Od dłuższego czasu przekopuję internet i sklepy stacjonarne w poszukiwaniu sandałów. Upały nastały tradycyjnie z zaskoczenia, a ja marzę o sandałach nie tylko ładnych, ale też takich, w których da się chodzić. Odpadają wszelkie sandały na szpilce i słupku, bo nie wyobrażam sobie ganiania stukając obcasami po rozgrzanym mieście. W takich sandałach to człowiek dobrze wygląda na zdjęciach. Więc jakie powinny być sandały wygodne? Mam trzy typy, oto one:
- sandały płaskie – wygodne do całodziennego biegania, doskonałe do sukienek i spódnic maxi, do szortów i letnich spodni
- sandały sportowe – nieodzowne podczas wyjazdów wakacyjnych połączonych ze zwiedzaniem, idealnie się zgrają z luźnymi tunikami i szortami
- sandały na koturnie – mogą być wyższe lub niższe, z plecioną ze sznurka podeszwą, z korka lub drewna, doskonale wyglądają z sukienkami do kolan, spódnicami, ale też spodniami.
No to zaczynamy szperanie. Oto 32 modele wybrane przeze mnie na różne okazje i różnych strojów. W zestawieniu znajdziecie i sandały płaskie i typowo sportowe i sandały na koturnach, które pięknie wysmuklają sylwetkę. Droższe, lub tańsze, ze skóry, zamszu, ale też z plastiku.
- Anna Field 84 zł
- Cool Way 169 zł
- Gioseppo 149 zł
- Kiomi 169 zł
- Refresh 209 zł
- Zalando Icons 249 zł
- Vero Moda 169 zł
- Tommy Hilfiger 379 zł
- Tamaris 199 zł
- Mint&Berry 209 zł
- Only 109 zł
- Pier One 169 zł
- Pier One 209 zł
- Mint&Berry 169 zł
- Oliver 209 zł
- Kiomi 299 zł
- Alejandrina’s 319 zł
- Kiomi 249 zł
- Birkenstock 499 zł
- Pier One 101 zł
- Jonak 399 zł
- Pier One 167 zł
- Tamaris 199 zł
- Camper 459 zł
- Tamaris 199 zł
- Tom Tailor 209 zł
- Tamaris 199 zł
- Les Tropeziennes 229 zł
- Mint&Berry 167 zł
- Kiomi 169 zł
- Clarks 339 zł
- Alejandrina’s 189 zł
Komentarze
Ciężko mi wybrać spośród tych wszystkich proponowanych sandałów coś w moim stylu. Ale jeśli już miałabym coś wybrać, to z pewnością 16, 20 lub 26 :)
Joanna, 16 – mój faworyt :)
Oooo ! Widzę, że mamy podobny gust :)
Na to wygląda ;)
Birkenstock, Birkenstock i tylko Birkenstock!!! Nie są najtańsze, ale są warte swojej ceny.
Kiedy miałam 13 lat (w 1995 roku) pojechałam z rodzicami do Niemiec. Pech chciał, że popsuły mi się tam buty. Niemiecka przeszywana ciocia kupiła mi wówczas sandały Birkenstocka. Przechodziłam w nich 20 lat! Naprawdę. Mam mały rozmiar stopy (36), więc od tamtego czasu mi za bardzo nie urosła (a sandały były wtedy na mnie ciut za duże). Nie oszczędzałam ich wcale: jako dziecko właziłam wszędzie i chodziłam po wszystkim – piachy, żwiry, słona woda morska, słodka woda rzek i jezior, błota itp. Paski ani razu się nie odkleiły. Po jakimś czasie oczywiście podeszwa się wytarła – szczególnie na palcach i piętach, ale sandały wyglądały na tyle dobrze, że na zwykłe codzienne wycieczki były jak znalazł, więc odstawiłam je dopiero w zeszłym roku.
