Skoro mamy niedzielę, to… już po raz trzeci fartuszek Cherry Me! wędruje w nowe miejsce. Tym razem z tygodniowym poślizgiem, za co bardzo, bardzo przepraszam. Z wielką przyjemnością informuję, że w III edycji zabawy Wpadnij do Lawendowego Domu wygrywa Joanna KS (http://www.jedzonkomalucha.pl/). Przed nami finałowy, IV etap zabawy. Do wygrania nagroda główna, fartuszek Cherry Me! oraz nagrody dodatkowe – 5 kubków marki Villeroy & Boch z białej porcelany. Zabawa potrwa do 29 lipca. Powodzenia!
Zasady zabawy jak zawsze proste:
- w finałowej edycji proszę , abyście w komentarzu pod tym wpisem dokończyli zdanie: Lawendowy Dom to dla mnie… Można zostawiać więcej niż jeden wpis
- poza tym, jak zawsze zachęcam do przeglądania Lawendowego Domu i zostawiania po sobie śladu w komentarzach
- zaproście do zabawy czytelników na swoich blogach (jeśli macie)
- zaglądajcie do nas na Facebooka i aktywnie nas tam wspierajcie
Miłego tygodnia!
Komentarze
chwila relaksu, przyjemnosci i odskoczni od codziennosci…
Lawendowy dom to dla mnie źródło inspiracji, nie tylko kulinarnych , miejsce gdzie mogę pooglądać przepiękne zdjęcia, poczuć smak niebanalnych potraw:)
Lawendowy Dom to dla mnie przepiękne zdjęcia i niezliczone inspiracje kulinarne.
Poza tym czuję się tu jakoś tak bezpiecznie, bo czuć prawdziwą atmosferę domu :)
ojej :) ślicznie dziękuję! ależ się cieszę! mąż aż się przestraszył gdy zawyłam z radości :) będę dumnie przygotowywała pyszne dania w tym pięknym fartuszku :) cieszę się ogromnie! baaardzo dziękuję!
Lawendowy Dom to dla mnie kierunkowskaz do piękniejszego świata, instrukcja jak zmienić swoje życie w barwne, soczyste i smakowite przygody. Zalecenie na piękno, smak i naturalność. Ukazanie małych i cudnych drobiazgów i wiara w to że uczynią mój świat piękniejszy!! Chwila relaksu i dobrej zabawy:)
A dla mnie Lawendowy Dom to odskocznia od codziennych spraw i kosz pełen inspiracji kuchennych. Jak pooglądam sobie wieczorem stronę to do razu mi lepiej, a to za sprawą smakowitych pyszności i fenomenalnych zdjęć, które wprowadzają mnie w bardzo pozytywny nastrój. I przez to Lawendowy Dom uzależnia. Wieczór bez niego wieczorem straconym.
Lawendowy Dom to dla mnie ogromne źródło inspiracji… zarówno w sferze kulinarnej jak i podróżniczej, mentalnej, wnętrzarskiej oraz wielu wielu innych. Kocham tutaj zaglądać, ponieważ zawsze znajduję coś co sprawia, że zapominam o całym bożym świecie.Artykuły czytam od deski do deski, bo są niesamowicie ciekawe i co ważniejsze życiowe. Bez problemu mogę je zastosować w swoim życiu, a dzięki temu mój mąż jest bardzo zadowolony, gdy serwuję mu smakołyki prosto z Lawendowego Domu:) Uwielbiam oryginalność przepisów jakie się tutaj pojawiają, bo nigdzie indziej takich nie znajdę. Uwielbiam kolory Lawendowego Domu oraz layout strony, który jest rewelacyjny i bardzo czytelny. Uwielbiam autorkę za jej pasje, pomysłowość, radość życia jaką nas wszystkich zaraża. LAWENDOWY DOM to moja odskocznia do której wracam każdego ranka i każdego wieczora… :)
WIOSNĄ jest jak motyl o harmonijnych, zjawiskowych barwach, pełen radości życia i świeżych pomysłów.
LATEM niczym dzban zmrożonej lemoniady orzeźwia, inspiruje umysł, dostarcza mnóstwa powodów do radości.
JESIENIĄ ma smak domowej szarlotki, podanej na ciepło, która uczy, że prawdziwy dom, oprócz estetycznych przedmiotów buduje miłość domowników.
ZIMĄ otula swoim niepowtarzalnym klimatem lepiej niż ulubiony, miękki koc, odrywa do codzienności i przenosi do swojej magicznej krainy piękna i optymizmu…Czy kogoś jeszcze dziwi, że tak lubię tu zaglądać?
Lawendowy Dom to dla mnie drugi dom – internetowy:) Taki, do którego z przyjemnością wracam po całym długim dniu.
Szukam w nim wytchnienia, inspiracji, a czasem po prostu dobrego słowa.
