Bałwanków nigdy dość, a dzisiejszy przepis możecie wykorzystać do innych świątecznych wypieków. Nadaje się na choinkowe ozdoby i tylko od Was zależy, co z niego powstanie. Tak więc do roboty, moi mili i czekam na wieści, co tam u Was w kuchni słychać.
Bałwanki lukrowane
[przepis]
1/4 szklanki miodu
¼ kostki miękkiego masła
1/2 szklanki cukru pudru
1 jajko
2 i 1/4 szklanki mąki
1 łyżeczka sody
3 łyżeczki przyprawy do piernika
do dekoracji: biały lukier domowej roboty (przepis tutaj ), czerwony lukier plastyczny, czarny lukier plastyczny, cukrowe konfetti na oczy
[/przepis]
- Na stolnicę przesiać mąkę z sodą.
- Dodać przyprawę do piernika, cukier i pozostałe składniki.
- Zagnieść elastyczne ciasto.
- Rozwałkować je na grubość ok. ½ cm i wycinać bałwanki.
- Układać na blaszce wyłożonej nieprzywierającym papierem i piec około 10 minut w temperaturze 180ºC.
- Gdy bałwanki przestygną, udekorować je białym lukrem i elementami z lukru plastycznego.
Zdjęcia: Lubo Lipov
Komentarze
słodkie!
trudno się nie uśmiechnąć do tego pierwszego zdjęcia :)
one muszą leżakować, czy od razu do schrupania? :)
sa cudne:) az nie moge sie napatrzec nanie:)
jakie piękne! uwielbiam te wystające noski:D świetny blog i świetna gazeta wirtualna!
pozdrowienia z kropkowego blogu
Just
śliczne bałwanki, szkoda że nie mam takiej foremki :)
Jakie cudowne te bałwanki Beatko!:)))
Aż sie buzia sama usmiecha i łapki po nie wyciągają:)
Pozdrawiam.
urocze!
Świetne! My też dziś mieliśmy piec pierniczki ale przyprawa do pierników "wyszła" i przełożyliśmy to na jutro.
Podniosę pytanie w sprawie leżakowania, mają czy nie? Mam podobny przepis i w sumie chciałam zrobić je jako ozdobę na choinkę…
Cieszę się, że bałwanki podobają się Wam. Anna, moje nie leżakują. Jeśli chcesz nie leżakujące do jedzenia, miękkie od razu, do zajrzyj do magazynu Lawendowy Dom. Tam przepis na piernikowe ludziki, od razu do jedzenia.
Cudne, magia świąt działa :)
Beauty!
Greetings and kisses for small hands :)
Przepiękne Beatko.
Prześliczne te bałwanki ;) sama zastanawiam się co mogę zrobić jako taki nietypowy prezent, więc pewnie skorzystam z przepisu ;)
Bałwanki są przesympatyczne, ale ja jestem zachwycona Twoją kuchnią – tym turkusem w niej!!! Pięknie!
Smakowicie wyglądają te bałwanki, ale jeszcze bardziej podoba mi się aranżacja Twojej kuchni, wspaniałe zdjęcia …
O jakie śliczne! Można się w takich bałwankach (nawet pomimo, jakby na to nie patrzeć, niechlubnej nazwy) zakochać. :)
A tego masła, to 1/4 kostki, tak?
Pozdrawiam!
Tak :) Ty mój bałwanku kochany, jak to brzmi?
Uwielbiam Wasze zdjęcia i przyznam się niechlubnie, że podziwiam nie tyle wypieki, co kreatywność i pasję z jaką tworzycie bloga i wszystkie te cudeńka…
Dla mnie codziennie mogłyby się tu takie bałwanki pojawiać :)
bo nie tylko w bałwankach się zakochać można, jak słusznie zauważyła Oliwka, ale i w Waszych zdjęciach!
Coś pięknego! :-)
Właśnie zrobiliśmy!! Pięknie wyszły i pysznie!! Mniam, mniam.:))) dzięki!!!!
Śliczne są! Szkoda że nie mam kolorowego lukru.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję za te wszystkie miłe słowa. Folkmyself, czerwony gęsty zrobisz domowym sposobem. Cukier puder z odrobiną soku z malin, zrobi się z tego taka gęsta pasta, na nosy się nada :)
Chyba sobie z zazdrości ulepię takiego prawdziwego, ze śniegu :P
Śliczne :) Szczególnie bałwanki mnie oczarowały :)
ślicznie i smakowicie to wszystko wygląda. Na dodatek – piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie :)