Lniane ubrania szturmem zdobyły tegoroczne lato. Świat mody oszalał na punkcie lnu, tkaniny znanej przecież od wieków. Len nie jest nowością, błąkał się na peryferiach i czekał na swój triumfalny powrót na salony. Z lnu szyło się i szyje koszule, spodnie, sukienki, bluzki, letnie płaszcze. Len lub lniane domieszki doskonale sprawdzają się w ubraniach codziennych. Są ponadczasowe, wygodne, naturalne, mają właściwości termoizolacyjne, a jednak z jakiegoś powodu wciąż pokutuje przekonanie, że lniane ubrania są kłopotliwe w codziennym użytkowaniu. Wraz ze wzrostem popularności, pojawia się kilka sztandarowych stereotypów, które ciągną się za lnem od lat i robią mu złą prasę. W Lawendowym Domu od lat piszę o lnianych ubraniach. Prezentowane przeze mnie kolekcje znajdują każdego sezonu swoje zwolenniczki, które po pierwszym zakupie wracają do mnie po kolejne rzeczy z lnu. A jednak za każdym razem, gdy prezentuję nowy model lnianej sukienki pojawia się klasyczny komentarz: „piękna, tylko mam obawy, czy za bardzo się nie gniecie”.
Powinnam przyjmować zakłady, jak szybko tego typu komentarz pojawi się pod wpisem o lnie. I nie jest to żadna złośliwość z mojej strony. Zauważam jedynie skalę zjawiska, jak małą wiedzę posiadamy na temat współczesnego lnu. Dlatego dzisiaj nie będę opowiadać o genialnych właściwościach lnianych ubrań, gdyż opisałam to już w tym wpisie. Zamiast tego podwijam rękawy (oczywiście lniane) i raz na zawsze rozprawiam się z mitami, które tłuką się wciąż w naszej świadomości.
Obalamy mity na temat lnianych ubrań
- Lniane ubrania bardzo się gniotą
To mój ulubiony mit, który powtarza się jak refren w starej, niemodnej piosence. Len to tkanina naturalna, gniecie się tak samo jak bawełna, jedwab lub wełna. Jednak w przypadku lnu lekkie zagniecenia dodają lnianej odzieży uroku.
- Len trudno się prasuje
Trudniej się prasuje len gruby, obiciowy, ale przecież my tu mówimy o lnianych ubraniach. I tu mam ciekawostkę na miarę Nobla. Proponuję, aby lnu nie prasować wcale. A jeśli bardzo chcesz, zastosuj tzw. „greckie żelazko”, czyli zwykły spray z wodą. Wystarczy spryskać delikatnie wodą lniane ubranie i zostawić na wieszaku. Po kilkunastu minutach będzie znowu wyglądało jak nowe.
- Len można prać tylko ręcznie
Piorę len w pralce, używając programu do prania codziennego. Jednak nie stosuję suszarki. Zamiast tego uprane, wilgotne lniane ubrania wieszam na wieszaku i pozostawiam do wyschnięcia. Len z każdym kolejnym praniem wygląda coraz lepiej i nabiera szlachetności.
- Len drapie
Obecnie len używany w przemyśle tekstylnym poddawany jest specjalnej obróbce, dzięki czemu jest bardzo przyjemny dla skóry. Nie drapie, nie podrażnia, jest antyalergiczny.
- Lniane ubrania prześwitują
Na koniec taki smaczek. Co to znaczy, że tkanina prześwituje? Przede wszystkim zależy to od sposobu tkania i grubości oraz od koloru. Jasna, w szczególności biała spódnica z cieniutkiego lnu będzie lekko prześwitywać. Jednak nie na tyle, aby było to sprzeczne z poczuciem estetyki. Wszystko zależy od fasonu, grubości tkaniny i od koloru. Jest to więc kolejny mit.
Z czym łączyć len?
Len doskonale prezentuje się solo. Możesz więc z całą pewnością ubrać się w niego od stóp do głów i będziesz wyglądać i czuć się świeżo, lekko, przewiewnie nawet w największy upał. Ale len to również doskonała baza do wielu innych zestawów. Moim zdaniem najlepiej łączyć go z innymi naturalnymi tkaninami. Dlatego w moim sklepie tak dobieram elementy kolekcji, aby się dopełniały i tworzyły spójną, uniwersalną szafę.
To znajdziesz w moim sklepie:
lniana sukienka maxi na większy biust
jeansowa kurtka z przetarciami
lniana koszula z krótkim rękawem
Komentarze
Świetna stylówa, uwielbiam połączenie lnu z jeansem. Sama zresztą biegam cały rok w jeansach i lnianych tunikach, których fason jest tak świetny, że skrywa to i owo.
Co do lnu, z moich obserwacji lud podzielony ja nie przymierzając za ostatnich rządów. Zawsze będą zwolennnicy lnu i przeciwnicy. Czasem uda się przeciągnąć z tej drugiej grupy jakieś dusze. I to już jest sukces.
Często jedak na forach wnętrzarskich spotykam się z komentarzami, że lniana pościel wygląda jak psu z gardła i jak można spać w tak wygniecionej pościeli. Długa jeszcze droga edukacji rodaków w temacie lnu.
Ale każdy krok do przodu cieszy.
Masz rację, warto edukować, pisać o właściwościach lnu i pokazywać go na wiele sposobów. Pozdrawiam serdecznie!
kiedy sukienka będzie dostępna w sklepie ,bona razie brak w magazynie
Wyprzedała się. Mogę ją dla Ciebie zamówić.
Chciałabym taką sukienkę zamówić w kolorze niebieskim.Mam już z Twojego sklepu malinową z zeszłego roku.Trochę przytyłam i myślę że ten model byłby idealny.Czy mogę prosić o informację na pocztę jak zrealizować to zamówienie.Pozdrawiam
Łączę się z Panią w uwielbieniu dla lnu:)
To wspaniała i piękna tkanina. W Polsce niektórzy mówią o niej, że jest siermiężna:( Mnie się ona wydaje bardzo szlachetna ze względu na swoją naturalność.
W śródziemnomorskim klimacie wiele osób nosi ubrania z lnu, uznając ją za wzór nonszalanckiej elegancji.
Bardzo lubię rzeczy z Pani sklepu – mamy już kilka sukienek i bluzek i sądzę, że na tym nie poprzestanę.
Pozdrawiam!
Sukienka już dostępna.Właśnie zamówiłam.
Śliczny kolor tej lnianej sukienki. Pasuje idealnie do jeansowej kurteczki.
Sukienki lniane są bardzo modne i wyogdne. Warto mieć takie właśnie na lato.
Bardzo dobrze prowadzony blog, treści merytoryczne, a zarazem przejrzyste. Pozdrawiam serdecznie z całą rodzinką i życzę smacznej kawusi.
Dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam znak kawusi :)