgrzać 2 łyżki oleju, wsypać suchą kaszę i smażyć ok. 2 minuty, cały czas mieszając. Następnie zalać ok. 200 ml wody, doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień do minimum, przykryć i gotować jeszcze 15 minut. Cebulę pokroić w drobną kostkę. Usmażyć na złoto. Trzeba to robić powoli, na wolnym ogniu, żeby cebula się nie przypaliła, była miękka i słodka. W misce połączyć kaszę, twaróg i cebulę. Doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na grubość około 3 milimetrów, podsypując mąką. Z ciasta wyciąć kółka, nakładać po łyżeczce farszu, przykryć drugim kółkiem i dokładnie zlepić brzegi. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posmarować żółtkiem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 st.C. Piec ok. 20 minut. W tym czasie pierogi powinny się pięknie zrumienić. Wyjąć je z piekarnika i zostawić do przestygnięcia.
Życzę smacznego!
Komentarze
Ciekawa jestem ich smaku, bo wygladaja pysznie.
Rewelacyjne! Zrobię na pewno :)
wygląda smakowicie ;p
Jakie ładne :-)
chyba nie wytrzymam i popełnię je jutro na obiad, tylko dla mojego mężczyzny będę musiała zrobić choć kilka z nadzieniem ruskim :)
a razową mąkę dostanę gdzie bądź, bo przyznam się, że nie stosowałam jeszcze ogólnie kiepska ze mnie kucharka ;)
pozdrawiam :)
Al
zmalowanalala, sauria – są pyszne, bez dwóch zdań :)
sisters4cooking – zrób koniecznie!
karo, dziękuję :)
Al, popełniaj. Mąka do dostania w supermarketach i na bazarach. Jeśli to przeszkoda, rób po prostu z mąki zwykłej :) Powodzenia!
Beatko
aż dostałam gęsiej skórki jak zobaczyłam te pierożki :)
Moja babcia piekła mi pierożki z takim nadzieniem
Jakże serdecznie Ci dziekuję za przypomnienie tego smaku!!!
pozdrawiam ciepło
Agniecha
Beato po raz kolejny dziękuję. Cubrzyca dotarła cała i pacnąca. A takie pierożki pieczona wspaniałe są na obiad, na imprezę, a nawet na drugie śniadanie
Twoje przepisy są jak zwykle pyszne.Moje tym bardziej ,że zawsze mam 2 pomocników-kuchcików. Ale mam cichutką prośbę może jakiś pomysł ma coś innego z …pigwy.Serdecznie pozdrawiam Beata
Muszę to zrobić. W te wakacje wypoczywaliśmy na Roztoczu, to się kaszy gryczanej w różnych bułach najadłam,ale tego nigdy dość ;)
Ojej, muszę koniecznie spróbowac!! Uwielbiam kaszę:)
Dziękuję:)
Ja tak dla pewności pytam – w sumie 40 dkg mąki i cała torebeczka drożdży suszonych?
ale ja właśnie jestem w pierogach z razowym ciastem, ale jadłam je tylko w karczmach w Bieszczadach :))
jadłam tam takie z ziemniakami i bryndzą i były obłędne!
:)
Bosko wyglądają, a pewnie jeszcze lepiej smakują :) uwielbiam tą kasze:)
No i mnie zabiłaś, tak jak lubię kaszę gryczaną, to jak zobaczyłam tytuł dania pomyślałam aby tylko nie było połączenia kasza + twaróg, już pisze dlaczego.
Zacznę od tego że uwielbiam pierogi- a w moim domu rodzinnym bardzo często są pierogi z farszem ze słodkiego sera- wiejski twaróg z mleka od własnej krówki- poezja!!
Będąc na studiach zakupiłam raz jedyny "pierogi lubelskie" pani w sklepie zachwalała że lokalny przysmak. No i masz…. farsz masakra słodki twaróg (w ilości aptecznej) razem z kaszą gryczaną, a fe , zjadłam bo byłam głodna, ale od tamtej chwili jak już muszę kupić pierogową garmażerkę to kupuję ruskie -wiem czego się spodziewać.
A codo tego przepisu – to na jego korzyść przemawia kaszo-twarogowe połączenie w wersji słonej, być może się odważę. A na pewno wykorzystam sposób gotowania kaszy gryczanej.
Pozdrawiam :))
Śliczne te pierożki, ciekawa jestem smaku. Wyglądają bardzo apetycznie.
Pozdrowienia:)
Znam ten farsz, jest pyszny! Robię z nim zazwyczaj pierogi i naleśniki. Teraz będę go musiała wypróbować też przy pierogach pieczonych:-)
Rewelacyjny przepis, jadłam takie nadzienie ale w zwykłych pierogach. Smak niesamowity. Podjęłam się nawet ich odtworzenia jednak nie wyszły mi tak dobre. Teraz popełnię je ponownie tyle, że według Twego przepisu. Mam tylko jedno pytanie: Czy można zastąpić drożdże instant tymi mokrymi i w jakiej ilości?
Bardzo dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie.
Agniecha, jak fajnie :) Jakoś tak ciepło na sercu.
Anna, bardzo proszę. Cieszę się, że dotarła :)
Beatko, pozdrawiam Twoich kuchcików bardzo serdecznie!
Aga, no nigdy dość! Tanie to i smakowite. Lubię takie zestawienia :)
Deilephila, bardzo dziękuję.
Aniu, tak. Mąki w sumie 450 g. Ta torebeczka jest przewidziana na 500 g, ja daję zawsze odrobinę więcej przy wypiekach razowych.
Al, muszę zrobić te z bryndzą, hmmm, pycha.
Duś, też uważam, że wyglądają uroczo.
Cmurko, czasem nieudane doświadczenie smakowe może nas sprowadzić na manowce :) Pozdrawiam serdecznie!
Majanko, ściskam, pozdrawiam :))
Daga, ten farsz to nie żadne odkrycie. Po prostu prosta, pyszna sprawa :)
deAnna, paczka drożdży instant odpowiada 25 g drożdży świeżych. Pozdrawiam serdecznie.
Mimo że ja nienawidzę kaszy, te pierożki wyglądają pysznie.
Upiekłam :)
Pyszne wyszły, chociaż barszczyk by mi do nich pasował, ale zajadamy solo :D
Aga, super! Masz rację, barszczyk aż się prosi. Pozdrawiam!
Genialne!
Moje może nie takie ładne, ale pyyyyszne!!! Już mam pomysł na kolejne wersje. wspaniały przepis!!! Jak dobrze, że tu trafiłam :)