Dom i ogród

Zimowa metamorfoza salonu w jedno popołudnie

Jedno wolne popołudnie wystarczyło, aby gruntownie odświeżyć wygląd naszego niewielkiego salonu i nadać mu przytulną atmosferę, idealną na długie zimowe wieczory. Uważam, że warto raz na jakiś czas zmienić całkowicie wnętrze, które pełni centralne miejsce w domu. Nowe praktyczne rozwiązania zawsze wnoszą wiele pozytywnej energii w naszą codzienność.

Proste patenty na zmianę

Problem pierwszy – sofa

Jak widać, sofa choć wygodna, dawno straciła zachęcający do relaksu wygląd. Szare obicie było podniszczone, miało ciemny kolor, który szczególnie zimą wprowadzał do wnętrza ponury nastrój. Poduszki służące za oparcie straciły pierwotny kształt i wyglądały niedbale.

Uzupełniliśmy wypełnienie poduch, nadając im pierwotny kształt. Zmieniliśmy obicie sofy. Wybraliśmy jasną, ale łatwą do czyszczenia tkaninę.

Po raz kolejny skorzystaliśmy z oferty Dekorii, która moim zdaniem nie ma sobie równych w ilości tkanin do wyboru. Przykładowo dla modelu Ektorp przygotowano ponad 180 tkanin do wyboru. My zdecydowaliśmy się na pokrowiec na sofę Ektorp 3-osobową, nierozkładaną w kolorze kremowej bieli.

Problem drugi – aranżacja okna

Dotychczas w oknach wisiały białe, przepuszczające światło zasłony, które zasłaniały całe okno i parapet. Zasłony zabierały przestrzeń oraz wizualnie „odcinały” pokój od widoku za oknem.

Zdecydowaliśmy się na zasłony o wyrazistym, graficznym wzorze, który jest spójny z całym wnętrzem i nadaje mu indywidualnego charakteru. Zasłony wiszą po bokach okna, zakrywając niezbyt ciekawe ściany. Ładnie podkreślają okno i skupiają na nim uwagę, tworząc naturalną ramę. Na oknie zamontowaliśmy białe rolety rzymskie szyte na miarę.

I tu również ukłon w stronę Dekorii. Wybór rolet jest ogromny, a realizacja błyskawiczna.

Moja rada: przed złożeniem zamówienia wybierz tkaniny, które Ci wstępnie odpowiadają i poproś o przesłanie próbek, które wysyłane są bezpłatnie.

Problem trzeci – brzydki parapet

W poprzedniej wersji nie mieliśmy dostępu do parapetu. Parapet był zasłonięty przez zasłony, gdyż miał nieatrakcyjny wygląd. Zdecydowałam się na pomalowanie starego lastriko farbą akrylową do drewna i metalu. Po wyschnięciu parapet prezentuje się fantastycznie i pasuje do reszty wystroju. Mogę go używać jako dodatkową półkę.

Efekt końcowy

Cała metamorfoza zajęła nam jedno niedzielne popołudnie. Parapet został pomalowany. Zdjęliśmy stare zasłony i powiesiliśmy nowe. Zamontowaliśmy na ramach okiennych rolety rzymskie. Montaż okazał się bardzo prosty, a zamawiając rolety można było wybrać spośród kilku opcji mocowania. Uzupełniliśmy wypełnienie poduch służących za oparcie. Zmieniliśmy pokrowiec na sofie oraz poszewki na poduszki. Na podłodze pojawił się dywan w neutralnym kolorze. Całość jest spójna, w naszym stylu i zachęca do relaksu.

Wpis powstał we współpracy z marką Dekoria

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *