Jeśli jeszcze nie opanowaliście doskonałego kruchego ciasta na tartę, to dziś jest ten dzień. Składniki są banalne, ale to sposób, w jaki z nimi postąpicie złoży się na sukces lub porażkę. A my jesteśmy zainteresowani sukcesem, prawda? To co, zaczynamy?
Tarta ze szpinakiem
spód:
200 g mąki pszennej
100 g zimnego masła
sól
wypełnienie:
4 jajka
100 ml śmietany 18%
świeżo mielony pieprz
gałka muszkatołowa
ząbek czosnku
300 g szpinaku
cebula
1/2 pęczka dymki
2 łyżki oleju
2 jajka ugotowane na twardo
1. Mąkę przesiać do miski, dodać sól i starte na tarce o dużych oczkach masło. Masło powinno być zimne i twarde, prosto z lodówki, tylko wtedy dasz radę zetrzeć je na wiórki.
2. Rozetrzeć masło z mąką palcami na kruszonkę. Tak by, wszystkie kawałki masła były obtoczone w mące. Dodać 2 łyżki zimnej wody, wymieszać składniki metalową łyżką, aż zaczną się sklejać w większe grudki. Jeśli składniki nie chcą się sklejać, dodać jeszcze odrobinę wody.
3. Teraz przyszedł moment, aby to wszystko posklejać i zagnieść ciasto. Trzeba to zrobić dość szybko, żeby składniki nie ogrzały się od ciepła naszych dłoni. Następnie ciasto owinąć folią spożywczą i odłożyć do lodówki na pół godziny. Dzięki temu nie będzie się zbiegać podczas pieczenia.
4. Schłodzone ciasto wyjąć z lodówki na blat i dać mu odpocząć kilka minut. Następnie rozwałkować i wyłożyć nim nasmarowaną wcześniej masłem formę do tarty. Jeśli za bardzo się kruszy, uformować z niego wałek, pokroić go cienkie, 2-3 mm plasterki i wykleić formę. Bedzie mniej stresu, niż przy wałkowaniu, a efekt wciąż doskonały.
5. Cebulę i dymkę pokroić, zeszklić na oleju. Dodać szpinak, posiekany czosnek, smażyć jeszcze 3 minuty. Zdjąć z ognia, doprawić pieprzem, solą i gałką. Wyłożyć na ciasto, zalać jajkami rozbitymi ze śmietaną. Na wierzchu ułożyć jajka pokrojone w plastry. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 210 st. C Po 5 minutach pieczenia zmniejszyć temperaturę do 190 st.C i piec ok 40 minut, aż wierzch się przyrumieni. Podawać, gdy tarta wystygnie. Smacznego!
Komentarze
O, dobry przepis na ciasto do tarty się przyda :) Ja robiłam podobną tartę, tylko do szpinaku dodawałam jeszcze ser, nie pamiętam nazwy, ale jeden z tych białych serków a’la feta, co są w oliwie zanurzone w kostkach. Smakowy jakiś to był. Wyszło pysznie!
Wyglada pieknie :) Uwielbiam szpinak I jajka, na pewno wyprobuje. Mam jednak trzy pytania:
1. Jaka srednice ma twoja forma do tarty?
2. Na jaka grubosc rozwalkowac ciasto?
3. Jak zrobic ten uroczy wzorek na brzegach???
Dzieki wielkie!
Witam,
ja zwykle podpiekałam ciasto( ok.15 min.) i dopiero kładłam nadzienie. Spróbuję Pani sposobu.
Serdeczne dzięki za inspirację, motywację i pomysły na zdrowe, domowe jedzenie. Też zaczęłam truchtać, pomimo iż regularnie chodzę na gimnastykę.
W zdrowym ciele zdrowy Duch…dobrze mi z tym. Czy będą spotkania „truchtaczy” w Krakowie? Trochę smutno biegać samemu…
DZIĘKI!
Aga
Zrobilam i jestem niezadowolona. Tarta bez wczesniejszego podpieczenia wydaje sie byc surowa a zbyt dlugie pieczenie powoduje przypalenie wsadu.. przepis zakrecony jak blogerka, bez istotnych detali jak ilosc soli do ciasta, przypraw, wielkosci formy, ilosci jajka ugotowanego..moze nalezy zajac sie jedna rzeczą a dobrze .a zla jestem niesamowicie bo glodna i surowce poszly do kosza.