Ciasta i ciasteczka | Karnawał | Kuchnia | Pączki i faworki | Wegetariańskie

Perfekcyjne faworki (chrust)

Perfekcyjne faworki powinny być kruche jak sucha gałązka pękająca w lesie po lekkim podmuchu wiatru. Opis nieco zbyt poetycki, ale trafnie obrazuje postać rzeczy. Ile to razy natknęłam się na faworki, które na to zaszczytnie miano nie zasługiwały. Ciasto było grube, bez śladu pęcherzyków powietrza, a całość przypominała klasycznego, tłustego, niezjadliwego gniota. A przecież faworki są poezją.

Lekkie jak chmurka, delikatne, kruche, cudownie przyrumienione i rozpływające się w ustach. I właśnie takie faworki dziś razem zrobimy. Jestem samozwańczą faworkową mistrzynią i chętnie podzielę się patentami, które są wynikiem moich wieloletnich doświadczeń w tym temacie :)

Patera z kloszem szklanym Altom Design 73,70 zł

Talerz deserowy Altom Design More Love 17,60 zł

Kubek Altom Design More Love 13,99 zł

Czarne sztućce Altom Design Galaxy Black (24 sztuki) 223,20 zł 189,00 zł

Obrus Altom Design Moderno 22,80 zł

Moje patenty na perfekcyjne faworki

Ciasto – nie jest wymagające, tu tajemnica tkwi w jakości produktów. Najważniejsze są żółtka, używam jaj od kur z wolnego wybiegu.

Alkohol – niewyczuwalny w smaku, dodany do ciasta zapobiega nadmiernemu wchłanianiu tłuszczu podczas smażenia

Wyrabianie – pierwszy etap do zagniecenie ciasta tak, by składniki dobrze się połączyły. Ciasto powinno być jednolite, gładkie, a pod wpływem intensywnego wyrabiania powinno osiągnąć elastyczną konsystencję. Ciasto na faworki wyrabiam ręcznie. Początkowo wydaje się twarde i trzeba włożyć nieco wysiłku, by stopniowo stało się miękkie i przyjemne w dalszej pracy.

Napowietrzanie – chodzi o wprowadzenie w strukturę ciasta jak największą ilość powietrza. Dzięki temu faworki będą wyjątkowo delikatne i kruche. Prawidłowe napowietrzenie można zauważyć już na etapie wyrabiania. Wyrabiając ciasto rozciągam je dłońmi, a następnie energicznie uderzam o kuchenny blat . Druga metoda do napowietrzanie ciasta przy pomocy drewnianego wałka. Obie metody są skuteczne. Całość wyrabiania i napowietrzania powinna zając ok. 15 minut.

Smażenie – smażę na oleju rzepakowym rafinowanym. Nie używam do smażenia smalcu, jak to się robi tradycyjnie, gdyż według mnie zapach smalcu jest zbyt dominujący, a faworki stają się jeszcze bardziej ciężkostrawne. Smażymy w tzw. głębokim tłuszczu, odpowiednio wcześniej rozgrzanym. Olej nie powinien ani zbyt chłodny, ani zbyt gorący. Należy go rozgrzać w dużym płaskim naczyniu do momentu, aż zacznie lekko „mrugać”. Wtedy należy zrobić test, wrzucając jednego faworka. Olej powinien zacząć bulgotać, a faworek szybko przyrumienić się od spodu. Dopiero wtedy przewracamy go na drugą stronę.

Naczynie do smażenia – użyłam naczynia marki Valdinox z kolekcji Expert . Przekonałam się , że lepiej mieć jedną dobrą patelnię niż kilka kiepskiej jakości. Marka VALDINOX oferuje solidne produkty wykonane z dużą starannością. Patelnia, której używam ma dno grubości 4,5 mm, a także solidne ścianki, przez co nie odkształca się i nie wybrzusza. Naczynie rozgrzewa się wolno, ale długo trzyma równą temperaturę. Dzięki powłoce non-stick potrawy nie przypalają się i nie przywierają, a po użyciu bardzo łatwo je umyć. Patelnia wykonana została z jednego kawałka aluminium, nie jest tak ciężka jak naczynia żeliwne, ale jest stabilna i można jej używać na kuchenkach ceramicznych, gazowych i indukcyjnych a nawet w piekarniku do 180 stopni. Ja mam kuchenkę indukcyjną i patelnia doskonale się na niej sprawdza.

Odsączanie – zawsze mam przygotowaną rolkę papieru kuchennego. Podwójną warstwę układam na dużym talerzu. Na tak przygotowany talerz wykładam usmażone faworki i odsączam je z nadmiaru tłuszczu. Tak przygotowane przekładam na czysty talerz.

Faworki (chrust)

[przepis]

400 g mąki

6 żółtek

8 łyżek śmietany 18 %

2 łyżki alkoholu ( może być spirytus lub wódka)

1/2 łyżeczki soli

olej do smażenia

cukier puder do posypania

[/przepis]

  1. Mąkę przesiać do miski lub na stolnicę, w środku zrobić dołek, dodać żółtka, wymieszać, zagarniając mąkę do środka.
  2. Następnie dodać śmietanę, alkohol i sól. Zagnieść składniki tak, by się połączyły.
  3. Ciasto wyrabiać przynajmniej 15 minut tak, by jak najlepiej napowietrzyć ciasto. To dzięki temu po usmażeniu faworki będą kruche.
  4. Wyrobione, gładkie ciasto uformować w kulkę, owinąć w folię i zostawić na pół godziny, niech odpocznie.
  5. Po pół godzinie ciasto rozwałkować porcjami na cieniutkie placki. Każdy placek pociąć nożem, na paski szerokości ok. 2-2,5 cm i długości ok. 15 cm. Po środku zrobić nacięcie i przeciągnąć koniec paska.
  6. Przygotować duży talerz wyłożony papierowym ręcznikiem. Rozgrzać olej i partiami smażyć faworki z obu stron na złoto. Ten proces jest bardzo dynamiczny, dlatego trzeba działać szybko, żeby faworki się nie przypaliły.
  7. Usmażone faworki wyławiać łyżką cedzakową i układać do odsączenia na talerzu z ręcznikiem. Następnie ułożyć w stos i szczodrze obsypać cukrem pudrem.

Wpis powstał we współpracy z firmą Altom, właścicielem marek VALDINOX I Altom Design, które można obejrzeć i kupić w firmowym sklepie internetowym pieknowdomu.pl

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Domowe faworki mają jedną wadę – nie można się od nich oderwać :)
A do wałkowania polecam użyć maszynki do makaronu – wychodzą super cieniutkie a na dodatek cała produkcja idzie błyskawicznie.