Przepisy

Wresja hard czy soft?

Jutro obiecany poradnik podróżnika. Wolicie lukrowaną wersę soft?

Czy prawdziwą opowieść z elementami grozy w wersji hard?

No i przypominam, że jeszcze do północy możecie wziąć udział w konkursie Cherry Me.

Pozdrawiam noworocznie :)

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mam nadzieję, że na blogu ukaże się wersja dla twardzieli :). Też mam zamiar się tam wybrać niebawem więc wole wiedzieć co mnie może spotkać, chcę się przygotować na najgorsze :).
Pozdrawiam
Agnieszka

Dziekuję za odwiedziny i życzenia, a ja życzę aby Nowy Rok przyniosł Tobie tylko takie dylematy – hard czy soft.
Pozdrawiam

Jestem za soft… ale mam nadzieję, ze nie oznacza to, że nigdy nie poznamy wersji hard. No i niestety przegapiłam Cherry me:( mam nadzieję, ze to nie ostatni raz, bo fartuszki są przeurocze!