Kolejne polowanie na warszawskim pchlim targu na Kole zakończyło się sukcesem. Od dawna szukałam maleńkich widelczyów i łyżeczek w rozsądnej cenie. Tym razem udało mi się ustrzelić posrebrzane cacka w cenie 20 zł na 6 szt.
Kolejne znalezisko to piękna niemiecka żółta lampa naftowa. Kolor, wielkość, stan zachowania – wszysto to za jedyne 15 zł, choć cena początkowa wynosiła 35 ☺ Z innych wyprawy pochodzą maleńkie porcelanowe talerzyki z bogatymi zdobieniami – tylko 5 zł za szt.
Emaliowane garnki to zdobycze z Koła i skupu złomu, który odwiedzamy regularnie.
Ta śliczna deska niestety nie należy do mnie, ale mam nadzieję, że właścicelka będzie mi ją czasm pożyczać do zdjęć. Też znalezisko z targu, za grosze.
Ciekawa jestem, czy podzielacie moją pasję szperacza i gdzie znajdujecie swoje skarby?
Komentarze
Cudeńka:) Na bazarkach i targach staroci oraz w sklepach z tzw. antykami zawsze można coś fajnego upolować. pozdrawiam
Tak, masz rację, To powoli staje się moim hobby. Pozdrawiam serdecznie!
uwielbiam takie klimaty! nie mam niestety póki co jeszcze miejsca za dużo, więc i za bardzo się nie rozglądam, co by mi żal nie było ;)
Słusznie. Ja też staram się nie przesadzać ;)
Talerzyki cudne! kolor lampy zabójczy, no i te garnki… :D
Lampa ma taki energetyczny kolor. Po prostu ją uwielbiam :)
Widelczyki <3 Przepiękne…
Są słodkie, takie maleńkie.
Śliczne :)
Dziękuję i zachęcam do własnych poszukiwań :)
Tez mam lampę ale niestety bez szkła- chyba się stłukło. Doskonały świecznik:)
piekne rzeczy :) ja wlasnie tez nabylam super deske a i talerzykow dobrej cenie wypatruje na targach chetnie, popieram jak najbardziej
Niezmiernie mnie cieszy że coraz większą wagę przykładamy do takich stylowych dodatków. Ja poszukuję ciągle porcelany -jaką pamiętam, że była u babci. przemierzam targi staroci, jarmarki osobliwości ale na razie nic:(
A propo deski do krojenia to ja mam na takiej przymocowany zabytkowy młynek ścienny do kawy, mówię wam wygląda cudownie:O