Dziś mało słów i dużo obrazów Warszawy nocą, w dodatku robionych z wody. Macie okazję obejrzeć zdjęcia niepowtarzalne, a to dlatego, że nikt dotychczas po Wiśle nocą nie pływał.
Nam udało się wziąć udział w świetlistym orszaku, który był punktem kulminacyjnym wczorajszych obchodów święta Wisły w Warszawie. Wyruszyliśmy z plaży przy klubie La Playa w kierunku Mostu Gdańskiego. Następnie orszak przepłynął wzdłuż Warszawskich Bulwarów i dalej w kierunku Portu Czerniakowskiego, po drodze mijając przepięknie oświetlone mosty. Prawie dwie godziny na wodzie, tego się nie da zapomnieć.
Dzięki zaangażowaniu i fantazji środowiska warszawskich wodniaków byliśmy w centrum tego wydarzenia. To pozytywnie zakręceni ludzie, dzięki którym można Wisłę zwiedzać i poznawać od strony wody. My płynęliśmy łódką Tabaka amatorskiej drużyny sportowej „Spływajmy stąd”. Zachęcam do śledzenia ich strony na Facebooku, którą znajdziecie tu. Jeśli interesuje Was nietypowe spędzenie czasu lub zwiedzanie Warszawy dalekie od przewodnikowej sztampy, to Spływajmy Stąd będzie doskonałym pomysłem. A teraz zostawiam Was z magicznymi zdjęciami, których autorem jest Lubo Lipov.
Komentarze
Ale piękne zdjęcia! Zazdroszczę widoku!
O tak, było pięknie, a Lubo jest mistrzem fotografii :))))
To był niezwykły rejs – Święto Wisły Pełne Gwiazd odbyło się po raz pierwszy i pokazało, że na Wiśle jest magicznie :-) dziękujemy za wspólny rejs pod gwiazdami :-)
Niezapomniane chwile w doskonałym towarzystwie :)