Po świątecznych ekscesach potrzebne mi jest coś prostego, nieskomplikowanego w przygotowaniu. Coś, co zrobi się prawie samo i wykarmi rodzinę od ręki. To również doskonała propozycja na większą imprezę, a nie wiem jak Wy, ale ja o Sylwestrze zaczynam już powoli myśleć ;) Potrzebny jest solidny kawałek ładnej łopatki wieprzowej i dużo silnej woli, bo zapachy, które będą wydobywać się z piekarnika doprowadzą do ekstazy nawet zakonnika. I jeszcze jedno, piekarnik będzie pracował na okrągło w niskiej temperaturze… 9 godzin, najlepiej więc wstawić mięso do pieczenia na noc. I nie jęczcie mi tu, że prąd i te sprawy, nie chcesz, nie piecz. W końcu przymusu nie ma, a rozpływające się (dosłownie) w ustach niteczki delikatnego, soczystego mięsa warte są tej ekstrawagancji. Po upieczeniu zostawcie mięso na pół godziny, żeby odpoczęło, a potem jeden ruch widelca i po prostu rozpada się na kawałki. Bardzo smaczne kawałki :)
kg łopatki wieprzowej
4 ząbki czosnku
łyżka soli
2 łyżki papryki mielonej słodkiej
łyżeczka papryki ostrej
3 łyżki oleju
Mięso umyć. Czosnek rozgnieść z solą na papkę, dodać oba rodzaje papryki i olej. Wymieszać składniki i natrzeć nimi łopatkę. Włożyć do naczynia z przykrywką i wstawić do lodówki na 6 godzin. Piekarnik rozgrzać do 100 st. C, wstawić naczynie z łopatką (koniecznie pod przykrywką lub folią aluminiową) i piec 9 godzin. Po upieczeniu zostawić mięso przynajmniej na pół godziny, a następnie podzielić widelcem na kawałki i podawać.
Komentarze
wygląda(i z opisu sądząc) jest wyśmienite! myślę, że trzeba tu przynajmniej logistycznie godzinowo rozłożyć robotę ;)
pięknie wypieczone, dobrze, że nie jestem głodna ;))
Witam, mam pytanie gdy będę miała np 3 kg łopatki to ile mam piec?
Ok. 8 godzin w temp.100 st.C
Mięso rewelacja!!! Hit Świąt! Moja rodzina zakochała się od pierwszego kęsa. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Bardzo się cieszę. Smak jest genialny, u nas też rodzina uwiebia :) Pozdrawiam serdecznie!
a uda się z wołowiny?
Czy jeżeli dodaję więcej mięsa np. 1,5 kg to mam wydłużyć czas o połowę?
Witam.
Nie czytam zbyt szczegółowo komentarzy, ale co do ostatniego, dotyczącego długości pieczenia większego kawałka: robiąc pierwszy raz to mięsko, posłużyłem się swoim 40-letnim doświadczeniem w kuchni, jako dziadek i to wyszło na dobre. Jeśli zauważycie, że podczas pieczenia płynu już nie przybywa, a zaczyna ubywać, to spokojnie można wyłączyć grzanie! Będzie dobre i nie wysuszone! Pozdrawiam Tytanów kuchni!!!
Pulled pork to wyśmienita alternatywa pieczeni. Robiłam wczoraj dodając i wykonując zgodnie z przepisem zamieszczonym powyżej. Łyżka soli w przepisie to chyba pomyłka (powinna być łyżeczka) ponieważ mięso wyszło okropnie słone. Robiąc następnym razem ja zmienię na łyżeczkę. Wolę dosolić później niż jeść mięso przesolone.
Oczywiście! Łyżeczka soli, a nie łyżka! Nie musi być aż tyle papryki słodkiej w przeliczeniu na 1 kg! Można spokojnie dodać inne przyprawy ziołowe, jak ktoś lubi, a chce wzbogacić smak i aromat.