Czasem potrzeba tak niewiele, by danie oczywiste, znane, żeby nie rzec banalne, zmieniło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w coś wyjątkowego. Pieczone ziemniaki za sprawą nacięcia przed wstawieniem do piekarnika zyskują nie tylko w sferze wizualnej, choć trzeba przyznać, że prezentują się po królewsku. Ale ten prosty zabieg powoduje, że banalna bulwa zyskuje delikatność, chrupkość, a za sprawą subtelnego dodatku rozmarynu, również subtelność, której bądźmy obiektywni, w ziemniakach szukać próżno ;)
Nacinane ziemniaczki z rozmarynem
[przepis]
kg niewielkich ziemniaków podobnej wielkości
4 łyżki oleju
1/2 łyżeczki suszonego rozmarynu
1/2 łyżeczki suszonego czosnku
sól
[/przepis]
- Ziemniaki w skórkach wyszorować dokładnie pod bieżąca wodą i odłożyć, żeby wyschły.
- Naciąć w plasterki szerokości 1-2 mm, tym cieniej, tym lepiej.
- Ułożyć na blasze do pieczenia.
- Olej wymieszać z rozmarynem, solą i czosnkiem.
- Za pomocą pędzelka posmarować olejem.
- Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st. C (z funkcją góra, dół, termoobieg) i piec ok. 45 minut, aż się dobrze przyrumienią i będą miękkie. Czas pieczenia zależy od wielkości i odmiany ziemniaków.
Komentarze
Proste, a pyszne! Takie ziemniaczki mogą być super dodatkiem do obiadu, ale chętnie schrupałabym je same :D Dzięki z apomysł przygotuję je w ten weekend – to mój czas na kulinarne eksperymenty i właśnie szukam inspiracji :D
O ziemniaczki Hasselback, uuuuuuuwielbiam! :)