Pierwsze rabarbarowe zbiory za mną i oczywiście pierwszy rabarbarowy wypiek. Bardzo lubię to proste, błyskawiczne w przygotowaniu ciasto. Przyjmie każde owoce, jest wilgotne, pyszne i zawsze się udaje. Smacznego!
Ciasto jogurtowe z rabarbarem
350 g mąki
1½ łyżeczki proszku do pieczenia
3 jajka
pół szklanki oleju
300 g jogurtu naturalnego
100 g cukru
rabarbar (ok. 300g)
masło i tarta bułka do formy
Rabarbar umyć i pokroić. Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać do miski. Dodać pozostałe składniki i wymieszać, aż powstanie gładka masa. Przelać do posmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką formy. Na wierzchu ułożyć rabarbar. Piec w piekarniku nagrzanym do 190 st.C ok. 50 minut.
Komentarze
Takie jak u mojej mamy… pyszne :)
:)
piękne! normalnie dzisiaj je wypróbuję!
Smacznego i serdecznie pozdrawiam :)
a na jakim trybie pieczesz?
Góra dół.
dzięki za szybką odpowiedź, własnie wkładam do piekarnika ;)
na jak dużą formę to ciasto wystarczy?
25 cm średnicy, pozdrawiam!
na jaką dużą formę to ciasto jeśli można spytać? wygląda ślicznie;-)
Forma ma średnicę 25 cm. Piekłam kiedyś w keksówce i też jest ok.
Piękne zdjęcia! Uwielbiam rabarbar i takie ciasta też.
U mnie rabarbaru nie widać jeszcze, w ogródku mały, a w sklepie nie widziałam. Muszę się intensywniej rozejrzec, bo cos pysznego bym upiekła :)
Pozdrowienia Beatko:*
Majanko, u nas już sporo rabarbaru na bazarku, a i ten ogrodowy wystrzelił jak szalony. Pozdrawiam ciepło :)
Właśnie się studzi:)
Sabina, pewnie już zjedzone :)
wygląda cudownie, rabarbar kładziemy tylko na wierzch czy mieszamy z masą? ;)
Kładzemy na wierzch, podczas pieczenie delikatnie zatopi się w cieście.
Dziękuję, pozdrawiam!
a prosze mi powiedziec czy zamiast oleju to moznaby masło dać?
Kasieńko, nie wiem, zawsze piekę z olejem. Spróbuj z masłem i daj znać jak wyszło.
zrobiłam to ciasto dzisiaj, jednak w ogóle mi nie urosło. Grubość ciasta była taka sama jak przed pieczeniem, mimo że dałam wszystkie składniki więc nie wiem dlaczego tak się stało? :(
Aniu, ja też nie wiem. Robiłam je wielokrotnie i bezproblemowo. Być może przyczyna tkwi w którym ze składników – może proszek był przeterminowany. Trudno ocenić, gdy jest się po drugiej stronie monitora. Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Faktycznie w proszku może tkwić problem, akurat został mi w kuchni jedynie ten z najmniej lubianej firmy, który daje raczej słaby efekt. Mam też w swoich zbiorach bardzo podobny przepis i sposób wykonania – tyle, że na ciasto z owocami i kruszonką i ten zawsze mi wyrasta. Może zrobię jeszcze kiedyś kolejne podejście :)
Upiekłam. Trzymałam się ściśle przepisu. Wyszło mało słodkie i totalny zakalec, zresztą pierwszy w moim życiu. Proszek miałam firmy G…ll…we z datą do listopada 2013. Co mogło pójść jeszcze nie tak ? Piekę dużo i często i nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło.
Paulina, trudno ocenić, jeśli nie byłam z Tobą w kuchni. Robię to ciasto bardzo często, bo moje dzieci je uwielbiają. Pozdrawiam serdecznie!
A ja mam pytanie odnośnie rabarbaru. Czy zawsze kładziesz całe łodygi na cieście? Ja pokroiłam na małe kawałeczki, rozłożyłam na cieście – niestety wyszedł zakalec. Myślę, że tego rabarbaru było zdecydowanie za dużo ( dałam tylko 25 dag) w stosunku do powierzchni tortownicy. Być może gdy łodygi są w całości woda ma którędy odparować. Przy pokrojonym rabarbarze, w ilości podanej w przepisie – warstwa owocowa zakrywa ciasto zupełnie, a nawet leży „piętrowo”. Następnym razem zmniejszę ilość rabarbaru o połowę ;) nie poddam się!
Aneta, to ciasto jest dość ciężkie i w typie zakalcowatym. Taka jego uroda. Pozdrawiam serdecznie!
było dobre to fakt ;) zjedliśmy w całości pierwszego dnia :) A jak kładziesz rabarbar? zawsze całe łodygi czy do zdjęcia, żeby pięknie wyglądało?
Mi też wyszedł zakalec i ciasto wcale nie urosło…Ale i tak jest dobre :) Może faktycznie trzeba trochę więcej proszku do pieczenia?
Totalny zakalec :( a dałam nawet więcej proszku do pieczenia niż w przepisie. A szkoda, bo zapowiadało się tak dobrze na cały sezon letni…