Moda i uroda

Jakich butów potrzebujesz na wiosnę? Baleriny 2015

baleriny_3Ustalmy to raz na zawsze – kobieta nigdy nie ma za dużo butów, a tym bardziej, gdy rozpoczyna się wiosna. Ustalmy również, że najbardziej uniwersalnym fasonem kobiecych butów są baleriny. To buty pasujące chyba na wszystkie okazje i niemal do wszystkich strojów:

– do klasycznych dżinsów i pasiastej koszulki

– do szortów

– do chinosów

– do cygaretek i żakietu

– do ołówkowej sukienki

– do bawełnianej sukienki w stylu boho

– do rozkloszowanej spódnicy o długości midi

– do długiej spódnicy z dzianiny

– do prochowca

– do skórzanej kurtki

balerinyChyba tylko z kostiumem kąpielowym balerinki by nieco zgrzytały. Rozglądam się za balerinami w kolorze nude, bo poprzednie mi się już rozpadły. Chętnie bym też przygarnęła jakieś szalone żelowe meliski, choć nigdy w takich nie chodziłam i ciekawa jestem Waszej opinii, jak się sprawdzają na co dzień. Oto, co wpadło mi w oko w tym sezonie:

baleriny

– Z rypsową kokardką –  Gummie Store 99 zł

– Złociste – Zara 99 zł

– Z serduszkami – SzuzSzop 149 zł

– Skórzane limonkowe – Zalando 499 zł

– Z czarnymi kokardkami – Answear 329 zł

– Miętowe z weluru – Zalando 199 zł

– Kobaltowe – Sarenza 380 zł

– Różowe ze złotą ozdobą – Zalando 269 zł

– Amarantowe ze ściętym czubkiem – Mango 189 zł

– Zielone – SzuzSzop 179 zł

– Z plecionym przodem – Zara 149 zł

– Czerwone ze złotym serduszkiem – Mivo 169 zł

Zdjęcia pochodzą ze sklepów: Zara, SzuzSzop, Zalando, Answear, Sarenza, Mivo, Gummie Store

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witam, ja mam mel i mielissy – mel (model błękitno-granatowy z zapięciem na kostce, matowe) – super lekkie i mega wygodne, polecam z czystym sumieniem, melissy podobne do tych z answear (matowe, inny kolor, inna kokarda, ale sama konstrukcja identyczna) – też bardzo wygodne, dodatkowo lekko podwyższone na wysokości pięty – noga ładniej w nich wygląda niż w takich zupełnie płaskich.
Nie polecam mel i meliss w wersji „błyszczącej” (np. takich jak zielone) – moim zdaniem na żywo wyglądają dość tandetnie.