Śledzie pod pierzynką podaje moja ukraińska przyjaciółka pod nazwą szuba. U nas, na przedświątecznych imprezach pojawiają się pod nazwą śledzi pod pierzynką, ale przecież nie o nazwę tu chodzi, tylko o smak. Połączenie wyrazistych w smaku śledzi z łagodnymi warzywami daje efekt niesamowity. Uwielbiam te śledzie za smak i wygląd. Moje przygotowałam w tym roku w formie indywidualnych porcji. Zazwyczaj robię je w większym szklanym naczyniu, wierzch obficie posypując natką pietruszki. Jeszcze słowo o śledziach. Można je odsolić, przełożyć do słoika, doprawiając pieprzem i zalać olejem. W ten sposób świetnie się przechowują. Przed przygotowaniem dowolnej sałatki śledziowej wystarczy je wyłowić ze słoika i odsączyć z oleju.

Śledzie pod pierzynką

[przepis]

6 płatów śledzi solonych

3 ugotowane marchewki

3 ugotowane ziemniaki

3 ugotowane buraki

1 cebula

3 łyżki majonezu

łyżeczka octu winnego

zielona pietruszka do dekoracji

świeżo mielony pieprz

[/przepis]

1. Śledzie zalać zimną wodą i odstawić na 2 godziny.
2. Następnie odlać wodę, śledzie pokroić w kawałki na jeden kęs, skropić octem i obficie doprawić pieprzem.
3. Marchewkę, ziemniaki i buraki zetrzeć na tarce o dużych oczkach, ale tak by się nie pomieszały.
4. Cebulę posiekać w drobną kostkę.
5. W naczyniu, w którym śledzie będą podawane ułożyć najpierw śledzie, następnie cebulę.
6. Następnie warstwami ułożyć ziemniaki, marchew i buraki.
7. Całość docisnąć łyżką i pokryć majonezem.
8. Pietruszkę drobno posiekać i udekorować nią wierzch sałatki.
9. Podawać dobrze schłodzone.