Domowe precle kuszą wyglądem i czarują zapachem. Podoba mi się w nich wszystko. Miękkie wnętrze skryte w lekko chrupiącej skórce. Lekko zakręcony kształt i ten niesamowity, rumiany kolor. To doprawdy niesamowite, jak kilka tak prostych składników jak woda, mąka i trochę drożdży może dać początek czemuś tak smacznemu.
Domowe precle
[przepis]
(na 12 sztuk)
600 g mąki
1 1/2 łyżki drożdży instant
1 łyżka cukru
łyżeczka soli
1 jajko do smarowania
3 łyżki sody
[/przepis]
- Do miski wsypać mąkę, dodać drożdże, cukier, sól i dodać ok. półtorej szklanki wody.
- Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto, uformować je w kulę i odstawić pod przykryciem na ok. 45 minut do wyrośnięcia.
- Wyrośnięte ciasto podzielić na 12 porcji.
- Z każdej uformować wałek długości ok 50 cm, a z wałka precel.
- Piekarnik nagrzać do 250 st.C.
- Blachę do pieczenia wyłożyć nieprzywierającym papierem.
- W garnku zagotować półtora litra wody, dodać sodę.
- Wrzucać po dwa precle do wrzącej wody z sodą i gotować ok. 30 sekund.
- Następnie wyłowić łyżką cedzakową i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
- Precle posmarować ubitym jajkiem.
- Można posypać grubą solą, sezamem lub makiem i wstawić do piekarnika na ok. 10 minut.
Precle do pogryzania, do podarowania, na spacer, do szkolnego plecaka. Bardzo lubię precle, a Wy?
Komentarze
chętnie! poproszę najlepiej kilka. może pomogą mi przetrwać 11h na uczelni ;-)
"JA również poproszę, dziś zacznę od chleba z mąki gryczanej ale następne będą precle :)
Wspaniałe… Złociste, popękane.
Uwielbiam je już.
czyli do laugenbrotchen..tylko, posypać solą i już. Bardzo lubię je jeść z masłem i z pokrojonym szczypiorkiem. Jak jestem w Niemczech często tak jem. Świeże z piekarni ..mniami:)
Koniecznie muszę zrobić!!!
Przepis tego nie mówi ale rozumiem, że sodę również dodajemy do ciasta?
Myszko, sodę do wody, w której gotujesz precle.
Są świetne… Koniecznie musimy je zrobić :P
Są świetne… Koniecznie musimy je zrobić :P
Przepraszam, namieszałam, już wszystko wiem:)
Lubimy precle! i – w zasadzie – możemy upiec, przecież łatwe są! Wyobraziłam sobie duuuużo precli w koszu. Czuję się zmotywowana :)
Robiłam kiedyś w podobny sposób obwarzanki. Pyszna sprawa, bardzo smaczne i cudownie chrupiące na wierzchu.
Ja, ja lubię, ale niestety precle to nie w sodzie, tylko w żrącym wodorotlenku sodu się gotuje:( Nie odważę się (chyba) w domu. Takie podgotowane bywają w Lidlu, kiedyv są dni niemieckie, bawarskie czy jakieś podobne;)
Pozdrawiam!
zdjecia mnie zaczarowały, przeczytałam na szybko sposób wyrobienia, przepisałam na kartke składniki i już idę do kuchni… i nagle cos mi nie pasuje ;) zabrakło mi w składnikach wody, która jest w sposobie wykonania :) biegnę robić!!
Zakręcenie rumiane pyszności…
och, na precle, bajgle i inne obwarzanki, zawsze mam ochotę! :)
sliczne:)
Gotowane i pieczone, ciekawa metoda. Te pęknięcia są takie apetyczne!
Oczywiście, ze mam ochotę! Pysznie wyglądają:)
Pozdrawiam.
Przepiękne i baaaardzo smakowicie wyglądają. Musze koniecznie zrobić:)
Pieknie wygladaja, sliczne pekniecia i podoba mi sie to podwojne zawiniecie. Coprawda jeden sprawdzony przepis na Laugenstangen i precle juz mam, ale chetnie wyprobuje jeszcze jedne:) Uwielbiam je :)
a mój synek znowu zaskoczy kolegów w szkole:)) jutro bedą gotowe:))
Może nie są tak piękne jak tu na zdjęciach ale zrobiłam!!!!!! jupi :)) http://kuchnianapolnej.blox.pl/2011/03/Precle.html
Narobiłaś mi takiego smaku i ochoty na upieczenie ich, że koniecznie muszę zrobić :)
Ściskam
czy mam ochotę? co za pytanie! wiadomo :)
Dopiero co cię odkryłam w gąszczu kulinarnych blogów i jestem zachwycona. Przepisami, zdjęciami, pomysłami…Wszystkim!
