Bezglutenowe | Kuchnia | Przystawki | Wegetariańskie

„Mam Kota na punkcie mleka”. Szaszłyki serowe do piknikowego koszyka

szaszlyki-serowe_5I jak tu nie cieszyć się wiosną i pięknymi okolicznościami przyrody? Wreszcie możemy rodzinnie organizować wypady w dalsze i bliższe rejonu naszego domu. Obowiązkowo zabieramy ze sobą prowiant, bo gdy tylko rozpoczynamy wyprawę, dobiega mnie głos którejś z moich córek – mamoooo, głodna jestem. No wiadomo, ruch na świeżym powietrzu, spacery, bieganie po lesie, zabawy z psem, gra w piłkę lub badmintona, wyplatanie wianków i co tam jeszcze fantazja podpowie, to zajęcia sprzyjające apetytowi. Jak nigdy smakują wtedy posiłki proste, nieskomplikowane w transporcie i niekłopotliwe w przygotowaniu na trawce i zapewniające młodym organizmom dawkę zdrowej energii. Takie są właśnie proponowane dziś przeze mnie w ramach kampanii „Mam Kota na punkcie mleka” szaszłyki serowe.

szaszlyki-seroweTo przekąska, którą uwielbiają moje dzieci i często o nią proszą także w domu. Podstawą jest żółty ser (czy wiecie, że 4 cienkie plasterki pokrywają połowę dziennego zapotrzebowania na wapń?), podany w towarzystwie chrupiących ogórków i soczystych pomidorków koktajlowych. To doskonały patent na wyrabianie w dzieciach dobrych nawyków żywieniowych. No bo przecież przyznacie sami, takim kolorowym szaszłykom trudno się oprzeć, prawda?

szaszlyki-serowe_2Szaszłyki serowe

200 g sera żółtego w jednym kawałku

8 pomidorów koktajlowych

1 ogórek

liście bazylii do dekoracji

dodatkowo: drewniane patyczki do szaszłyków

Pomidory i ogórka umyć. Pomidory przekroić na pół. Ogórka pokroić w podłużne, cienkie paski wykorzystując do tego celu nożyk do obierania jarzyn. Ser pokroić w kostkę lub pociąć w kółka za pomocą foremki do ciastek. Na patyczki nabić ogórka, następnie kawałek sera, a na koniec połówkę pomidora. Smacznego :)

szaszlyki-serowe_4

 

 

 

 

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mhhh, przepysznie to wyglada!! A propos dobrych nawykow zywieniowych, watpie ze Rafalek na cos takiego pojdzie (oststni tryumf to dwa lata temu Jablko) ma on awersje na owoce i warzywa…..ale nadzieja umiera jako ostatnia a reszta na cale szczescie uwielbia takie smakolyki….. a tak abstrachujac super zdjecie na facebooku ;)
XOXO
Joanna Maria