Co mają takiego te sandały? Przede wszystkim profilowaną, niesamowicie wygodną podeszwę. W miejscu gdzie palce łączą się z resztą stopy jest wałeczek, tak samo w tym miejscu, w którym zdrowa stopa (bez platfusa) nie styka się z podeszwą, pięta jest nieco obniżona (tzn. w podeszwie jest tak jakby wyżłobiona). W tym roku udało mi się znaleźć czarne klasyczne sandały za 240 zł. A zresztą – nawet gdybym znalazła sandały w kolorze różu, zielonego, amarantu czy jakimkolwiek to i tak bym kupiła. Po prostu te buty są tego warte.
Cena na pierwszy rzut oka jest minusem, bo trzeba od razu wyłożyć trochę gotówki. Ale wierzcie mi – to się zwraca.
Pozdrawiam, szczęśliwa posiadaczka nowych Birkenstocków (od poniedziałku) :)
Aniu, ja nad nimi dumam już drugi sezon. Twoje argumenty brzmią logicznie, dziękuję za ten merytoryczny komentarz :) Jaki model polecasz?
Mam Rio. Chciałam takie sandały, które przede wszystkim będą uniwersalne. Na co dzień raczej ubieram się na sportowo, więc moje sandały pasują i do spodenek krótkich i do długich i do jeansów i do sportowych spódniczek/sukienek.
Bardzo polecam. Najlepiej przejechać się na ul. Olszynki Grochowskiej 2a (sklep nazywa się Centrum Zdrowej Stopy), albo na Dziką – obie lokalizacje w Warszawie – i przymierzyć. Ja już wiem, że następne buty też będę tu kupować.
Pozdrawiam :)
Mam ten sam problem :D
Milena, ja wierzę, że coś znajdę. Właściwie to muszę, bo ganiam ostatnio tylko w trampkach ;)
Lawendowy Dom ja kupiłam na upartego płaskie sandałki od Lasockiego, ale tylko dlatego, ze miałam juz dead line :-D mocno trzymam kciuki za powodzenie całej akcji ! :)
Milena, dzięki!
Znam to z autopsji
Nie jestem sama, zawsze to jakieś pocieszenie :)
Ja to mam, tyle par i nic dla mnie. Przyparta do muru wzięłabym 27, ale w innym kolorze :)
Basiu, a no widzisz, ja mam podobne rozterki. Jak fason ok, to kolor mi nie pasuje :)
27 są extra tylko np. w białym kolorze? ale w sumie te złote też są ok ale szału nie ma d……. nie urywa :)
Życzę powodzenia w poszukiwaniach. Pozdrawiam serdecznie.
Aniutka, no właśnie, d…py nie urywa, a ja bym chciała, żeby były i ładne i wygodne i w odpowiednim kolorze :) Ściskam serdecznie!
Do wyglądania mam jeszcze z zeszłego sezonu; a w tym roku kupiłam do chodzenia z 4F – mega wygodne :)
No to jesteś w idealnej sytuacji. Masz i do wyglądania i do chodzenia. Patrzyłam na te z 4F – bardzo fajne są :)
… a podeszwa sprężynuje jak moje buty do biegania ;)
Kupiłam w tym roku dwa modele Tamaris , noszę i jestem bardzo zadowolona :D więc polecam :D szare …
… i czarne …
Te szare bardzo mi się podobają. Miałam kiedyś podobny model z Zary, ale te Twoje wyglądają na zdecydowanie wygodniejsze :)
W takich sandałach moja stopa wygląda na roziar 47… ;)
Czy rozmiarówka tych sandałów jest standardowa?
