Kiedy kurier dzwoni do Twoich drzwi i wręcza Ci z tajemniczą miną drewnianą skrzynkę, może być zabawnie. Bo jesteś w proszku, jeśli chodzi o świąteczne porządki, bo masz na głowie jeszcze milion spraw do załatwienia. Prezenty niepopakowane, czub na choince wciąż się przekrzywia, śledzie trzeba doprawić, piernik polać czekoladą, a to dopiero początek długiej listy rzeczy, które czekają w kolejce. A tu tajemnicza przesyłka z kulinarnym wyzwaniem burzy ten chwiejny porządek. Co było w skrzynce?
Rama Smaż jak szef kuchni w wersji klasycznej i z oliwą z oliwek, suszone borowiki i śliwki. Ambicja szturchnęła mnie w ramię, no i decyzja zapadła – bigos będzie! Bigos taki, że palce lizać, najlepszy bigos ever. Z borowikami, dymnymi śliwkami, doprawiony winem, z kawałkami mięsa i podsmażoną na chrupiąco jałowcową kiełbasą. Ramę Smaż jak szef kuchni można bowiem podgrzewać do wysokich temperatur bez obawy o przypalenie, a smak potraw zostaje doskonale wydobyty i podkreślony. Pierwszy krok to wyprawa po zakupy, bo dobry bigos wymaga starannego doboru składników. Mam w okolicach domu doskonały bazarek. O bazarkach to bym mogła pisać w nieskończoność i chyba kiedyś napiszę o nich więcej. W każdym razie bazar w Falenicy to pewnik, jeśli chodzi o dobre wędliny i mięso. Można tam też kupić dobrze ukiszoną kapustę, a taka kapusta to prawdziwy skarb. Borowiki już miałam. W domu czekały też śliwkowe powidła bez cukru, o lekko dymnym posmaku. Doskonale podkręcą smak bigosu i świetnie się połączą z kapustą, grzybami, kiełbasą i winem. To będzie czysta przyjemność, bo Rama Smaż jak szef kuchni nie pryska podczas smażenia, a więc nie ma obawy o zabrudzoną pryskającym tłuszczem kuchenkę czy blat, a wygodna dozowana butelka dodatkowo ułatwia pracę. No to do roboty!
Bigos najlepszy krok po kroku
składniki:
300 g mięsa wieprzowego gulaszowego
Rama Smaż jak szef kuchni z oliwą z oliwek
30 g suszonych borowików
150 g suszonych śliwek
średnia cebula
400 g kapusty świeżej (połowa średniej główki)
500 g kapusty kiszonej
250 g kiełbasy jałowcowej
2 czubate łyżki powideł śliwkowych
150 ml czerwonego wytrawnego wina
przyprawy:
2 liście laurowe
5 ziaren ziela angielskiego
świeżo mielony pieprz
sól
- Mięso pokroić w niewielką kostkę. Na rozgrzaną patelnię wlać Ramę Smaż jak szef kuchni, poczekać, aż znikną bąbelki, co oznacza, że osiągnięta została idealna temperatura do smażenia, wrzucić mięso i obsmażyć ze wszystkich stron na złoto.
- Obsmażone mięso przełożyć do dużego garnka z grubym dnem. Zalać 300 ml wrzątku, dodać liście laurowe i ziele angielskie, gotować pod przykryciem 40 minut.
- Grzyby zalać szklanką wody, lekko posolić i gotować na małym ogniu ok. 20 minut.
- Śliwki pokroić na mniejsze kawałki, zalać wodą i odstawić aż zmiękną.
- W tym czasie pokroić cebulę w drobną kostkę i poszatkować świeżą kapustę.
- Kiszoną kapustę spróbować. Jeśli jest zbyt słona, przepłukać ją na gęstym sitku pod bieżącą wodą. Następnie dokładnie odsączyć i pokroić.
