Karnawałowe róże to przysmak, który przygotowuje się z ciasta faworkowego. Podobnie jak faworki róże również się smaży. Wyglądają niepowtarzalnie i kształtem do złudzenia przypominając kwiaty. Dzięki mojej instrukcji krok po kroku przekonasz się, że ich przygotowanie nie jest trudne. Usmażone róże tradycyjnie dekoruje się odrobiną konfitury lub wiśnią koktajlową umieszczoną w środku. Ja jednak zrezygnowałam z tego etapu, gdyż uważam, że  róże bez dodatków są smaczniejsze. Proporcje które podałam w przepisie wystarczą na ok. 50 róż. o średnicy 7 cm. Ciasto po etapie leżakowania wałkuję bez podsypywania mąką. Do wykrawania kółek używam metalowych profesjonalnych ringów cukierniczych. Można je zastąpić szklanką lub kieliszkiem odpowiedniej wielkości. Widoczne na usmażonych różach pęcherzyki to znak, że ciasto było dobrze napowietrzone. Takie róże będą delikatne i bardzo smaczne.

Karnawałowe róże

(na ok. 50 róż)

400 g mąki

6 żółtek

8 łyżek śmietany 18%

2 łyżki spirytusu

½ łyżeczki soli

tłuszcz do smażenia

dodatkowo:

białko

cukier puder do posypania

3 okrągłe formy do wykrawania. Użyłam foremek o średnicy 7, 5 i 2 cm.

Krok 1. Do miski przesiej mąkę, dodaj śmietanę, żółtka, spirytus i sól. Wymieszaj składniki szpatułką, a gdy się połączą, rozpocznij wyrabianie. To ważny etap przygotowywania ciasta. Powinno być wyrabiane przynajmniej 15 minut. Gdy jest już gładkie, należy je rozciągać i silnie uderzać wałkiem do ciasta, a następnie zagnieść i cały proces powtórzyć kilkukrotnie. Te zabiegi mają na celu napowietrzenie ciasta. Dzięki temu róże po usmażeniu będą delikatne i kruche.

Krok 2. Wyrobione ciasto uformuj w kulę, połóż na blacie kuchennym i przykryj miską. Zostaw na 30 minut. Po tym czasie ciasto stanie się gładkie i plastyczne.

Krok 3. Aby usprawnić sobie pracę ciasto z podanych proporcji podziel na 4 części. Każdą rozwałkuj na grubość ok. 2 mm. Do wałkowania używam stolnicy silikonowej, do której ciasto nie przykleja się. To znacznie ułatwia pracę. Nie trzeba podsypywać mąką.

Krok 4. Z rozwałkowanego ciasta należy wykroić kółka w trzech rozmiarach. Wziąć do ręki największe kółko, w środku posmarować odrobiną białka, położyć średnie kółko, posmarować je w środku odrobiną białka, położyć najmniejsze kółko. Położyć na blacie, docisnąć środek palcem, aby trzy warstwy się skleiły. Ja sklejałam je grubszym końcem pałeczki do sushi.

Krok 5. Kółka należy naciąć na brzegach. Na nacinam w sześciu miejscach tak, by środek pozostał nie naruszony. Przygotowane do smażenia róże układam na blacie w pobliżu kuchenki, aby łatwo było po nie sięgać podczas smażenia.

Krok 6. W płaskim dużym garnku rozgrzej olej. Gdy zaczną pojawiać się pęcherzyki, usmaż testowo pierwszą róże. Róże smaż partiami z obu stron na złoto. Do przekręcania i wyjmowania używam dwóch widelców. Usmażone, na jednolity złocisty kolor róże połóż na półmisku wyłożonym ręcznikiem papierowym. Gdy nadmiar oleju zostanie wchłonięty przez papier ułóż je na paterze i posyp cukrem pudrem.