Bezglutenowe | Kuchnia | Sałatki | Wegetariańskie

Rewelacyjna sałatka ziemniaczana z bobem

Młode ziemniaki, bób, ogórki małosolne, drobno pokrojona cebula, szczypiorek i pyszny sos z czosnkiem i odrobiną skórki otartej z cytryny. Sezonowe smaki lata, którymi warto się delektować właśnie teraz. Sałatka ziemniaczana z bobem jest przepyszna i pożywna. W upalne lato podaję ją często zamiast obiadu. Sprawdzi się na towarzyskich spotkaniach, grillach i ogniskach.

Rewelacyjna sałatka ziemniaczana z bobem

kg młodych ziemniaków

250 g bobu

5 ogórków małosolnych

mała czerwona cebula

pęczek szczypiorku

ząbek czosnku

łyżeczka soli

2 łyżki majonezu

4 łyżki jogurtu naturalnego

łyżka musztardy miodowej

2 łyżeczki soku z cytryny

pół łyżeczki skórki otartej z cytryny

świeżo mielony pieprz

  1. Ziemniaki obrać, ugotować w osolonej wodzie, ostudzić, pokroić w plasterki.
  2. Bób ugotować, ostudzić, obrać.
  3. Ogórki pokroić. Cebulę i szczypiorek posiekać.
  4. Czosnek rozetrzeć z solą, wymieszać z majonezem, jogurtem, musztardą, sokiem i skórką z cytryny.
  5. Połączyć składniki sałatki z sosem. Doprawić pieprzem.

 

 

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Lawendowy… Wyszło rewelacyjnie, więc myślę, że danie zagości w naszym domowym menu na stałe. Podobnie było z zimową sałatką z buraków- wszyscy za nią przepadamy :)

Hej Beatko, chętnie bym poczytała, jak Tobie, Warszawiance, mieszka się na wsi.

Czy już weszłaś w miejscową społeczność, jak sobie poradzilaś ze szkołami córek, czy nie brakuje ci sklepów, kin, gwaru miasta. Czy jako freelancerka bez problemu sobie radzisz z pracą. Czym się kierowałaś wybierając lokalizację – czy była przypadkowa, czy np. masz tam rodzinę, znajomych.

Pytam, bo coraz częściej mysle o takiej ucieczce na prowincję, tym bardziej, ze za nasze stoleczne mieszkanie tam mozna kupić całkiem spory dom… Ale zawsze żyłam w wielkim mieście i zastanawiam sie, jakby to było. Na pewno taki wpis byłby pomocny wielu osobom, pomyślisz?

Miłego wieczoru

Napiszę o tym. Ponad rok od przeprowadzki mam już trochę przemyśleń. Cieszę się, że poruszyłaś ten temat :)