Jeśli lubisz faworki, ale z różnych względów unikasz potraw smażonych, kalorycznych, tłustych, to mam przepis na odchudzone faworki w wersji fit, który z pewnością spodoba Ci się tak samo jak mi :) Na początek odchudziłam ciasto i śmietanę zastąpiłam w nim jogurtem naturalnym. Gotowe, cieniuteńko rozwałkowane chrusty ułożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiłam do piekarnika. Upiekły się pięknie na złoty kolor. Kolejna zmiana na koniec, dla totalnych „ortodoksów” ;) Zamiast cukru możesz użyć zmielonego na puder w młynku do kawy ksylitolu. Smakuje tak samo, ale kaloryczność zdecydowanie niższa. Pamiętaj, to są odchudzone faworki, jeśli jednak zdecydowanie wolisz te tradycyjne, nie ma sprawy, przepis z dokładną instrukcją przygotowania perfekcyjnych faworków znajdziesz tu. Smacznego :)
Odchudzone faworki (chrust) w wersji fit
[przepis]
400 g mąki
6 żółtek
8 łyżek jogurtu naturalnego
2 łyżki koniaku
1/2 łyżeczki soli
cukier puder lub zmielony na puder ksylitol do posypania
[/przepis]
- Mąkę przesiać na stół.
- W środku zrobić dołek, dodać żółtka, wymieszać, zagarniając mąkę do środka.
- Dodać jogurt, koniak i sól.
- Zagnieść składniki tak, by się połączyły.
- Ciasto wygniatać przynajmniej 15 minut, dość brutalnie, tak, by jak najlepiej je napowietrzyć. To dzięki temu faworki będą kruche. Pomagamy sobie wałkiem do wałkowania, którym walimy w ciasto, co jakiś czas.
- Wyrobione, gładkie ciasto uformować w kulkę, owinąć w folię i zostawić na pół godziny, niech odpocznie.
- Ciasto rozwałkować porcjami na jak najcieńsze placki.
- Każdy placek pociąć nożem, lub radełkiem na paski szerokości ok. 2-2,5 cm i długości ok. 15 cm.
- Po środku zrobić nacięcie i przeciągnąć koniec paska.
- Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
- Piec partiami w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez ok. 12 minut.
- Po upieczeniu powinny być złociste i pachnące.
- Następnie ułożyć je w stos i szczodrze obsypać cukrem lub ksylitolem.
Komentarze
moja mama robiła najlepsze faworki…
Piękne wspomnienie :)
W sumie można zrobić wersję odchudzoną. Będzie można zajadać bez wyrzutów :)
Dokładnie tak samo pomyślałam Anitko :)
Podoba mi się taka wersja!
Nigdy nie piekłam faworków w piekarniku, czas spróbować. :)
Pozdrawiam Beatko :)
Ja też dopiero w tym roku spróbowałam i jestem pozytywnie zaskoczona Ważne, żeby ciasto rozwałkować cieniuteńko, wtedy są delikatne. Pozdrawiam serdecznie!
Ile wychodzi szt?
Nigdy w życiu nie liczyłam faworków. Dużo wychodzi, na 5-osobową rodzinę starcza :)
Ten koniak można wódka zastąpić?
Agulinka, tak, może być wódka, spirytus, rum, co tam masz pod ręką.
Ciekawy pomysł z tym pieczeniem. Czy w piekarniku mogę też upiec faworki z tradycyjnego ciasta?
Ula, to jest tradycyjne ciasto, jedynie śmietana jest zastąpiona jogurtem dla zmniejszenia kaloryczności.
Chętnie wypróbuję ☺
Smacznego Sabina!
<3
:)
super, coś w końcu dla mnie, choć muszę jeszcze pominąć alkohol…. spróbuję zrobić :)
Aniu, alkohol nadaje ciastu kruchości, nie jest wyczuwalny w smaku.
Zrobiłam . Rewelacyjne są! !!! Dziękuję za ten przepis 💖 Zrobiłam z połowy składników i na 3 razy blachę wkładałam do piekarnika. Miałam tylko rum i taki alkohol dodałam. Faworki czy inaczej chrust są kruche pyszne i trudno im się oprzeć. A to fotki moich wypieków :)
i posypane cukrem pudrem
Czy można je zagniatać np hakiem chlebowym?
Nie próbowałam.
Czy wychodzą takie same „chrupiące – łamiące” jak tradycyjnie smażone??? Chętnie wypróbuję choć …. nie powinnam ;(
Nie są takie same jak smażone, są smaczne, ale inne. Pieczenie góra dół, bez termoobiegu.
I jeszcze jedno – pieczenie z termoobiegiem cz tylko dolna grzałka?
Robilam rok temu wersje klasyczna wg Lawendowego Domu i byla idealna
Moniko, pięknie dziękuję za tak wspaniałą recenzję :)
Super kolejny przepis fit :D Czy koniak można zastąpić jakimś innym alkoholem? bez szkody dla wypieku ;)?
Można :) Wódka, spirytus, rum, co masz pod ręką.
Fajny filmik, aż jeść się chce:)
Bardzo mi miło :))))
Super film! :)
Wielkie dzięki!
Zrobiłam. Wszyscy marudzili, że te smażone na smalcu lepsze, ale i tak wszystkie zniknęły! :-)
zrobiłam Twoje faworki. będę do nich wracać. zobacz jak mi wyszły: http://www.manufakturaciastek.pl/jedne-ze-zdrowszych-faworkow-na-tlusty-czwartek/
A może można dać inna mąkę jakąś zdrowsza?
Zrobiłam te faworki. Smaczne, ale powiem szczerze, że jednak te smażone na tłuszczu są lepsze.
Te z piekarnika są bardziej suche.
Dodałam likier pomarańczowy zamiast koniaku, bo chyba można dodać jakikolwiek alkohol ,prawda Beatko? :)
Na blogu faworki pojawią się w czwartek.
Cieszę się, że w końcu spróbowałam takich z piekarnika. U mnie też marudzili, że te na tłuszczu lepsze a i tak zjedli ;)
Pozdrowionka :)
Niestety nie smakują jak tradycyjne,trzeba mocno posypać pudrem wejść w konwencję i da się zjeść, smakują bardziej jak podplomyki,trochę jak maca,nie wszystko da się odchudzić bez wpływu na smak:-(
zrobiłam dzisiaj. lekko zmodyfikowałam przepis. mąkę dałam orkiszową jasną, a zamiast koniaku – ocet jabłkowy. piekłam 15 minut. wyszły tak pyszne, że pochłonęłam od razu kilkanaście :)
czy wszystkie składniki zostały dodane w wymienionych proporcjach? też chciałam zmienić mąkę, ale obawiałam się, czy wyjdą.
Sylwia Zielińska no to robimy favorki
Kocham faworki miłością nieskończoną. Jest to jednak jedyny „wypiek”, który mnie pokonuje. Pomimo kilkudziesięciu minut wyrabiania i ciągłego podsypywania mąką ciasto nie przestaje się lepić do deski. To jest trzeci przepis, który testuję i ZAWSZE jest to samo. Pomocy…
a dajesz same żółtka czy cale jajka?
Czy da się zrobić faworki z piekarnika w wersji bezglutenowej?
A jakiej mam użyć mąki?
Przepis na pewno jest świetny – nie próbowałam. Mam za to dwie uwagi co do poprawności językowej: 1. Zawsze na początku i na końcu zdania stosuje się „mnie”, a nie „mi” (tak więc powinno być: „…który z pewnością spodoba Ci się tak samo jak mnie…”). 2. Pośrodku to jeden wyraz nie dwa (inaczej niż na środku czy w środku). Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie potraktujesz tego jak złośliwości, tylko uznasz to za troskę o to byś miała nie tylko pyszne przepisy, ale i poprawną polszczyznę na swoim blogu:)