Wszyscy w domu lubimy te proste w przygotowaniu, niewielkie korzenne ciasteczka. Piekę je nietypowo, bo zamiast masła używam oleju rzepakowego. Doprawiam je domową przyprawą do pierników – jak ją zrobić opisałam tu. Ciasteczka nie są zbyt słodkie, więc upieczone zanurzam w roztopionej czekoladzie, odkładam na kratkę i zostawiam do momentu, aż polewa stwardnieje.
No i to jest ten najtrudniejszy moment, bo ciasteczka dziwnym zbiegiem okoliczności znikają jedno po drugim ;)
Korzenne ciasteczka na oleju z polewą czekoladową
jajko
100 g cukru trzcinowego
300 g mąki pszennej
100 ml oleju
125 ml jogurtu naturalnego
skórka otarta z jednej cytryny
łyżka przyprawy piernikowej
dodatkowo:
150 g gorzkiej czekolady
- Jajko zmiksować z cukrem na puszystą masę.
- Do miski wsypać mąkę, dodać olej. Wymieszać, aż powstanie coś w rodzaju kruszonki.
- Dodać masę jajeczną, jogurt, skórkę z cytryny i przyprawę piernikową.
- Wyrobić ciasto, w razie potrzeby podsypując mąką.
- Piekarnik rozgrzać do 200 st.C. Ciasto rozwałkować na placek grubości 5 mm.
- Wykrawać ciasteczka i układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
- Piec 12 minut, następnie wyjąć i zostawić do ostygnięcia.
- Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej.
- Zanurzać w niej ciasteczka i odkładać na kratkę. Zostawić do momentu, aż czekolada stwardnieje.
Komentarze
Jejku jakie one są piękne! U mnie najczęściej pierniczki schodzą przed tym jak zdążę je udekorować :D
Dekoracja jest bardzo prosta, ale rzeczywiście robi wrażenie :)