Dlaczego warto wpaść do Harrods’a? Na przykład po to, by przytulić się do ogromnego misia w stroju londyńskiego stróża prawa :).
To sklep-instytucja, założony w 1849 roku przez Henry’ego Charlesa Harroda zajmującego się handlem artukułami spożywczymi i herbatą. I choć współczesny, mieszczący się na 7 kondygnacjach dom handlowy oferuje aż 300 działów, to właśnie hale spożywcze są moim zdaniem szczególnie interesujące i warte obejrzenia.
Spójrzcie na przepych i pogactwo oferty. Kuchnie z całego świata, wypieki, egzotyczne owoce, pięknie opakowane słodycze, różne gatunki kawy i herbaty. Mnie ten świat smaków pochłonął bez reszty i spędziłam w nim blisko dwie godziny. Można przez przeszkód robić zdjęcia, próbując różnych smakołyków, którymi częstują sprzedawcy.
Warto też wpaść do działu z pamiątkami, gdzie znajdziecie mnóstwo gadżetów z logo Harrods’a. Niektóre, szczególnie tekstylia kuchenne były naprawdę śliczne. Dla poszukiwaczy pamiątek po Księżnej Dianie konieczny przystanek przy pomniku poświęconym jej i Dodiemu na poziomie -1.
Komentarze
Z czasem Harrods stracił dla Mnie magię, ale pamiętam na początku to było coś. Sklep pełen cudów i słodyczy, które powalają. Lubię pralinki w różowym opakowaniu, pyszne są choć dość drogie :)
Byłam tam po raz pierwszy tej wiosny. Nie spodziewałam się, że tak mnie wciągnie ten klimat :) W sam raz na deszczowy dzień. Pozdrawiam serdecznie!
Koszmar i marzenie w jednym miejscu :) Zdecydowanie nie jest to miejsce na szybkie zakupy, ale za to raj dla każdego foodie ;)