- Rozgrzać patelnię, dodać Ramę Smaż jak szef kuchni i kiedy przestaną pojawiać się bąbelki, wrzucić cebulę, lekko ją posolić, smażyć na niewielkim ogniu, aż się ładnie zeszkli. Do cebuli dodać kapustę kiszoną. Smażyć często mieszając ok. 5 minut. Następnie zalać szklanką wody i gotować jeszcze 10 minut.
- Do garnka z wieprzowiną dodać świeżą i kiszoną kapustę, ugotowane borowiki wraz z wodą w której się gotowały, śliwki, powidła śliwkowe oraz wino. Gotować pod przykryciem 40 minut, co jakiś czas mieszając.
- Kiełbasę pokroić w plasterki. Usmażyć na złoto i przełożyć do garnka z bigosem.
- Bigos doprawić świeżo mielonym pieprzem i ewentualnie solą. Gotować jeszcze ok. 1,5 godziny, co jakiś czas mieszając. Smacznego :)
Wpis powstał we współpracy z marką Rama.
Komentarze
u nas taki bigos się piecze w piekarniku :)
Na pewno jest pyszny, mój Laurent uwielbia nasz polski bigos
dostałam ślinotoku
Mam w sloikach,robiony przed swietami:)
Zrobiłem zakwas na święta z buraków, przepis z Twojego bloga musze powiedzieć, że urwało dupe, zniewoliło podniebienia i nic nie zostało nić a nić. Żona zachwycona. Także myślę że ten bigos to petarda. :)
Z mięsem i kiełbasą?!?! :D
tylko po kiego ta rama… :(
bo zapłacono pani autorce za reklamę ;)
Chyba czas pożegnać sie z lawendowym. Jest tyle wspaniałych produktów, a tu jak nie barszcz z koncentratu, to rama :/
Marta Gołębiewska Właśnie to samo zauważyłam :/ kiedyś robiło się tyle przepisów a teraz :/ dyniowe bułeczki np.tutaj są żółte jak pomalowane to nie wiem jak aż ów Pani musiała kolory podnieść.
a czy rama to nie jest margaryna? zeby caly przepis na ramie zbudowac? wydawalo mi sie ze margaryny nie sa jakies specjalnie zdrowe. jak Zawadzka super niania zaczela margaryne promowac to stwierdzilam ze ideał sięgnął bruku… tak mi sie jakos skojarzylo
Rama smaz jak …. ? Naprawde ?! Przeciez to sama chemia !Pieniadze juz Pani tak przyslonily oczy ze jest Pani w stanie zareklamowac u siebie wszystko ? Wstyd!
A niby co Pani smaży na tej Ramie?
Puk puk ja na bigos ;-)
Witam, mam pytanie na ile porcji, mniej więcej, wystarcza ta ilość bigosu? Zdjęcie wygląda zachęcająco :).
Mniami :) Może i ja bym poczyniła? Byłby w sam raz na Dzień Bigosu :D
I koniecznie z Ramą ;)
Uwielbiam bigos, rozumiem posty sponsorowane, ale rama smaz do bigosu?
Beatko, dlaczego nic nie odpowiesz? O co chodzi z tym pomyslem ramy do bigosu?
To co Pani Beata tutaj pokazuje to już jest śmiech na sali :D Fajna stronka zmieniła się w reklamy ciuchów,zdjęć podkręconych do granic możliwości…a teraz Rama do bigosu :D z Lawendowy dom strona zamieniła się w Nijaki dom,każdy nie wie o co biega a autorka milczy bo dobrze wie że woli zarobić….niestety…:/ ja daje unlike tej stronie. Specjalnie aż zrobię fotkę tego co napisałem bo moi znajomi zostali zablokowani za prawdę :D
Małgorzata Gątkiewicz
Rama w bigosie? Ta od roweru chyba.
u mnie bigos to głównie gotowe dania z międzychodu. SAma robię tylko na święta :)