Jest za duzo do wyborunie mozna sie zdecydowac
Coś w tym jest. Niby tych sandałów zatrzęsienie, ale trudno podjąć decyzję :)
Ja mam rozmiar 34, chyba nie muszę mówić, że brak wyboru też nie jest dobry 😉
Łączę się z Tobą w bólu 😉 Też mam taki rozmiar i nigdy nie mogę kupić butów, które mi się podobają. Ostatnio zamawiam na noevision, ale też nie są idealne…
Ja mam tak samo. Albo mi się nie podobają, albo za wysoka cena, albo nie ma mojego rozmiaru. Muszą być płaskie (w zasadzie tylko takie noszę) i wygodne. A jak przy okazji będą ładne, to już pełnia szczęścia
Chętnie zapoznam się z Twoim zestawieniem, może akurat trafię na swój ideał
O matko, ja nie wiem, czy to możliwe :) Mam w tym zestawieniu kilka prawie ideałów, ale właśnie, tylko prawie ;)
Jakby moje myśli były tu napisane ;-)
Czyli nie tylko ja się zmagam z podobnymi rozterkami :))))
sandaly crocs-wygodne, dbają o stopę i jej „zapach”,działają jak buty terapeutyczne, ultra lekkie,kilka fasonów do wyboru. ja mam model Anna ankle strap-rewelacja!
Potwierdzam noszę trzeci sezon i rewelacja , nie zdejmuję prawie z nóg:))
Ale są piękne, nie znałam ich :)
nowość :-)
W sklepach nic nie ma masakra
Zarąbiste sandałki Pani znalazła! Nowoczesność, prostota, letni kolor… Ciekawe, jak z wygodą. Ja szukam tego i klasyki oraz praktycznego spodu, żeby stopa nie zostawiała odbicia, jeśli zdarzy się jej spocić.
6,17,23
Mam dokładnie te same typy :) W stylu wakacji w Hiszpanii ;)
Polecam Caprice, kupiłam w zeszłym roku, bardzo wygodne http://www.casu.pl/sandaly-caprice-9-28103-24-132040.html
No ja niestety mam dwie pary, jedne do biegania, drugie do wyglądania :) Nie potrafiłam jakoś tego pogodzić :)
Crocs Sexi Flops Flat. Rewelacja. W ubiegłym roku nie zdejmowałam ich z nóg przez całe lato. ;) W tym już też w użyciu.
Potwierdzam, są świetne.
Obejrzałam je sobie, wyglądają super!
Scholl Heaven – niezawodny model ;)
Miałam takie kilka lat temu, potwierdzam, są super!
Widziałam piękne w Tamaris…
Który model Ci się podoba Anka?
mój wybór na ten sezon https://www.zalando.pl/tamaris-sandaly-nut-gold-ta111i02r-o11.html
Haniu, wyglądają super fajnie, a jak się sprawdzają w realu?
świetnie! ja uwielbiam latać na płaskim, zeby nadążyć za dzieciarnią :-) mięciutkie i wygodne, w ccc widziałam podobne, wiadomo cena niższa i jakosć też..
Ja tez polecam tamaris- mam coś a’la mokasyny z koziej skórki i nie zamienię na nic! :)
Ja kocham tamaris w każdej odsłonie :-)
Chciałabym mieć takie problemy :-) hehehe
Kompletny brak ładnych w tym sezonie.
Mam nadzieję, że coś się uda upolować, ja nie tracę nadziei ;)
Obeszłam dziś regały z sandałami i skończyłam z trampkami,bo za cienka podeszwa,bo paski piją bo …sandały to nie trampki
Ja też w desperacji sobie chyba trampki kupię. Miałam już takie myśli :)
Ale dlaczego takie drogie? Sandały powyżej 100 zł No dobra nie znam się. Czy to znaczy że buty w ccc i dai… poniżej 100 są kiepskie? Pytam szczerze. Nienawidzę kupować latem butów bo wszystko wydaje się niewygodne. Niby ładne ale niewygodne ,a po dłuższym spacerze noga pali,piecze itp. Czy to znaczy,że szukając czegoś na lato lepiej uderzyć w nieco droższe firmy Tamaris, Caprice?
Ja już niestety się przekonałam, że palą i obcierają te gorszej jakości. Ale czasem trafi się rarytas w dobrej cenie :)
Niestety. Za to jakość chodzenia:) polecam jeszcze Marco Tozzi.
buty z ccc hmmmm nie kupiłam dla siebie nigdy bo co mierzę to już mnie gdzieś po kostkach uwierają ….
