Aż trudno uwierzyć, że len jako roślina użytkowa, z której pozyskiwano przędzę znana były już w starożytnym Egipcie. I trudno się dziwić, gdyż ten wysoko ceniony materiał ma niezwykle szerokie zastosowanie i całą masę plusów.

Dlaczego warto nosić lniane ubrania?

Wraz z upałami pojawia się problem, w co się ubierać, żeby było wygodnie, przewiewnie i komfortowo? Lniane ubrania mam w swojej szafie od zawsze. Teraz postawiłam na nie również w moim sklepie, do którego wybieram jedynie produkty, które sama noszę.

Dlaczego warto nosić lniane obrania? To proste:

• Nie ma bardziej przyjaznej dla nas tkaniny niż len.
• Len nie elektryzuje się, jest przewiewny, przepuszcza powietrze dzięki czemu nawet w największe upały mniej się pocimy.
• Len podczas upałów chłodzi, pozostając jednocześnie przyjemnie świeży w dotyku, natomiast przy niższych temperaturach przyjemnie otula, dając poczucie ciepła.
• Hamuje rozwój bakterii i nie powoduje reakcji alergicznych.
• Warto wiedzieć, że len podczas użytkowania w przeciwieństwie do innych materiałów nie starzeje się i nie niszczy, a zyskuje na miękkości i szlachetnym wyglądzie.
• Jest wytrzymały i trwały.
• Z każdym praniem staje się bardziej miękki i delikatny
• Ma piękny, delikatny naturalny zapach

A co z prasowaniem?

Uważa się, że odzież lniana jest trudna w noszeniu, gdyż się gniecie. Dajcie spokój dobrzy ludzie! Ubrania lniane posiadające zagniecenie wystarczy powiesić na wieszaku i spryskać wodą. Po wyschnięciu wyglądają znów świeżo i co ważne, nie trzeba ich prasować. Sprawdziłam to wielokrotnie podczas krótszych i dłuższych wyjazdów i polecam takie rozwiązanie.

Moje lniane wybory

Wybierając ubrania do mojego sklepu skupiłam się na rzeczach, które sprawdzą się latem zarówno w mieście, jak i na wakacjach.

Biała koszula

Absolutnym numerem jeden jest biała koszula. To wybór, który jest oczywisty nie tylko latem. Postawiłam na dwa piękne modele. Pierwsza koszula nie posiada kołnierzyka i ma dekolt w kształcie litery V. Drugi model to klasyczna koszula z kołnierzykiem. Obie uszyte z niezwykłą starannością, przyjemne w dotyku, z pięknymi perłowymi guziczkami. Zachęcam do przejrzenia pozostałych propozycji. Genialna koszula bez zapięcia w kolorze denim to perełka. Ma niepowtarzalny kolor i krój, dzięki któremu człowiek czuje się w niej super wygodnie. No i moje ukochane kowbojki. Dwa super kolory – granat i rudy. Genialnie skrojone, trudno obok nich przejść obojętnie. W zestawie z białymi szortami wyglądają przepięknie.

Lniane sukienki

Wybrałam cztery modele sukienek, które kocham i noszę tego lata non stop. Nawet nie potrafię wytypować numeru jeden, bo wszystkie są świetne. Do wyboru sukienka bez rękawów, nieco dłuższa, będzie świetna dla dziewczyn także wyższych.

Kolejna propozycja to sukienka z krótkim rękawem. Krój na medal, tuszuje co trzeba, a przy tym eksponuje nogi. Bardzo dziewczęca.

Trzecia propozycja to sukienka z odkrytymi ramionami. Słodka, niebywale kobieca. Mnie bardzo przypadł do gustu odcień tiffany blue.

Na koniec super plażówka. Seksowna, a przy tym bardzo wygodna i kobieca. Do zarzucenia na kostium lub do noszenia z biustonoszem bez ramiączek. Sukienka sztos!

Szorty

Wybrałam model sprytny, z podwyższonym stanem, a przy tym niezbyt krótkie, więc spokojnie można je nosić po mieście. Bardzo wygodne, pięknie skrojone. Perełka :)

Wszystkie propozycje czekają na Was w moim lawendowym sklepie. I wielka prośba do dziewczyn, które już w moich lnach chodzą, dajcie znać, jak się sprawdzają. Piszcie swoje opinie i dzielcie się z nami spostrzeżeniami 😀