Te bułeczki robi się właściwie błyskawicznie. Mrożone maliny układa się na cieście w stanie zamrożonym, a po upieczeniu mamy wrażenie, że oto jest środek lata… Więc moi kochani, niech żyją mrożonki! Ja zabieram swoje scones na spacer do ośnieżonego lasu. Pięknego dnia Wam życzę :)
Scones z malinami
(proporcje na 12 małych scones)
150 g mąki pszennej
80 g otrębów owsianych
po ½ łyżeczki proszku do pieczenia i sody
½ łyżeczki przyprawy piernikowej
4 łyżki cukru trzycinowego
łyżka roztopionego masła
125 ml mleka
dodatkowo:mrożone maliny i miód
Do miski wsypać suche składniki, dodać masło i mleko. Wyrobić ciasto, rozwałkować je na grubość 2 cm i przy pomocy wykrawacza lub kieliszka o średnicy ok. 4 cm wykroić ciasteczka. Ułożyć je na blasze wyłożonej matą silikonową lub papierem do pieczenia. W środku zrobić wgłębienia, ułożyć po trzy zamrożone maliny i posypać cukrem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 220 st. C i piec ok. 15 minut. Następnie przełożyć je na kratkę i polać jeszcze gorące odrobiną miodu. Pozostawić do ostygnięcia.
Komentarze
Mmm, Beato :)To cudna inspiracja :) Idziemy zaraz po maliny… Bo chcemy słońca, ciepła i zapachów lata! Przy okazji w domu pachnie chlebem bo rośnie na wieczorne pieczenie a w misie fermentuje masa piernikowa…
Oj, zapach chleba w domu to coś najcudowniejszego na świecie. Serdecznie pozdrawiam :)
Beatka wróciła! Tra la la la!
:)))
Z malinkam, mniam ! Wyglądają tak pysznie. :) Maliny to ulubione owoce mojego dziecka :)
Pyszne i błyskawiczne :)