Wnętrza

Recykling – moje drugie imię ;)

fotele

Ta historia rozpoczyna się pewnego upalnego dnia zeszłego roku. Podczas banalnej czynności tankowania samochodu na stacji benzynowej w oko wpada mi wielka sterta staroci wyrzuconych z remontowanego nieopodal domu, a w tej stercie trzy fotele w stanie fatalnym. Traf chce, że na miejscu obecny jest właściciel domu i sterty, który od ręki z radością pozbywa się foteli.

fotele_7 fotele_9

No a dalej sprawa toczy się zupełnie w moim stylu, czyli przypadkowo. Na Facebooku poznaję Justynę. Poznajcie więc Justynę Jończyk ze Sweet Design i Wy, drodzy czytelnicy. Jak sama o sobie pisze: „Aranżacja wnętrz od zawsze była moją pasją, natomiast moja droga w kierunku tapicerowania rozpoczęła się trzy lata temu kiedy zaczęłam kolekcjonować stare fotele, krzesła. Uwielbiam bawić się kolorami i tkaninami , jest to moja pasja która od pewnego czasu zaczęła wypełniać całe moje życie. Obecnie staram się o dotacje na otwarcie własnej działalności“. Krótko mówiąc, Justyna ratuje stare meble, przywracając je do życia w nowej, kolorowej, zabawnej formie. To lubię! Nie zliczę, ile mam w domu mebli i innych „skarbów“ z ulicy, ze śmietników, mebli z kontenerów wystawianych na podwórka podczas remontu. Uprawiamy z Lubo swoistą turystykę śmieciową, zaglądając do różnych miejskich zakamarków i wynajdując prawdziwe skarby, by przywrócić im blask i nadać nowe przeznaczenie. Ty razem blask fotelem przywróciła Justyna, za co bardzo jej jestem wdzięczna. Dziś przedstawiam fotele w stylu marynistycznym, które od razu znalazły swoje miejsce w moim salonie.

fotele_5

Niebawem pokaże Wam fotel w stylu boho w pokoju mojej najstarszej córki. Jak sądzicie, warto poddawać recyklingowi takie starocie?

 

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Recyclingować warto, ratować ze śmietnika warto! Turystka śmieciowa, cóż za cudna definicja. Piękne fotele. Na centralnym miejscu przy wejściu mamy śliczny taboret tapicerowany, który wyhaczyłam na śmietniku w drodze do pracy. Szlifierka, politurka, nowa tkanina i już ;).

Zdecydowanie popieram :-)) Sama aktualnie mam fazę na przemalowywanie wszystkich sosnowych mebli na biało. Zresztą meble nawet tylko sprzed 10-15 lat są często wykonane z lepszego surowca niż te dzisiejsze. Po co kupować nowy paździerz, kiedy można mieć solidne drewno?