Dokładnie. Na półkach wszystko wygląda super, ale w użytkowaniu to już inna sprawa.
dlatego moje nogi potrzebują czegoś lepszego …porządne buty muszą być , sandałki muszą wytrzymać na dwa sezony , lubię mieć dużo butów no taki już mój bzik ale ponad wszystko mają być wygodne i z naturalnych tworzyw
tamaris i caprice mogę kupować w ciemno
O jak dobrze słyszeć, że ktoś jeszcze ma podobne problemy :). Ja co prawda w tym sezonie nie muszę już kupować letnich butów, bo w zeszłym zamknęłam „kolekcję” :), ale…co roku przeżywałam katusze.Jak jest coś ładne z jednej strony, to z drugiej dodadzą jakąś „ozdobę”, jak jest coś ładne na górze, to na dole ma podeszwę jak od innego buta, i tak w kółko. Z ccc miałam kiedyś japonki, 3 pary, z których każda przetrwała po 1 sezonie. Od jakiegoś czasu inwestuję w droższe marki (wybieram minimalistyczny look ale i wygodę, mam jedne na płaskim, japonki i kilka na szpilce) i dopiero to był strzał w 10. Kupuję też tylko takie, w których chcę chodzić kilka sezonów. Ale nachodziłam się za nimi strasznie długo. Czarnych na szpilce szukałam 3 lata :) :)
Jak ja Cię dobrze rozumiem. W zeszłym roku węszyłam, szukałam i nic. Może w tym sezonie się uda :)
Lawendowy Dom trzymam kciuki! Bo to tylko z pozoru łatwe – w końcu sklepy są zawalone obuwiem. Ale jak masz juz jakieś wymagania, to zaczynają się schody.
i ja chodze w Birkenstock już 7 rok.. wygodne i trwałe. Najlepsze jakie miałam.
Birkenstock polecam, właśnie sobie zamówiłam na http://www.sarenza.pl
Dumam nad nimi, chyba się skuszę w tym sezonie :) Daj znać, jak dojdą, jakie wrażenia z użytkowania, ok?
Oki :-)
Klapki Birkenstock są baaardzo wygodne. Ostatnio to jedyne buty, które noszę :) Ja mam takie z 1 paskiem.
Też kocham te buty niczym na deptak w Ciechocinku:)
Crocsy huarache. Mega wygodne, ładne, zgrabne i do wszystkiego.
Witaj w klubie
Ponad stowy bym nie dała za sandały ale podobaja mi się 23 i 28
Podobne do nr 13, ze skórzaną wkładką są Lasocki z CCC. Cena 99,99 i jak dla mnie bardzo wygodne, a mam ogromny problem z zakupem butów i ze stopami ogólnie.
wczoraj kolejne podejście i zero zakupionych sandałek :(((( za to 3 torebki bym wzięła od ręki
ja kupiłam mega wygodne firmy Maciejka
Polecam avarcasy w mousehouse,el pomelo lub nomada.
też jeszcze moich nie znalazłam :)
Ja kocham moje mega wygodne ecco :)
To tylko ecco i birki:)
Mój wczorajszy zakup :-) modnie, letnio i wygodnie :-D
http://nomadista.co/collections/calaxini
Odkryłam parę lat temu i stałam się nałogowcem ;)
Moje Birkenstock’i, trzecie lato i tylko te!
The best :)
Ja polecam sandały polskiej firmy Maciejka :-) Mega wygodne z mięciutkiej skóry. Miękka podeszwa i nic nie obciera :-)
CROCS Women’s Colorblock flat. Na żywo i na nodze wyglądaja dużo lepiej niż na zdjęciach w internecie. Najlepsze sandały jakie do tej pory miałam, super wygodne miękkie „jak kapcie”, do sukienki i do szortow :)
Miałam te białe plecionki, były ukochane, ale to było wieki temu.Gdzie je znalazłaś? Proszę odpowiedz:-)