A precli jeszcze nigdy nie robiłam. Czas to zmienić.
Pozdrawiam
Ania
w preclach zakochałam się, kiedy mieszkałam w Niemczech, chętnie wypróbuję Twój przepis, może mi wrócą zapomniane smaki…
Sliczne.
Czy moge prosic o jeden?
Pewnie! Wyglądają przepysznie! Trzeba spróbować.
Czy mam ochotę na precle? Też pytanie. Poczekaj z nimi chwilę, już biegnę po twarożek i wędzonego łososia, koperek też kupię pod drodze i już staję u Twoich drzwi :)
oj tak! tylko ciągle jeszcze tego naj, takiego jak te precelki z dzieciństwa – przepisu nie utrafiłam :) wypróbuję chętnie i Twój, może akurat :)
Takie proste, a takie niezwykłe… precle lubię bardzo, zwłaszcza te kupowane w Niemczech :) i podgryzane podczas wędrówek po niemieckich miastach i miasteczkach…
Właśnie je upiekłam ,z moim młodszym synem i jesteśmy zachwyceni!! Miały im jeszcze starczyćna jutro do szkoły, ale cóż począć…jużwyszły ha ha ha
Dzięki za dzielenie się z nami tak fantastycznymi przepisami!
pewnie, że chcemy! Pyszne są zapiekane z masłem czosnkowym i serem, mniam :D Jak już mam wypróbowany przepis to może wreszcie zrobię własne :D
Pięknie wyglądają..
poprosimy, poprosimy :)
Mamy :) Zwłaszcza na takie z sezamem :)
Wyglądają przepysznie.. a ja jestem taka głodna…
Zrobiłam! Wcale nie takie trudne, szybko "się zrobiły"…i pyszne!! obdarowałam rodziców, sąsiadki, bo sama jakbym zjadła wszystkie 12, to…… ;) dzięki!!!!!
Wspaniale!
mam pytanko:)a ile to bedzię świeżych drożdży? pozdrawiam wiola
moje są chrupiace z zewnatrz, miękkie w środku, niestety smakują mydłem :( co zrobilam nie tak? :(
Ameilio, nie mam pojęcia. Moje nie smakują mydłem :)
nie no wyglądaja tak kusząco….muszę w najbliższym czasie upichcić :D
Magda, koniecznie! Są genialne i pachną tak, że ślinianki wariują :)))
To pierwsza wizyta za wami! Mam nadzieję, że nie ostatnia, bo miasto jest naprawdę warte zwiedzania :)
Było bardzo ciekawie i inspirująco. Cieszę się, że ten Berlin tak blisko :)
Będąc ostatnio w Berlinie jadlam precle posmarowane maselkiem i ze szczypiorkiem, pycha…spróbuje zrobić z pani przepisu, bo ładnie wyglądają
Powodzenia Basiu, są pyszne! Podoba mi się pomysł na precle z masłem i szczypiorkiem :)
szkoda że da się raz nacisnąć Lubię TO!!!
:))))))
Czekam na post, bo Berlin mamy w planach. Precel bardzo apetyczny!
Ja też długo się czaiłam, a teraz się cieszę, że ten Berlin tak blisko :)
… precle przed nami…
Smacznego i miłej zabawy :)
Wygląda obłędnie….
Dzięki wielkie Marta :)
Spacer dla dorosłych czy z dziećmi?
Może być i tak i tak :)
juz czytalam:) jedziemy
I spróbuję. NIE BĘDĘ MUSIALA JUZ BIEGAC DO LIDLA PO MOJE PRECELKI
Ciekawa jestem, jak Ci będą smakowały :)
Wlasnie zajadam precle. Sa pyszne! Zastanawiam sie co zrobic zeby byly chrupiace. Te sa lekko gumowe ale smak jest mmmm boski
Beatko nie wyszły mi tak cudnie popękane, co zle zrobilam? ale pycha są
Kasiu, szczerze to nie mam pojęcia :) Najważniejsze, że były pyszne :))))
Masla niedodajemy do ciasta?