Mikroblog

Osiem filmów muzycznych, które musisz zobaczyć

Filmy muzyczne bywają różne. Możesz trafić na filmy tandetne, śmieszne, żenujące, nudne, ale też szarpiące wnętrze, dające do myślenia, wywołujące ciary. Wybierając filmy do tego zestawienia skupiłam się na takich, które z jednym wyjątkiem oparte są na faktach, przedstawiają historię wybitnej osobowości scenicznej lub zespołu. Pominęłam w zestawieniu dzieło Phillida Lloyda Mamma Mia!, choć ponadczasowa muzyka Abby gra w nim rolę pierwszoplanową. Jednak chyba wszyscy widzieliśmy już tę uroczą opowieść rozgrywającą się w idyllicznym otoczeniu greckiej wyspy. To klasyk, który mogę oglądać zawsze, podobnie jak część drugą, sprytnie zmontowaną retrospektywę. Bawi do łez równie dobrze jak część pierwsza. Uff, mamy więc Mamma Mię za sobą. Czas na subiektywne zestawienie, czyli…

Osiem filmów muzycznych, które trzeba zobaczyć!

Bohemian Rhapsody

2018

Reżyseria Bryan Singer

Mój numer jeden. Film zgarnął 4 Oscary i wiele innych nagród. Jedną z najważniejszych nagród filmowych otrzymał Rami Malek za stworzenie postaci legendarnego Freddiego Mercurego. Malik w filmie wspiął się na aktorskie wyżyny. Patrząc na niego widzimy emocje, słabości, cierpienie które targały Freddim przez całe życie. Nierozumiany, nieakceptowany, szukający miłości, niepowtarzalny, wyjątkowy, wrażliwy. Genialna konstrukcja filmu, napięcie i muzyka, która porusza najczulsze nuty sprawia, że Bohemian Rhapsody jest filmem wyjątkowym. Wracam do niego często, oglądam z córkami, a w samochodowym odtwarzaczu wciąż odtwarzam kolejne płyty Queen.

Dalida. Skazana Na Miłość

2016

Reżyseria Lisa Azuelos

Niby historia znana, niby gwiazda nieco zapomniana, niby czasy dawne, ale film porusza do żywego. Oto piękna kobieta, zdobywczyni 70 złotych płyt, która ma świat u swych stóp, magiczny głos, wspaniałą osobowość i powalającą urodę staje się ofiarą miłości, której pragnie bardziej, niż czegokolwiek innego. Czy nie tego przypadkiem pragniemy wszyscy? Film przejmujący i smutny. Do obejrzenia we dwoje.

Skazany Na Bluesa

2005

Reżyseria Jan Kidawa-Błoński

Za każdym razem, gdy oglądam ten film, chce mi się płakać. Wielkie dzieło o wielkim człowieku. Bo Ryszard Riedel choć tak mały w swych słabościach, uzależnieniach, demonach, był człowiekiem wielkiej sztuki. Jego muzyka porusza do dzisiaj, teksty są wciąż aktualne, a wykonanie trafia prosto w serce. Tomasz Kot to aktor genialny i udowodnił to nie raz. Ale wcielając się w niełatwą postać Riedela wspiął się na wyżyny. Jest jednocześnie ćpunem, wrażliwcem, ojcem, mężem, idolem tłumów i artystą przez wielkie „a”. Film to również przygnębiający obraz ówczesnej rzeczywistości. Beznadziei, biedy, wszechobecnej brzydoty i muzyki, która przenosi słuchaczy na wyższy poziom człowieczeństwa. Film totalnie dołujący, który co roku w lipcu oglądam wraz z tysiącami fanów Dżemu w rocznicę jego śmierci.

Spacer Po Linie

2005

Reżyseria James Mangold

Główną bohaterką tej niełatwej opowieści o życiu legendarnego muzyka country Johnny’ego Casha poza jego muzyką jest miłość. Po raz kolejny to ona właśnie okazuje się najważniejszym wyznacznikiem szczęścia, które po latach tułaczego życia odnajduje główny bohater. Film doskonale się ogląda i słucha, a para głównych bohaterów granych przez Joaquina Phoeniza i Reese Witherspoon dają temu obrazowi niesamowitej energii. Film nie jest na szczęście jedynie zwykłym love story. To również podróż z fantastycznymi przystankami przy muzyce Johnny’ego Casha, ale też Roya Orbisona, czy Elvisa Presleya. Koniecznie do zobaczenia.

Purpurowy Deszcz

1984

Reżyseria Albert Magnoli

Wiele złego można napisać o tym obrazie. Aktorstwo do bani, scenariusz kuleje, dialogi od czapy, a jednak Purple Rain momentami wbija w fotel. Gdy na scenie w podrzędnym klubie pojawia się niewyrośnięty, manieryczny facet na obcasach świat wstrzymuje oddech. I za to właśnie kocham ten film. Do zobaczenia przynajmniej raz.

Bodo

2016

Reżyseria Michał Kwieciński

Wielki plus za rozmach inscenizacyjny, brawa dla Tomasza Schucharda odtwórcy tytułowej roli i to właściwie tyle. Życie charyzmatycznego Eugeniusza Bodo to gotowy scenariusz na film, ale czy to za sprawą tego, że scenarzyści próbowali upchać w filmie zbyt dużo wątków, czy też pomniejsze błędy produkcyjne, film się momentami sypie. O wiele lepiej ogląda się serial, choć to tak różny od pełnometrażowego filmu gatunek. Można obejrzeć w wolnej chwili, ale bez przymusu.

Rocketman

2019

Reżyseria Dexter Fletcher

Historia geniusza muzycznego Eltona Johna na chwilę przed wybuchem oszałamiającej kariery. To jedyny film w zestawieniu, którego jeszcze nie oglądałam, ale polecono mi go, więc wymieniam go tu. Tym bardziej, że już w lutym będzie emitowany na HBO.

Yesterday

2019

Reżyseria Danny Boyle

Zdania są podzielone, film jednym się podoba, innych irytuje. Nie jest to film o Beatlesach, choć to ich muzyka gra w nim główną rolę. Można się czepiać dość banalnego scenariusza, można szydzić z naiwnego do bólu wątku głównego, w którym bo awarii prądu na całej kuli ziemskiej okazuje się, że świat zapomniał o Beatlesach i… kilku innych zaskakujących symbolach popkultury. Poza Jackiem, podrzędnej kategorii muzykiem, próbującym nieudolnie rozwinąć swoją karierę. Historia jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienia się, gdy chłopak od niechcenia śpiewa Yesterday Beatlesów w gronie przyjaciół. Robi się z tego niezły bałagan. Dodam, że w filmie pojawia się Edd Sheeran grający… Edda Sheerana, co dla niektórych może być bonusem, dla którego warto obejrzeć film. Momentami jest bardzo zabawnie, a wychodząc z kina całą rodziną nuciliśmy piosenki legendarnej czwórki z Liverpoolu. Fajny film, do którego jeszcze wrócę.

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *