W Lawendowym Domu zbliża się czas lawendowych zbiorów. Mam w ogrodzie kilka gatunków, niektóre już zaczynają kwitnienie, inne dopiero zawiązują pąki.
Lawendowe wrzeciona (fusettes de lavande) to efektowna dekoracja i praktyczny sposób zatrzymania lawendowego aromatu w domu.
Potrzebna będzie świeżo ścięta lawenda – użyłam 34 gałązek (można być mniej lub więcej, ale zawsze parzysta ilość) oraz wąska (5 mm) wstążka. Na jedno wrzeciono powinien wystarczyć 1 metr.
Lawendę należy ułożyć w bukiet i mocno związać tuż pod kwiatostanami, a następnie zagiąć łodygi tak, by kwiatostany znalazły się w środku.
Wstążkę przeplatać naprzemiennie co dwie gałązki lawendy. Najtrudniejszy jest pierwszy rządek, kiedy trzeba dokładnie rozdzielić gałązki po dwie, dalej idzie już bardzo łatwo.
Na końcu, gdy kwiatostany są już ukryte w środku, mocno owinąć wstążkę kilka razy wokół łodyg i zawiązać kokardę. Miłej zabawy!
Komentarze
Uwielbiam lawendę, więc dołączam do zabawy i trzymam za siebie mocno kciuki :)
ściskam mocno
Aga
Śliczne…Spróbuje sama zrobić, ale chętnie zgarnę prezent :) Pozdrawiam, ania_wlodarczyk@wp.pl
Ale cudo, ja tez sie zapisuje Beatko i pozdrawiam cie cieplutko! Twoj obrazek juz zamiescilam u siebie :-)
Sylwia
I ja chętnie zawiesiłabym takie wrzecionko w swoim domu:)
Pozdrawiam.
Lawendowe cuda może wygrać mi się je uda.
pozdrawiam
wara44@onet.pl
śliczne.. znałam woreczki wypełnione lawendą..
super blog i inspiracje.
stala czytelniczka
asia asekmasek@op.pl
Ależ wspaniały pomysł !
Chętnie się zapiszę, bo uwielbiam naturalne dodatki do domu, a zwłaszcza lawendowe.
Stała obserwatorka i czytelniczka ;)
Pozdrawiam!
sliczne !!
świetny pomysł, chętnie wykorzystam i spróbuję zrobić sama :)
pozdrawiam i ustawiam się w kolejce :)
Coś niesamowitego! Bardzo się cieszę, że udało mi się znaleźć Twojego bloga i mam nadzieję, że znajdę na nim więcej takich ciekawych i prostych pomysłów!
tak, ja tez jestem w klubie lubiących lawendę , więc ustawiam się z przyjemnością, bo pomysł świetny :)
To musi pięknie pachnieć w domku… kocham lawendę :)
Zapisuję się :)
Z przyjemnością dołączam do zabawy :)
a ja ostatnio nawet prosiłam koleżankę z Francji by mi poszukała takie wrzeciona:))ale niestety nie może znalezć ,a tu proszę:))znalazłam!
uwielbiam lawendę:)
Roksana
mamy małe poletko lawendy, muszę to sprzedać mamie, bo ja mam dwie lewe ręce to takich cudeniek :)
Chciałabym zostać wylosowana… Pozdrawiam :)
Wspaniałe, widziałam już kiedyś takie wrzecionka. Kursik idealny do zapamiętania. Kocham lawendę i sama podjęłam się próby wyhodowania jej z nasionek, rośnie, rośnie, na efekty muszę jeszcze poczekać, ale listki już pięknie pachną.
Tymczasem z miła chęcią wezmę udział w zabawie. Zapachu lawendy nigdy za wiele:)
Się piszę! :) bo do lawendy dostępu specjalnie nie mam :/ piękne te wrzeciono! :)
Pozdrawiam :)
Świetny pomysł na zatrzymanie zapachu lawendy i jaki efektowny.
Pozdrawiam i dołączam się do zabawy.
Jejku, cudowne! Chętnie bym takie wrzecionko wąchała w domku:)
Pozdrawiam i zapisuję się do zabawy:)
ja się też zapisuję na zabawę. bardzo fajny pomysł zatrzymania aromatu lawendy. i pewnie się nie kruszy później. rewelacja.
Super pomysl! Moze uda mi sie wygrac:) jesli szczescie mi jednak nie dopisze to sprobuje zrobic sama;) Mocno trzymam za siebie kciuki;)
Piękne wrzeciono … Zapisuję się . Może mi szczęście dopisze. Pozdrawiam. :-)
Ojjj lubię zapach lawendy, także te Candy jest jak najbardziej dla mnie :)
Zapraszam również na mój konkurs: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com/2011/06/konkurs-na-imie-dla.html
Wam nigdy nie skończą się te wspaniałe pomysły?? :)))))
Rewelacja. Naprawdę!
Aleeee zaaaapaaach:). I ja prząśniczka zgłaszam się po wrzeciono. Pozdrawiam cieplutko.
bardzo fajny pomysł i jeszcze zrobiony przez Ciebie to byłby zaszczyt mieć w domu :)
Pozdrawiam
Obok lawendy trudno mi przejść obok – zapisuję się szybciutko:)
Pozdrawiam:)
Piękne. Szkoda, że moja lawenda strasznie nędzna i co najwyżej mogę pomarzyć o takich bukietach. Pozdrowienia :)
Oo, akurat trafiłam na urocze słodkości :). Już wcześniej bywałam na blogu, ale dopiero teraz przysiadłam na chwilę dłużej. Czytam posty i chociaż w tej chwili powinnam zająć się zupełnie czymś innym, ściągam poprzednie wydania magazynu. I podziwiam, kłaniam się i słaniam ;))! Za pomysły, zdjęcia, uśmiech i za to wszystko co prezentujesz przeogromne chapeau bas! Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo sił i ciepłego słoneczka!
Fajny kursik – dzięki! Mam nadzieję spróbowac go zrobić, ale na razie tu dołączę :)
Wspaniałe! Ślicznie wyglądają i muszą pięknie pachnieć! Z radością dołączam do zabawy:)
Beatko pomyślałam, że śmiało moze Cię nazwać naszą polską Marthą Stewart
tak samo kreatywną, pomysłową.
A może bardziej?
Piękna ta Twoja lawenda. I cuda, jakie z niej robisz.
tosia.bajerek@o2.pl
Cudowne :) u mnie jeszcze nie ma pączków, ale trzymam kciuki, żeby się pojawiłay, w międzyczasie zapisuję się w kolejce :)
shapeofmyheart1@tlen.pl
Kocham, uwielbiam i szaleję za lawendą..za jej zapachem i widokiem..już dwukrotnie próbowałam ja wyhodować w swoim lesie i nijak nie mogę.. a marzę o tym, żeby powiesić ja u siebie w domu..dlatego tym chętniej ustawiam się w kolejce..mże tym razem jednak dopisze mi szczęście..
wrzeciona piękne,
pozdrawiam
sylwiasil@gmail.com
Bardzo fajny pomysł, z pewnoscią skorzystam. A powiedz prosze, kiedy najlepiej ścinac lawendę, gdy ma jeszcze nierozwinięte pączki ? w niektórych mam już rozwinięte, musze chyba zrobić szybkie cięcie.
Cudne, bardzo chciałabym miec bo moja lawenda zmarzla w tym roku niestety:( pozdrawiam
Iwona namiar; groszek112@wp.pl
Ale tu pięknie!!! Dodaję do obserwowanych i zapisuję się na Candy :)
Przyłącze się do zabawy :) Tak tu pięknie i pachnąco… dlatego spróbuję, może szczęście się do mnie uśmiechnie ;-)
http://mojepasjeiwariacje.blogspot.com/
Piękne te lawendowe wrzeciona. Zapisuję się chętnie na candy i wierzę, że będzie moje.
Pozdrawiam, Agnieszka
http://zalesinek.blogspot.com/
urocze! chętnie stałabym się ich posiadaczką :)
pozdrawiam, Aneta – marielle@vp.pl
i ja jestem chętna na lawendowe cudeńko, bardzo lubię zapach lawendy, pozdrawiam :)),
Kajjka
http://bizuteria-recznie-robiona-kajj.blogspot.com/
ja też, ja też chcę!!!:)
anka.g1@wp.pl
Świetny pomysł na to lawendowe wrzeciono. Z przyjemnością zapisuję się na candy, bo kocham lawendę. Na działce mam parę krzaczków i strasznie lubię siedzieć koło niej i wąchać, wąchać.
Pozdrawiam:)
Bardzo ładne!
Pomysł świetny, Piękna lawenda Ustawiam się w kolejce :)
http://al-joy.blogspot.com/
J też ustawiam się w kolejce.Dzięki za mini kursik
Śliczne :) Muszę znaleźć odpowiednią wstążkę bo lawendy w okolicy pod dostatkiem :)
ja też z chęcią sie zapiszę:):) pozdrawiam:)
Bardzo przydatny kurs ;)
Dziękuję i pozdrawiam
ale wspaniały pomysł! nawet jesli się nie załapię, to coś takiego sobie zmajstruję, bo pokazałaś instrukcje obsługi:)
pozdrawiam
ja chcę, ja chcę, ja chcę…
Uwielbiam lawendę, ale nigdy jeszcze nie spotkałam się z takim lawendowym wrzecionem, chętnie się zapiszę na candy! :)
zapisuję się również :)
Uwielbiam zapach lawendy :)
Kocham zapach lawendy, mimo, ze nie posiadam bloga, chciałabym wziąć udział w losowaniu :) pozostawiam swój e-mail: miubrie@gmail.com
Pozdrawiam, Ania :)
gdzie lawenda tam i ja.ustawiam się do kolejki.pozdrawiam.Izabellak@vp.pl
Wspaniałay blog…:)
Pełen pasji i energii :)
Jestem tu pierwszy raz i z pewnością będę zaglądać :)))
A lawenda cudna !!!
Zapraszam do siebie:
http://atelierpauli.blogspot.com/
http://paula-klonowska.blogspot.com/
trafiłam tutaj dzięki candy i zostanę na dłużej, a może raczej na zawsze.
Fantastyczny pomysł z tą lawendą, jestem pod wrażeniem. Zapisuję się rzecz jasna do kolejki chętnych na nią.
jak nie wygram (a chcialabym) to choc wiem jak je sobie zrobić
acha info słowne na bocznym pasku
Sprytne! Chcę!:)
Ja też się zgłaszam :)
Uwielbiam lawendę i z radością przystępuję do zabawy ;)
Link do candy umieściłam na moim torebkowym blogu http://www.katta.blox.pl
Pozdrawiam serdecznie :)
zapisuję się, a jakże bo bardzo lubię tu zaglądać, że nie wspomnę już o lawendzie – jej kolorze i zapachu, pozdrawiam, ewa
Ja również staje w szeregach chetnych :)jako mama 3-miesiecznego bobaska i kilkulatki chętnie skorzystam z kojącego działania lawendy :)
pozdrawiam
Ewelina
ewelinkasniezka@interia.pl
Z wielką przyjemnością dopisuję się do kolejki po cukierasy.
Pozdrawiam serdecznie.
http://magdowo-pasje.blogspot.com/
Zapisuję się i czekam niecierpliwie na losowanie tych wspaniałych i pachnących cukiereczków.
Witam, fantastyczne są takie lawendowe wrzeciona, dlatego z ogromną chęcią staję po takowe w kolejce. I zabieram się za lekturę tego ciekawego bloga! Pozdrawiam!
Ustawiam się w kolejce po wrzeciona:-).
Pozdrawiam
agas1001@wp.pl
i ja się ustawiam w kolejce
U mnie w okolicy niestety nie znalazłam lawendy, więc dołączam się do zabawy. A nóż mi się poszczęści i lawendowy zapach rozniesie po moim domu :)
Świetne!! Zapisuję się:)
Pozdrawiam, Anna (anek_konkursowy@wp.pl)
Witam, jeśli mozna to i ja ustawiam się w kolejce ;)
gessekai.blox.pl – w pasku bocznym
Pozdrawiam Angelika :)
nie mam lawendowego ogrodu więc nie mogę sama zrobić wrzecionka…
mam więc nadzieje, że uda mi się wygrać to cudeńko!
pozdrawiam gorąco i zapraszam tez do mnie na candy
wytworki.blogspot.com
Lawendę mam posadzoną dopiero w tym roku, nie wiem czy zakwitnie,opornie jej to idzie, wiec ustawiam sie w kolejce po gotowca:))))))))))
Patti
Oj, bajecznie w tym Lawendowym Domu!
Jak szczęście dopisze,to skrawek tej bajki do mnie trafi ;-)
pozdrowienia!
loya2005@gazeta.pl
REWELACYJNY POMYSŁ PRZEPIĘKNE WYKONANIE POZDRAWIAM DARIA G.
ja.modlishka@wp.pl
Rewelacyjne Candy! Lawendę każdy lubi, więc jak tu nie spróbować z Lawendowego Domu :)
Pozdrawiam serdecznie i ustawiam się w długą…. już kolejkę
M z http://blogm-moemagda.blogspot.com/
Niesamowite! Piękne! :)
Super pomysł :) Zapisuję się i ja :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie na blog
śliczne i pomysłowe :) Zazpisuję się ;) daria7ds@op.pl
Śliczne i pomysłowe :) Zgłaszam się;)
daria7ds@op.pl
Ja też się zapisuję:)
Pozdrawiam:)
i mi przyda się odrobina kojącego zapachu lawendy w domu :) staje w kolejkę :)
Jak zdązyłam to ustawiam się w kolejce.Moja lawenda z kupnych nasion już drugi rok nie wzeszła.Zniechęciłam się ale może choc troszkę szczęście mi sprzyja…..
zdążę zdążę :))))) kocham lawendę :) mam ją na działce:) a motyw lawendy w moim domu gości na wielu rzeczach:)
A ja chciałam tylko podziękować za świetny pomysł z gałązkami lawendy … i za kursik też dziękuję.
Wczoraj chciałam ściąć lawendę moją niestety lunęło okrutnie i ciągle jest mokro ….. żeby mi znowu nie przekwitła:(
Pozdrawiam wszystkich miłośników lawendy:)
Witam wakacyjnie!
Lawendę uwielbiam i kolor i zapach. Takie wrzeciona widziałam w ubiegłym roku w Chorwacji, ale muszę przyznać, że nie były takie piękne i eleganckie jak Twoje…
martapawelek@interia.pl
Przepraszam, że bez pytania pożyczyłam sobie zdjęcie lawendowego wrzeciona …. jest podpis, że pożyczone a nie moje no i nakierowanie na Twój kursik … mam nadzieję, że się nie gniewasz.
Miłego wieczoru:)
Świetny pomysł :) będę musiała spróbować :)
Naprawde przepieknisie to Twoje wrzeciono !!!!!!!! Na 100% wyplotę też dla siebie i mojej przyjaciółki … cudowne lawendowe berło ;) pozdrawiam cieplutko :)
:)))))) o kurcze jakie to ładne :)
dziękuję za łatwy i piękny w zdjęcia tutorial:)
tak zawiązana lawenda na pewno długo będzie pachniała w domu…
już mi się marzą takie 3 wiązki powieszone u mnie w przedpokoju.
ściskam
muszę poszukać lawendy:)
Zrobione 5 sztuk! I muszę przyznać, że to jeszcze nie koniec. Planuję jeszcze zrobić woreczki z lawendą do włożenia w poszewki poduszek.
rok temu się zachwyciłam wrzecionem, w tym roku udało mi się , moja lawenda miała 30 kwiatków i mam swoje własne wrzeciono:)
boskie!!