To wielkie inspiracje i poprawa humoru gdy codzienność przyćmiewa niepełnosprawność dziecka, za co dziękuje i podziwiam:)
Lawendowy dom to dla mnie źródło inspiracji ;-) Gdy tu zaglądam, czuję się jak ptak na niebie mający większą perspektywę i dużo większe spojrzenie na wszystko co mnie otacza. Artykuły, posty, teksty, zdjęcia, pomysły to wszystko sprawia, że wierzę w marzenia, które chciałbym spełniać !!! Widząc jak inni robią to co kochają, dzielą się tym co robią, potrafią i uwielbiają, wiem , że LD to miejsce do którego chce się wracać ;]
Lawendowy dom wyznacza trendy mojej kuchni na najbliższy kwartał. Zaczęło się jakoś tak w grudniu, a więc najpierw były zawijańce z suszonymi owocami i grzybkami, dalej wiosna i ruszyła produkcja królików i baranków- absolutny hit wśród wszystkich obdarowanych. Wraz z latem szaleństwo lemoniadowe i foccacia – idealna na kolację w upalny wieczór mniam mniam( dodałam trochę serka)……. i oczywiście lody lody lody
Lawendowy Dom to dla mnie… przede wszystkim piękno dla oka podawanych potraw, wyglądu domu i mnie, to sodycz, pozytywna energia i radość życia. Czego więcej można chciec od bloga na który zaglądamy w wolnej chwili. To co piszecie i jak to prezentujecie daje możliwść odetchnięcia pełną piersią w przerwach w pracy i w domowych obowiązkach, daje inspirację do działania, podpowiedź i zachętę. Całusy na dalsze dni.
Lawendowy Dom to dla mnie miejsce do którego chodzę przed snem. Fenomenalna estetyka, piękne zdjęcia, magiczne kolory sprawiają, że mam ładne sny. A smakowite przepisy pomagają mi wcześnie wstać.
Jest pięknie!
Lawendowy dom…to dla mnie symbol spełnionych marzeń:)
Piękne te kubeczki są! :)
Ja wygrałam już fartuszek,więc udziału nie biorę, jednak podziwiam sobie :)
Uściski:*
Lawendowy dom jest dla mnie miejscem wymiany swoich doświadczeń, wrażeń, pomysłów i idei związanych z jedzeniem, ZDROWYM JEDZENIEM!!! ;]
LD jest dla mnie ostoją, jest miejscem, w którym czuję, że są ludzie, którzy mają „bzika” na punkcie zdrowego jedzenia i gotowania !!! ;-)
Lawendowy dom to dla mnie blog pełen pomysłów oraz inspiracji kulinarnych by urozmaicić nieco codzienne dania. Same zdjęcia powodują u mnie ślinotok i chęć próbowania coraz to nowych przepisów, jednak biedny studencka kieszeń nie zawsze na to pozwala.
Losowanie jest w moje imieniny :) Oby to był mój szczęśliwy dzionek :)
cel i marzenie. Po prostu talerz ulubionych ciasteczek na krańcu tęczy ;)
Lawendowy Dom to dla mnie…dom z mojego dzieciństwa, pachnący drożdżowym ciastem z masłem i chlebem z truskawkami. Pozdrawiam serdecznie i proszę o więcej :)
Co to dużo pisać :) Lawendowy dom to dla mnie nieskończone źródło inspiracji :) Wszystko tutaj jest w moim klimacie, kolory zapachy które niemal czuję przez monitor, wspaniałe dania, przyjazne światło, ciepło. Tak powinno być w każdym domu :) A magazyn i Wasze zdjęcia mogę bez znudzenia przeglądać godzinami i pisze to jak najbardziej szczerze :) Marzę o tym, aby kiedyś zrobić chociaż jedno zdjęcie tak piękne jak znajduję tutaj :)
Pozdrawiam
Zapewne, jeśli napiszę, że jest inspiracją, to nie będzie to zbyt oryginalne stwierdzenie.Tak jednak jest. Pamiętam tę sesję, z dziewczyną retro, z ognisto czerwonymi ustami popijająca lemoniadę. Zamarzyła mi się babska impreza w stylu gospodyń domowych z lat 50tych. Mam już masę pomysłów na menu, i wystrój stołu. Nie ukrywam wiele zapożyczonych.Fartuszek fajnie dopełniał by strój.
