Kuchnia | Zupy

#zupa tygodnia: wegetariańska grochówka z ziołowymi grzankami

Ostatnio moje wegetariańskie dzieci zatęskniły za smakiem grochówki. Zadanie o tyle trudne, że treść tej klasycznej zupie nadają wędzone żeberka. Tu żeberka nie mogły się pojawić, jednak dodatek czosnku, majeranku i wędzonej papryki nadały grochówce wyrazistego charakteru z wędzonym posmakiem. Skromne ziołowe grzanki robię w domu często. W ten sposób wykorzystuję czerstwe pieczywo, które zmieniam w złociste, pysznie chrupiące kostki. Grzanki pasują do wielu zup. Podałam z grochówką, ale chętnie jemy je z zupą z soczewicy, z różnego rodzaju kremami, a nawet z pomidorówką zamiast makaronu.

Wegetariańska grochówka z ziołowymi grzankami

400 g połówek grochu łuskanego

liść laurowy

duża cebula

3 ząbki czosnku

3 marchewki

łyżka wędzonej papryki

łyżeczka majeranku

olej

sól

grzanki:

czerstwy chleb – ok. 8 kromek

łyżka ulubionych ziół

½ łyżeczki soli

pół szklanki oleju

  1. Groch umyć, zalać wodą i zostawić na noc do namoczenia. Następnego dnia przełożyć do garnka, dodać liść laurowy i gotować do miękkości.
  2. Cebulę i czosnek drobno pokroić. Na patelni rozgrzać olej, zeszklić cebulę i czosnek.
  3. Gdy cebula będzie szklista, dodać obraną i startą na tarce o dużych oczkach marchewkę. Smażyć 5 minut.
  4. Zmniejszyć moc kuchenki do minimum, dodać paprykę, majeranek i sól. Całość smażyć jeszcze chwilę, aż składniki się połączą.
  5. Marchew z cebulą przełożyć do garnka z ugotowanym grochem. Gotować razem jeszcze 10 minut. Następnie wyłączyć kuchenkę, przykryć garnek pokrywką i zostawić na kilkanaście minut.
  6. Chleb na grzanki pokroić na plastry grubości 1 1/2 cm, a następnie w kostkę. Przełożyć na blachę.
  7. Połączyć zioła, sól i olej, polać grzanki, wymieszać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C z włączonym termoobiegiem i piec ok. 5-6 minut, pilnując, aby się nie przypaliły. Zupę podawać z grzankami

 

 

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pani Beato co ze sklepem? Spodobało mi się kilka nowości, ale co wybrałam, to brak w magazynie… czy te rzeczy będą jeszcze dostępne? Raczej się Pani rozwija czy zwija?🙂
Mam spodnie od Pani i to są najfajniejsze spodnie – 3 pary
A teraz żadnych spodni poza dresowymi nie widzę…