Dziś pochwała klasyki w pełnym wydaniu. Niby zachowawczo i minimalistycznie, ale ja w takim looku czuję się doskonale. Klasyczny prochowiec skrywa sweter w serek z cienkiej wełny i granatowe spodnie. Nic takiego, można powiedzieć, że nuda.
Ale uwaga, tu ważne są dodatki. Też klasyczne, ale wyraziste i w dobrym stylu. Do granatowego zestawu dobrałam rude sztyblety i torebkę w podobnym kolorze, ale o odmiennej fakturze. Kilka dobrych jakościowo rzeczy tworzy spójną, wygodną jesienną stylizację.
Sweter GAP| spodnie Zara| płaszcz Mint&Berry| buty Massimo Dutti| torebka Uterque
Podziękowania dla AparatyDwa za piękne zdjęcia.
Komentarze
Jak zwykle pięknie 😊😊😊
Sztyblety- mój ulubiony model obuwia! Warto zainwestować w te z naturalnej, licowej skóry. Schodzone, lecz pięknie wyczyszczone i wypastowane zawsze się obronią.Mój nowy model udaje krokodylą skórę. Są rude, błyszczące, ale dla kontrastu, z bordową podeszwą i granatową gumą po bokach przez co wyglądają mniej zobowiązująco, na luzie. To teraz poszukam torebki… :)
Piękna, szczęśliwa kobieta :) I te zdjęcia.. <3
Piękna, szczęśliwa kobieta :) I te zdjęcia.. <3
Piękna stylizacja – szkoda, że po takiej złotej zimie zostało już tylko wspomnienie :-)
Pięknie!