Po wizycie w sklepie budowlano-remontowym wracam zazwyczaj z masą nowych pomysłów. Tym razem zainspirowały mnie próbniki farb o pojemności 50 ml, które kosztują ok. 2 złote z kawałkiem. Takie próbki można wykorzystać np. do ozdobienia drewnianych łyżek. Kolory są śliczne, pastelowe, a farba, mimo że przeznaczona do ścian i sufitów, doskonale trzyma się drewna.
przygotuj:
próbki farb w wybranych przez Ciebie kolorach
łyżki i szpatułki z drewna (nasze kupiłam w Tesco po 1,30 zł za sztukę)
pędzel
folię zabezpieczającą powierzchnię do pracy
olej do natłuszczenia łyżki
1. Pomaluj trzonki łyżek pojedynczą warstwą farby.
2. Pozostaw do całkowitego wyschnięcia.
3. Umyj pędzel, by farba na nim nie zaschła.
4. Natrzyj pomalowane łyżki ochronną warstwą oleju.
Komentarze
A z praktycznego punktu widzenia: czy to na pewno bezpieczne? Mam na myśli, czy oby jakieś szkodliwe składniki nie przenikną do drewna, które potem ma kontakt z jedzeniem. Od dawna zachwycają mnie te dwukolorowe łyżki, ale mam właśnie obawy :)
Jagoda, w sumie farbowanie włosów też nie jest bezpieczne, a jednak to robimy masowo ;) Pozdrawiam!
Ja nie robię :D Jestem naturalnym rudzielcem i nigdy moje włosy farby nie miały na sobie :-)
Gdybym miała taki piękny rudy kolor to tez nigdy bym nie pomyślała o farbowaniu:)
Świetny pomysł! Ciekawe czy u mnie w Majstrze dostanę coś takiego…
Fajne jest to, że za kilka złotych możesz mieć tyle pięknych kolorów :)
Oooo świetne! Generalnie ktoś, kto wymyślił te próbniki kolorów, powinien dostać jakąś nagrodę ;) Pozdrawiam, Agata.
Masz rację :) Te próbniki strasznie mnie kręcą :)
Supeeerr, mnie się marzą takie przybory z końcówkami w róże.