Upieczone wcześniej warzywa nabierają intensywnego, słodkiego smaku, który nadaje chłodnikowi wyjątkowy charakter. Ale prawdziwą tajemnicą tej pysznej zupy jest emulsja na bazie bułki i oleju rzepakowego. Wykorzystuję ten patent od lat i za każdym razem muszę cierpliwie tłumaczyć zaskoczonym wyjątkowym smakiem zupy gościom, w czym tkwi sekret.
Dokładnie zmiksowane na gładką, lśniącą emulsję składniki, stają się doskonałą bazą dla słodyczy warzyw. Ten prosty, a jednocześnie rzadko stosowany patent sprawia, że chłodnik z pieczonych pomidorów staje się małym kulinarnym arcydziełem. Przed podaniem warto go schłodzić w lodówce, ale w tajemnicy powiem, że równie dobrze zupa smakuje na ciepło. Masz więc jeden przepis, który można podać na dwa zupełnie różne sposoby. Taka zupa wymaga odpowiednich dodatków. I tu paleta jest doprawdy bogata. Ja uwielbiam podsmażone na niewielkiej ilości oleju złociste i chrupiące grzanki z chleba oraz garść świeżych ziół.
Ale do chłodnika doskonale pasują także pokrojone w kostkę świeże ogórki, papryka, cebula lub oliwki. Czasami podaję chłodnik z cząstkami awokado, z krewetkami lub kawałkami wędzonego łososia. Jedna zupa i tyle pysznych możliwości. To lubię!
Skąd się wziął rzepak?
Chyba każdy z nas widział kiedyś kwitnące na żółto piękne pola rzepaku. Źródła podają, że tą oleistą roślinę z rodziny kapustowatych zaczęto uprawiać już 3 tysiące lat przed naszą erą, a pierwsze o niej wzmianki prowadzą do Indii. Europejska historia rzepaku rozpoczyna się około XIII wieku. Olej tłoczony z rzepaku stosowany był w tamtych czasach do lamp naftowych i produkcji mydła. W XIX wieku zaczęto uprawiać rzepak na szeroką skalę, a po drugiej wojnie światowej, gdy zapotrzebowanie na olej gwałtownie wzrosło, rzepak zaczęto uprawiać w Europie i Kanadzie na skalę masową. Źródła etnograficzne podają, że w Polsce rzepak zaczęto uprawiać na terenach małopolski jeszcze w czasach pańszczyźnianych. Stopniowo pojawiały się na tych terenach uprawy własne uwłaszczonych chłopów, którzy rzepak nie tylko uprawiali, ale też tłoczyli z niego olej w przydomowych olejarniach. Olej rzepakowy ma ważne miejsce w historii kultury kulinarnej. Służył jako omasta do ziemniaków, żuru, smażono na nim placki i grzyby, polewano nim wielkopostny twaróg z cebulą.
Najlepszy chłodnik z pieczonych pomidorów
[przepis]
1 kg pomidorów
2 cebule
1/2 główki czosnku
pół bagietki
łyżeczka soli
100 ml oleju rzepakowego
sok z połowy cytryny
łyżka octu balsamicznego
[/przepis]
- Pomidory i cebulę przekroić na pół.
- Na blasze do pieczenia ułożyć pomidory, cebulę i czosnek.
- Opiec w piekarniku na funkcji grill przez 15 minut.
- Upieczone warzywa odstawić do ostygnięcia, a następnie obrać ze skórki.
- Bagietkę pokroić, przełożyć do blendera.
- Wsypać sól. Wlać ok. 100 ml wody i rozpocząć miksowanie.
- Stopniowo dolewać olej i miksować do momentu, aż powstanie gładka emulsja.
- Dodać obrane pomidory, cebulę i czosnek. Zmiksować składniki na gładki pomidorowy krem.
- Zupę doprawić sokiem z cytryny i octem balsamicznym.
- Przed podaniem schłodzić w lodówce.
Komentarze
Beato, używasz nierafinowanego, tłoczonego na zimno oleju rzepakowego, czy może takiego rafinowanego ze sklepu? A może lekko podgrzewanego przed tłoczeniem, jak w olejarni w Grodzisku Wielkopolskim?
Smaka sobie narobilam :)
Bardzo mi miło :))))
Dzięki Beata polubiłam olej rzepakowy
Renia, cieszę się!