Wiewiórki uwijają się jak szalone i zbierają orzechy na zimowe zapasy. Wypięte do góry kuperki, to znak, że kolejny orzech zostanie zakopany w przypadkowej kryjówce i… zaraz zapomniany. Tak tak, moi mili, mamy w ogrodzie spore drzewo zasadzone, choć trudno w to uwierzyć, przez jedną zapominalską rudą.
Ze sprawdzonych źródeł wiem, że to nie jest odosobniony przypadek. Pogoda nieprzyzwoicie piękna, więc nie ma wyboru, trzeba korzystać i wybrać się w plener.
Pochłaniają mnie ostatnio liczne obowiązki i moja aktywność w Lawendowym Domu znacznie spadła. Zaglądam codziennie, czytam Wasze komentarze i to mnie trzyma w jakimś przyjemnym przeświadczeniu, że świat jednak ma jakiś sens. Na zakończenie moje ulubione zdjęcie z ostatniej plenerowej wyprawy. Siostrzana więź – to wzrusza mnie niezmiennie.
Taka ze mnie sentymentalna osoba. Pięknego dnia Wam życzę!
Komentarze
Piękne zdjęcia. Również uwielbiam takie drobne chwile bracisielskiej miłości:) Wiewiórka cudna, w zeszłym roku mięliśmy taką sąsiadkę, w tym znalazła sobie inny dom, za to do snu słuchamy pohukiwania sowy:)
Sowy zazdroszę :) A udało Wam się ją wypatrzyć? Pozdrawiam bardzo serdecznie!
Sowy nie udało się zobaczyć, zaczyna swoje śpiewy grubo po zapadnięciu zmroku. Ale sąsiedztwo często nam się zmienia. Przez jakiś czas było to stadko bażantów, skowronek, który zaczynał swoje trele o bardzo dziwnej porze, bynajmniej nie nad ranem;) cykady, żaby, para dzięciołów, dość duża rodzina dzików, która przychodzi na kolację do tej pory. Bywają też sarny. :)
Super zdjęcia, u nas w parku też są piękne wiewiórki biegają. Ale tą jesień spędzam w domu bo ma 4-letniego smyka zagipsowanego. Kasztanów nazbieraliśmy całą masę. A na liście może jeszcze zdążymy zanim wszystkie spadną>
Elu, bardzo współczuję z powodu kłopotów zdrowotnych. Trzymajcie się kochani, no i zróbcie mnóstwo kasztanowych ludzików :) Mocno ściskam!
Bycie aktywna mama (i to jeszcze w potrojnym wydaniu) pochlania, to normalne Beatko. Wierzymy jednak ze Twoj rytm w Lawendowym Domu znow szybko wroci do normy :) Sciskam goraco!
Piękne zdjęcia, wspaniale spędzacie czas. A wiewióreczka śliczna :)