Dom i ogród | Ogród

Poradnik ogrodnika – jak założyć warzywnik w 4 prostych krokach

Jeśli jesteś początkującym ogrodnikiem i chciałabyś się cieszyć własnymi uprawami, to prawdopodobnie jesteś o krok od założenia własnego warzywnika. Jeśli wciąż się zastanawiasz, czy sobie poradzisz, to postaram się rozwiać Twoje wątpliwości. Uprawa warzywnika to jedna z najbardziej satysfakcjonująca form spędzania czasu jaką znam. Doskonale wpływa na wiele sfer naszego życia. Obniża poziom stresu, poprawia nastrój, zwiększa samoocenę i poziom satysfakcji. Relaksuje, edukuje i dostarcza do naszej kuchni własne, ekologiczne uprawy. Nawet, jeśli będzie to tylko garść koktajlowych pomidorów lub kilka gałązek ziół, to warzywnik lub ogródek ziołowy założyć warto.

Mity na temat warzywnika

  • trzeba mieszkać w domu z ogrodem

Warzywnik możesz założyć w wydzielonym miejscu w ogrodzie, na tarasie, na balkonie, a nawet w skrzynkach na parapecie okiennym.

  • wymaga dużo miejsca

To nieprawda. Możesz cieszyć się swoimi uprawami nawet jeśli dysponujesz niewielką przestrzenią, dobierając odpowiednie gatunki roślin

  • jest pracochłonny

To kolejny mit. Warzywnik wymaga trochę pracy na etapie zakładania, a także w momencie nasadzeń. Potem wystarczy dbać o odpowiednie nawodnienie i odchwaszczanie roślin.

  • wymaga wiedzy i doświadczenia

Możesz zacząć od upraw z gotowych sadzonek i powoli zdobywać doświadczenie. Nawet kilka krzaczków pomidorów lub aromatyczna rabata ziołowa da Ci mnóstwo satysfakcji.

W czym uprawiać warzywa i zioła

Tak naprawdę, to we wszystkim J Mogą to być skrzynie, drewniane inspekty, wydzielony i przygotowany kawałek gruntu. Możesz sadzić warzywa w starych donicach, w baliach i glinianych garnkach. Widziałam uprawy pomidorów zakładane nawet w… plastikowych torbach sklepowych napełnionych ziemią. Wszystko zależy od Twoich upodobań i wyobraźni. Jednak pamiętaj, że lepsze są pojemniki większe. W mniejszych bryła korzeniowa rośliny będzie narażona na szybkie wysuszenie.

Twój warzywnik w 4 prostych krokach

Przygotuj miejsce do uprawy

Jeśli dysponujesz niewielkim ogródkiem, dobrym rozwiązaniem będą drewniane inspekty, które można kupić w sklepach typu Castorama lub Jula. Zamiast inspektu możesz użyć większej skrzynki lub donicę. W miarę możliwości miejsce powinno być dobrze nasłonecznione.

Zadbaj o warstwy

Dno wyłóż agrowłókniną, która zabezpieczy przed przerastaniem chwastów. Pierwsza warstwa to drenaż z drobnych gałązek, które powinny stanowić ok. połowy głębokości skrzyni. Gałązki przesyp warstwą podłoża. Na przysypanych gałązkach ułóż warstwę kompostu, skoszonej trawy, lub przekompostowanego obornika. Wierzchnią, ok. 30 cm warstwę powinno być podłoże uniwersalne lub specjalistyczne podłoże do uprawy warzyw lub ziół.

Wybierz rośliny do uprawy

W początkowej fazie przygody z ogrodnictwem polecam gotowe rozsady pomidorów koktajlowych, które są proste w uprawie i odwdzięczają się dużą ilością słodkich i smacznych owoców. Dużo satysfakcji sprawi uprawa sałaty wysiana wprost do ziemi. Nie kłopotliwa jest również fasolka szparagowa, buraki, cukinia, poziomki. Między warzywa możesz posiać nagietki i aksamitki, które będą odstraszać szkodniki. Polecam również uprawę ziół. Tymianek i mięta są wieloletnie. Mięte najlepiej sadzić oddzielnym pojemniku i mieć ją pod kontrolą, gdyż jest bardzo inwazyjna. Warto też zwrócić uwagę na różne odmiany oregano i bazylii, które nie tylko są bardzo dekoracyjne, ale też stanowią niezbędny dodatek w kuchni.

I ciesz się plonami!

Jak widzisz, założenie warzywnika nie jest skomplikowane i dostarcza mnóstwo satysfakcji. Mój ma ok 20 m2 i mieści się w nim sześć podwyższonych grządek oraz dwie dodatkowe drewniane skrzynie. Mimo tak skromnej wielkości warzywnik jest moim ulubionym zakątkiem ogrodu. To tu rozpoczynam poranny obchód z kubkiem kawy. Obserwuję co zakwitło, co wzeszło, co można zjeść prosto z grządki. To wspaniała lekcja ekologii dla nas, dorosły i dla dzieci, które warto zaprosić do wspólnych działań. Aby wystartować z własnymi uprawami nie potrzebujesz dużych nakładów i miejsca. Wystarczy nieco pomysłowości i odrobina bardzo relaksującej pracy.

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sama mam mały i ciemny balkon, nic poza ziołami nie urośnie, ale u rodziny mam piękny duży ogród i bardzo lubię tam grzebać w ziemi, odchwaszczać, podlewać no i oczywiście zbierać warzywa :) To wspaniały relaks.

Bardzo bym chciała coś uprawiać na działce, ale nie mam żadnego doświadczenia. Jestem mieszczuchem z blokowiska. I jak czytam o prostych krokach, a potem „agrowłóknina… drenaż z drobnych gałązek… kompostu, skoszonej trawy, lub przekompostowanego obornika”, to kolejnych kroków już nie czytam. Skąd mam wziąć obornik? Kompost? Agrowłóknina jest na metry czy litry? Ile tego użyć? Ile cm warstw? Kończę z żalem na targowisku i kupnych pomidorach.

Mój pierwszy balkon miał 1 kwadratowy i groził zawaleniem. Uprawiałam na nim poziomki od nasion do zbioru owoców. I tak to się u mnie zaczęło :)