Lawendowy Dom to dla mnie kolorowe miejsce, gdzie zawsze mogę się naładować energią, barwami, czasem nawet wydaje mi się że czuję zapach opisywanych :)
a dla mnie Lawendowy Dom jest miejscem bardzo radosnym, pełnym życia, pasji, gdzie spełniają się marzenia. Jest takim małym elementem szczęścia, który odkrywam, gdy czytam, przeglądam przepisy, fotografie, kiedy razem z Wami gotuję… Od jakiegoś czasu zyskałam umiejętność cieszenia się z małych rzeczy, dostrzegania tych małych rzeczy w codzienności – polecam każdemu walkę, by w efekcie nauczyć się je doceniać! Lawendowy jest dla mnie takim „punkcikiem” który cieszy i który nadaje kolorów :) Np. wczoraj przygotowywałam jedzenie na spotkanie ze znajomymi – początkowo zaplanowany był po prostu grill, ale gdy dowiedziałam się, że mam trochę czasu i możliwość aby wypróbować zapisane przepisy to nie wahałam się ani chwili. Przyznam się, trochę poszalałam w kuchni i sprawiło mi to tyle frajdy! było ciacho porzeczkowe, była focaccia z pomidorami, był placek z cukinią na cieście francuskim, zrobiłam zupę cukiniową, był chleb własnej roboty, były sałatki no i były też kiełbaski z grilla :) Dziękuję że jesteście, że dzielicie się przepisami, poradami, pomysłami, że inspirujecie, bo dzięki Wam my też jesteśmy szczęśliwi! :) miłego dnia!
miejsce które odkryłam 30 minut temu. I nie będę traciła czasu na rozmyślanie: „Dlaczego trafiłam tu tak późno?”. Pomyślę o tym, że przecież lepiej późno niż wcale. Lawendowy Domie- Witaj w moim domu!
Lawendowy dom jest dla mnie inspiracją do tworzenia własnego „świata” i relaksem w codziennym biegu. Uwielbiam taki klimat i estetykę:)
Lawendowy dom to dla mnie dodatkowy pokój w moim mieszkaniu. W nim zawsze znajduję pomysły do tego, by przygotować coś pysznego, zainspirować się wystrojem, zaplanować, choćby tylko w odległych marzeniach, wspaniałą wycieczkę, odwiedzić i wręcz „zobaczyć” miejsca tak odległe! Jest to miejsce niezwykłe, pełne ciepła i słońca.”Wasz Lawendowy Dom” to dla mnie mój dom.
Lawendowy dom jest dla mnie zachwycającym miejscem. Zachwyca sama właścicielka, jej cudowna rodzinka oraz wspaniałę przepisy. Lawendowy dom to nie tylko najsmaczniejsze miejsce w sieci, ale i miejsce magiczne gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.
Każde odwiedziny w Lawendowym domu dodają mi mnóstwo energi i cchęci do działąnia. Ja też tak chcę!!!! Tak często powtarzam sobie po odwiedzinach w Lawendowym domu.
A więcej o tym czym dla mnie jest Lawendowy dom na moim blogu, gdzie zapraszam wszystkich do wzięcia udziału w tym wspaniałym konkursie. A ponieważ uwielbiam konkursy chętnie biorę w nim udział i marzę o wygranej. Marzę o tym cudnym fartuszku do mojej kolekcji i serdecznie pozdrawiam mieszkańców Lawendowego domu.
A tu wpis z mojego bloga
http://domowyzakatek.blogspot.com/2012/07/za-co-lubie-lawendowy-dom.html
Lawendowy dom to dla mnie miejsce, w którym mogę przysiąść, zmrużyć oczy i zasiedzieć się chwilę. To niemal, jak stara, otulona ciszą i magią alejka w pięknych włoskich zakątkach. To miejsce podobne do starego domku mojej Babci, gdzie przykrywki podczas gotowania wystukują rytm, tak przyjemny dla ucha. Gdzie jest miejsce dla wyszczerbionego kubka. To ogromna weranda z bujanymi fotelami i pachnąca oczywiście… lawendą! Jak więc może być dla mnie tyloma rzeczami na raz? Może, bo jest miejscem, do którego uciekam, by odpocząć i zaczerpnąć świeżego powietrza. I zapachu lawendy, oczywiście.
Lawendowy Dom to dla mnie fabryka pomysłów, sposób na zabicie nudy i wprowadzenie koloru w niejednokrotnie szare dni:) cudowny okryłam go całkiem przypadkiem i nie dawno ale juz zdarzyłam przewertować wzdłuż i wszerz ! miłosc od pierwszego wejrzenia :D
http://rozoweokulary-przezrozoweokulary.blogspot.com/
Tak marzę i marzę sobie o tym fartuszku i ciągle wchodzę aby na niego popatrzeć i nacieszyć oczy.
Pozdrawiam!
Iza
Lawendowy dom to dla mnie przede wszystkim chwila relaksu,ale także skarbnica wspaniałych pomysłów! Lawendowy dom jest dla mnie nie do zastąpienia :-)
Lawendowy dom to dla mnie źródło inspiracji od rana, to piekne zdjecia, smaczne przepisy, porady na piekny dom, mozna tu wpasc jak do przyjaciolki, inspirujecie mnie smakiem, kolorem i zapachem ktory wyobrazam sobie kiedy ogladam zdjecia…