Nie wymaga dojrzewania, wystarczy zamieszać składniki i błyskawiczny piernik bez glutenu jest gotowy do pieczenia. Polecam upiec go trzy, cztery dni przed świętami, kiedy jeszcze nie ogarnie Cię totalna kuchenna gorączka. Piernik będzie miał czas, by nabrać lekkiej wilgoci. Doskonale nadaje się do przekładania powidłami lub kremem budyniowym. Do ciasta przed pieczeniem możesz dodać garść orzechów lub ulubioną mieszankę bakalii. Ja dodatkowo ozdabiam wierzch polewą miodowo-orzechową, ale zamiast tego możesz polać go czekoladą lub białym lukrem.
Błyskawiczny piernik bez glutenu
[przepis]
200 g mąki gryczanej
100 g mąki kukurydzianej
100 g mąki ziemniaczanej
łyżka kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki przyprawy korzennej
120 g miękkiego masła
100 g cukru
3 jajka
szczypta soli
200 g miodu
[/przepis]
- Rozgrzać piekarnik do 180 st. C. Wyłożyć keksówkę papierem do pieczenia.
- Wymieszać wszystkie rodzaje mąki, kakao, proszek do pieczenia i przyprawę korzenną.
- Masło utrzeć z cukrem do białości, dodać żółtka i miód i ucierać dalej, aż masa będzie puszysta.
- Białka ubić z solą na sztywno. Połączyć delikatnie z masą żółtkową.
- Przełożyć ciasto do nagrzanego piekarnika i piec ok. 50 minut.
- Po wystudzeniu opcjonalnie przełożyć powidłami i polać dowolną polewą.
Komentarze
Ciekawy przepis :) Zastanawiam się, czy mąka gryczana jest mocno wyczuwalna, bo to jednak dość charakterystyczny smak. Podoba mi się, że piernik jest do zrobienia na szybko, bez dojrzewania itd. Lubię takie przepisy, bo czasem w natłoku przeróżnych przedświątecznych zajęć nie mamy głowy do wcześniejszych wypieków i przydają się takie właśnie receptury „last minute” ;)
Ja ostatnio testowałam nowy przepis na pierniczki, gdzie zamiast miodu dodałam syrop z agawy. Efekt super, bo pierniczki były od razu miękkie i bardzo puszyste :)
Wszystko pięknie, tylko w którym momencie dodajemy mąki? Przed białkami czy po?
Zrobiłam. Oj sypie się i kruszy niemiłosiernie :(. Dodatkowo masa wyszła tak zbita, że ledwie dodałam ubite białka. A na koniec po przekrojeniu okazało się, że dziura w środku… Nie jestem nowicjuszem w pieczeniu i gotowaniu, więc raczej nie sądzę, abym coś sknociła… Szkoda, bo prezentuje się bardzo ładnie.
Kruszy się straszliwie. Miałam podać na stół wigilijny, ale raczej tego nie zrobię. Wykorzystam okruchy do jakiegoś deseru, w smaku są dobre.
Rzeczywiście, po paru dniach piernik już się tak nie kruszy. Zdecydowanie trzeba robić go wcześniej. Jest bardzo dobry, choć dość suchy, więc polewa i przełożenie go dżemem lub kremem są bardzo wskazane.
Ciasto wyszło przepyszne😊💕 zmodyfikowałam dodatek cukru oraz dodałam pokrojone suszone śliwki i wyszło cudeńko 😍 faktycznie jest nieco sypki, ale mąki bezglutenowe mają to do siebie a też nie należy do tych totalnie pokruszonych. Już widzę, że u mnie będzie gościł często