Ciasta i ciasteczka | Desery | Kuchnia | Slider

Bezy z marakują

Bezy z marakują to deser na wyjątkowe okazje. Ma wiele zalet, a jedną z ważniejszych jest to, że przygotujesz je bez specjalnego wysiłku i da się, nawet jeśli dotychczas Twoje próby upieczenia bezy kończyły się fiaskiem. Małe bezy potrzebują mniej czasu na upieczenie. Możesz je przygotować na spokojnie dzień wcześniej, a tuż przed podaniem jedynie ozdobić kremem i marakują.

A skoro o niej wspomniałam, jeśli zdecydujesz się na ten egzotyczny owoc, zadbaj, by był dojrzały, tylko wtedy będzie smaczny i aromatyczny. Dojrzałą marakuję poznasz po pomarszczonej skórce. W środku nieciekawej brązowej pomarszczonej kulki przypominającej nieudane awokado czeka Cię miła niespodzianka w postaci lekko żelowatego, nieziemsko pachnącego i ożywczo kwaskowego miąższu, który świetnie się komponuje ze słodką i nieco mdłą na dłuższą metę bitą śmietaną. Do dekoracji użyłam też musu brzoskwiniowego, który zrobiłam latem. Jeśli nie masz pod ręką dojrzałej marakuji i musu z brzoskwiń, nic nie szkodzi. Bezy możesz podać z ananasem, mandarynkami lub innymi ulubionymi dodatkami.

Bezy z marakują

Z podanych proporcji otrzymałam ok. 30 małych bez

na bezy:

2 białka

szczypta soli

130 g drobnego cukru

łyżka mąki ziemniaczanej

łyżeczka octu jabłkowego

do dekoracji:

300 ml schłodzonej śmietany 36%

łyżka cukru waniliowego

mus brzoskwiniowy

2 dojrzałe marakuje

  1. Przygotować dwie blachy wyłożone papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 120 st.C z funkcją góra/dół.
  2. Białka z solą ubić na sztywno. Gdy piana będzie gęsta, nie przerywając ubijania wsypać stopniowo cukier, a następnie mąkę ziemniaczaną i ocet.
  3. Pianę przełożyć do szprycy cukierniczej lub torebki foliowej. Na rogu torebki wyciąć mały otwór. Wyciskać bezy wielkości śliwki pamiętając o zachowaniu odległości, gdyż podczas pieczenia bezy urosną.
  4. W środku zrobić wgłębienia, dzięki którym po upieczeniu będzie łatwiej nałożyć krem.
  5. Blachy z bezami wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec 20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 100 ct i piec jeszcze godzinę.
  6. Upieczone bezy przełożyć na kratkę do ostygnięcia.
  7. Śmietanę ubić na sztywno z dodatkiem cukru waniliowego. Nałożyć na bezy przy pomocy szprycy lub jak w przypadku masy bezowej, przy użyciu torebki foliowej.
  8. Marakuję przekroić, wyjąć miąższ łyżeczką. Ułożyć na śmietanie i polać odrobiną musu brzoskwiniowego.

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wiesz, że nigdy nie próbowałam marakuji? Jednak chyba podejmę to wyzwanie i spróbuję, bo jak to mówią kto nie próbuje ten nie pije szampana, a dzisiaj sylwester 😝 :D

Warto. Cieszę sie, że Cię zachęciłam. Moim zdaniem kontrast kwaskowej marakui i słodkiej śmietany jest kluczem do sukcesu :)