Desery | Dieta | Dzieci | Kuchnia | Wegetariańskie

Crumble z rabarbarem

Wakacje nas wreszcie dopadły i niech nie puszczają przez najbliższe dwa miesiące. W Lawendowym Domu zapowiadam czas błogiego letnistwa, lekkiej i prostej kuchni, pełnych słońca dni. Wchodzicie w to? Ciekawa jestem bardzo, jakie są Wasze wakacyjne plany?

Crumble z rabarbarem

250 g rabarbaru
3 łyżki cukru
skórka otarta z połowy cytryny

3 łyżki syropu malinowego
po 70 g masła, mąki i cukru
20 g płatkow owsianych
szczypta soli
dodatkowo masło do wysmarowania miseczek

Rabarbar pokroić w plasterki, wymieszać ze skórką cytrynową i sokiem malinowym. Przełożyć do miseczek wysmarowanych masłem.
Masło, mąkę, płatki owsiane, cukier i sól wymieszać palcami na kruszonkę. Posypać rabarbar. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 st.C i piec 20 minut.

Więcej letnich inspiracji znajdziecie w pełnym kolorów, najnowszym wydaniu magazynu Lawendowy Dom.

Na koniec fragment jednego z ulubionych wierszyków naszej rodziny.

Stary stryj Cezary włożył okulary

I poszedł do miasta na targ, do Barbary.

Pełen różnych dziwów, w tym i rabarbaru.

Stał stragan Barbary zaraz obok baru. (…)

Łukasz Dębski „Wiórki wiewiórki i inne bajki wierszem”

Pięknego dnia Wam życzę!

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

:) mmm pychotka:)
ale fajny ten Wasz rodzinny wierszyk i jak się wpasował w klimat tego artykułu:)
plany wakacyjne? hmmm… 2 śluby, jeden w Warszawie, drugi w Sandomierzu, Kraków 3 dni, góry moje ukochane 1 tydzień i koniec:) a wszystko w ciągu 2 tygodni na przełomie sierpnia i września:)
duży urlop już za nami, spędziliśmy naszą podróż PRZEDślubną na Fuerteventurze… było cudnie…:)
miłego dnia

Wspaniałe crumble i fantastyczne zdjęcia .:)
Chętnie bym zjadła ociupinkę, dawno nie jadłam crumble.
Uściski:*

NO WŁAŚNIE… a ja się zastanawiałam dziś na targu, co bym zrobiła z tym rabarbarem jak bym go kupiła….