Ma tylko jedną poważną wadę. Właśnie ją zjadłam i zostały tylko okruszki. Na szczęście produkcja kolejnej zajmie mi ok. 6 minut, więc nie wszystko jeszcze stracone ;) Do absolutnego szczęścia potrzebne będą pomidory. Brzmi banalnie? Może, ale skupcie się proszę, odkrywam przed Wami wyżyny kulinarnych doznań i nie chcę się powtarzać. Pomidory pachnące, dojrzałe, Waszych ulubionych gatunków. Żadne tam plastiki z supermarketu, żadne tam bladziochy z lodówki. Pomidory powinny być z krzaczka od sąsiadki z działki albo z bazarku, gdzie właśnie odbywa się pomidorowa orgia. Nie wiem jak Wy, moi mili, ale ja przy pomidorowych stoiskach przeżywam ostatnio coś w rodzaju ekstazy. Wybieram kilka tych i tamtych i może jeszcze ze trzy te tutaj i tak bez końca. Gdybym obserwowała się z boku, to pomyślałabym pewnie – co za postrzelona baba! Ale no wiecie, mam to w tak zwanym nosie, bo pomidorowe eldorado trwa, a my tu przecież zaraz robić będziemy najsmaczniejszą na świecie kanapkę z pomidorami, zwaną z włoska bruschettą. Poza pomidorami przyda się pieczywo. Tym razem zamiast razowca na zakwasie rekomenduję cos lżejszego, spotykanego u nas pod nazwą chleba włoskiego. Nada się idealnie. To do roboty.
Najsmaczniejsza na świecie bruschetta
[przepis]
- chleb włoski (kromek ile potrzebujecie)
- pomidory (ilość dowolna)
- ząbek czosnku
- świeża bazylia
- gruboziarnista sól
- oliwa
[/przepis]
- Chleb pokroić na kromki. Jak widzicie poszłam na całość i mój chleb został potraktowany po długości.
- Pomidory umyć, pokroić w plastry. Aby uzyskać efekt jak na zdjęciu, należy użyć do tego krajalnicy. Można też oczywiście pokroić pomidory w kostkę, też będzie smacznie.
- Chleb opiec w tosterze lub w piekarniku na funkcji grill.
- Gorące jeszcze kromki natrzeć rozkrojonym czosnkiem.
- Obłożyć pomidorami, skropić oliwą, doprawić odrobiną soli, która wydobędzie obłędną słodycz pomidorów, dodać bazylię. Gotowe. Że co? Że za proste? To po prostu zróbcie to, zjedzcie i dajcie znać, czy smakowało. Miłego dnia :)
Komentarze
uwielbiam :D
Witaj w klubie :)))
pod każdą postacią :D
Kręcą, ale chyba nie aż tak – zadowalam się malinowymi, cherry/truskawkowymi i żółtymi :)
Justyna, to bardzo się cieszę, że też jesteś pomidorowo-zakręcona :)
Pod każdą postacią i najlepiej przez cały dzień codziennie :-D
:) :) :)
Taki chlebek z grilla natrzyj czosnkiem, polej oliwa, zaladuj pomidorami z bazylia i odrobina soli, na to znowu odrobina oliwy i bruschetta gotowa :)mniam!
O tak :)
Aż się uśmiechnęłam na widok tych kanapek! :)
Magda, o to chodziło :)))
Banalnie ale jakże smacznie. Pomidory zawsze, pod każdą postacią – szczególnie te ze swojego ogrodu :) https://www.facebook.com/WedrowkiPoKuchni?ref=tn_tnmn
Z własnego ogrodu najlepsze. Ja w tym roku nie sadziłam, ale mój bazarek spełnia w zupełności moje pomidorowe fantazje :)
mnie też kręcą…:-)
To bardzo się cieszę. Coraz nas więcej tutaj :)
Mniaaaam!
Jedyna słuszna reakcja :)
Cały rok czekam na ten sezon… Jem codziennie :)
Moje słowa :)))
Uwielbiam! Wczoraj ugotowałam zupę z kilku kilogramów.
Pozytywne szaleństwo :)
Szaleństwo to było jak zjadłam na kolację 3 miski, na śniadanie jedną i dziś jak tylko wrócę do domu z pracy, będę znowu jeść. A czekają na mnie jeszcze świeże pomidory :)
Ja co roku sadze z mężem 200 krzewów rożnych gatunków pomidorów :)
Aniu, szacun! Te na zdjęciu aż pachną :)
To jest miłość ;)
obok truskawkowego szaleństwa to pomidorowe też mogłoby dla mnie trwać cały rok :))
O tak :)
jaaaaaaaaaaaaaa:)
:) :) :)
Uwielbiam!!!! I z moją wyhodowaną po raz pierwszy bazylią!!!!!! <3
Gratulacje Małgosiu!
Tak! Bez bazylii ani rusz! Zasadz jeszcze rozmaryn i szalwie 😊 mmmmmm ;)
Nie wiem czy już nie za późno na wysiewy, ale chętnie podejmę wyzwanie ;) właśnie zaczynam urlop, to będzie relaksik ;)
Baaardzo lubie, ostatnio najbardziej te czarne :-)
Te takie z mocno ciemną skórką? Są pyszne :)
Ja uwielbiam pomidorki. Szczególnie koktajlowe, bo mogę je wszędzie podjadać. :D
Pysznie wygląda tak mi brakuje polskich pomidorów …malinowycj w ogóle nie ma
Współczuję Ula. U nas w tej chwili pomidorowy wysyp. Istne szaleństwo.
😢
mmmm pycha! uwielbiam wszystkie pomidory!
Pomidorów nigdy za dużo <3
Celna uwaga ;)
Pyszota
uwielbiam je w każdej postaci :)
Uwielbiam szczegolnie zielone Smacznego weekendu Ci zycze Beata
Mnie kręcą cały rok, a te w sezonie letnim szczególnie kocham Limy i Malinówki
Każde, w każdej postaci i o każdej porze dnia i nocy
bardzo lubimy;)
PomidorLove <3
to moje ulubione warzywo, wszystko mi się nudzi, a pomidory nigdy!!!!!
mój mężuś może się doktoryzować z pomidorów :-) dostałam od niego kiedyś krem do twarzy z pomidorów :-)
Uwielbiam pomidory
Pomidory najlepsze i bardzo zdrowe, zwłaszcza w diecie pełnią ważną funkcję :)
Kocham i lubie je w przygotowane na patelni na taka papkę, bez oleju i później na koniec dodany ser żółty, tak aby się roztopił+ bazylia i dużo pieprzu=świetne śniadanko i niskokaloryczne :)
Świetny pomysł! Ja robię podobnie, też na patelnię dużo pomidorów, a na koniec dwa jajka zamiast sera. Też pycha :)
pysznie
Można złożyć zamówienie
wyglada bardzo apetycznie :)
Plus świeżo mielony pieprz czarny…. uwielbiam!
Swoje najlepsze bez 2 zdań, oczywiście że swoim chlebem, bajka . Pozdrawiam serdecznie.
Cudowne, Agnieszko!
mniammmmmmmmm
Przepis na te pyszne kanapki spisałam sobie ze 20 lat temu z gazety, kiedy nie miałam pojęcia co to jest bruschetta. Ale świetnie nadawała się grzanka z bułki poznańskiej i pomidory Lwie Serca z babcinego „foliaka”. Mój ulubiony przepis do dziś!