Nie lubię nadużywać modnych określeń typu „comfort food”, ale tym razem nie mogę się powstrzymać. Jeśli Ci zimno i źle, zrób to. Jeśi masz podły humor, zrób to koniecznie. Jeśli pokłóciłaś/eś się z mężem/żoną, zróbcie to razem :). Jest pyszne, sycące, rozgrzewajace i wbrew długiemu opisowi, wcale nie trudne do przygotowania. Na potrawę natknęłam się w jakimś programie telewizyjnym, potem w innej wersji znalazłam na stronie Jamie Oliver’a. Życzę smacznego!
Rotolo z pieczoną dynią i szpinakiem.
[przepis]
100 g mąki
1 jajko
500 g dyni
1 duża cebula
300 g mrożonego szpinaku
100 g fety
2 puszki pomidorów w zalewie
2 ząbki czosnku
1 łyżka suszonego oregano
sól
pieprz
gałka muszkatołowa
liście szałwii
30 g parmezanu
oliwa
[/przepis]
- Dynię oczyścić z nasion, nie obierać.
- Ułożyć na blasze i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 st.C na ok. 40 minut.
- Gdy będzie już miękka, wyjąć z piekarnika, ostudzić, a następnie oddzielić miąższ i rozdrobnić go widelcem.
- Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
- Gdy dynia się piecze pokroić cebulę w kostkę i zeszklić na oliwie.
- Dodać szpinak, smażyć, aż się rozmrozi, a nadmiar wody odparuje.
- Doprawić solą i pieprzem.
- Pomidory przełożyć do miski razem z zalewą, zmiksować.
- Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i oregano.
- Zagotować duży garnek osolonej wody.
- Z mąki z odrobiną soli i jajka zagnieść ciasto. Jeśli jest za suche, można dodać nieco wody.
- Ciasto rozwałkować na prostokąt o wymiarach ok. 30 x 45 cm.
- Wyłożyć szpinak, następnie dynię, posypać pokruszoną fetą i zrolować wzdłuż dłuższego boku. Wykładając nadzienie należy pamiętać o pozostawieniu wolnego paska ciasta o szer. ok. 4 cm, żeby farsz podczas zawijania nie wydostał się na zewnątrz.
- Roladę przełożyć na czystą kuchenną ścierkę i ciasno zawinąć i włożyć do wrzątku na 3-4 minuty.
- Następnie ostrożnie wyjąć pakunek z wody, gdy nieco przesztygnie, odwinąć i pokroić roladę na ok. 3 cm plastry.
- Na dno naczynia do zapiekania wlać sos pomidorowy, ułożyć plastry rolady, posypać parmezanem i świeżą szałwią, skropić oliwą i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 st. C na 30 minut.
Komentarze
Już wiem co będę robić w ten łikend ;-))
mmm… brzmi nieźle… a jak wygląda?! mniamaśnie
:o))
Mmm, wygląda świetnie!
ja również nie lubię określenia 'comfort food’ ;-)
Musi być pyszne :-)
Jest pyszne Danusiu :)
Wyglada bosko!
Też tak sądzę :)
Przeczytalam przepis, uwielbiam gotowac zrobie ja w nastepny weekend gdyz dzisiaj wlasnie koncze gotowac bogracza. :)
Agnieszka, co to jest bogracz? Pewnie coś pysznego :)
To nazwa kociołka gdzie gotuje sie nad ogniem zupe typu gulasz. Bogracz to tez węgierska zupa gulaszowa. Uwielbiana u mnie w domu. Jest pikantna, rozgrzewa. Jednak z miesem. A wiem, ze Lawendowy Dom raczej woli bez mięska :)
Zaawansowany projekt!! :)
Warto podjąć wyzwanie :)))
uwielbiam dynię za smak,kolor i niską zawartośc kaloryczną ;)
Czy mogę pominąć jajka w cieście?