Miejsca | Podróże

Jak zorganizować wyjazd z dziećmi do Rzymu? Praktyczne rady, sprawdzone adresy!

Rodzinny wyjazd na ferie zimowe do Rzymu ma sporo plusów. Sprawdziliśmy to na własnej skórze podczas zeszłorocznej zimy, a dziś postanowiłam uporządkować i spisać moje spostrzeżenia, mając nadzieję, że zachęcę Was do odwiedzenia tego pięknego miasta. Oto praktyczny poradnik w pigułce. Miłej podróży!

Fontana do Trevi_5

Po pierwsze – pogoda

Przy odrobinie szczęścia słoneczna pogoda i łagodne temperatury (10-15 stopni C) zachęcają do pieszych wycieczek. A Rzym do tego jest wprost stworzony. Dłuższe i krótsze trasy spacerowe i cała masa atrakcji, które zainteresują calą rodzinę. Przydadzą się lżejsze kurtki. Pod spód też minimum jedna warstwa mniej, niż w Polsce o tej porze roku. No i oczywiście wygodne buty, bez nich wyprawa się nie uda.

Po drugie – tanie bilety lotnicze

Rzym to jeden z popularniejszych kierunków tanich linii lotniczych, dlatego upolowanie biletów w rozsądnej cenie nie jest takie trudne. Przykładowo w Rayanair bilety dla czteroosobowej rodziny z lWarszawy do Rzymu wyniosą 872 zł w obie strony.

Zrzut ekranu 2014-01-13 (godz. 11.09.54)

Po trzecie – duży wybór bazy noclegowej

Możecie wybierać między licznymi hotelami. Ogromny wybór m.in na Booking.com. Ja jednak proponuję wynajęcie niewielkiego mieszkania z dostępem do kuchni. Dzieci będą się czuły swobodniej, a dzięki kuchni nie będziecie skazani jedynie na posiłki na mieście. Polecam stronę only-apartments.com. Za wynajęcie 50 metrowego mieszkania zapłacicie już od 350 euro. Na stronie można upolować spore zniżki, jeśli rezerwujecie mieszkanie w ostatniej chwili. To wbrew pozorom nie jest ryzykowne posunięcie, gdyż oferta bazy noclegowej w Rzymie jest tak ogromna, że zawsze można znaleźć coś odpowiedniego nawet w dzień wylotu.

Po czwarte – zabytki

Jak zwiedzać, żeby nie zanudzić siebie i dzieci? To dobre pytanie, gdy przybywa się do miejsca tak przesiąkniętego historią. My zaczęliśmy przewrotnie, chcąć utwierdzić dzieci w przekonaniu, że zwiedzanie nudne nie jest. Pierwsze nasze kroki skierowaliśmy do… lodziarni, nie byle jakiej. Palazzo Del Freddo to założona w 1880 roku najstarsza lodziarnia we Włoszech. Cudowna atmosfera, niesamowity wybór smaków. Znajdziecie tam lody klasyczne, ale także takie specjały jak lody z jadalnych kasztanów, czy z ryżu.

PalazzodelFreddoRome_2

PalazzodelFreddoRome

palazzo del freddo_5

A potem poszło już gładko. Wyznaczyliśmy sobie kilka celów, które chcieliśmy koniecznie obejrzeć, a resztę pozostawiliśmy przypadkowi. W zwiedzaniu z dziećmi pomogła nam książka, którą chcę polecić. To „Rzym dla młodych podróżników“ Marty Spingardi, zilustrowana przez Mariannę Oklejak. Niewielki format, brawurowo przedstawiona historia wiecznego miasta.

rzym-dla-malych-podroznikow-b-iext8906445

Fontanna do Trevi – koniecznie do odwiedzenia nie tylko w dzień, ale i w nocy. Niesamowite wrażenie i romantyczny urok dolce vita. W dodaku tuż obok fontanny czynny do północy Benetton, z cudownymi zimowymi obniżkami.

FontanaDiTrevi_2

FontanaDiTrevi

Koloseum i Palatyn– całodniowa wyprawa, najlepiej z suchym prowiantem, żeby głód Was nie zaskoczył podczas tej fascynującej wyprawy.

coloseumrome_2

coloseumrome

rome

Piazza Navona – piękny plac z niesamowitą historią, która spodoba się dzieciom.

Usta prawdy – dla ludzi o mocných nerwach. Na trójkę naszych dzieci, tylko najstarsza córka zdecydowała się na zawierzenie swojemu sumieniu ☺

Watykan i Bazylika Świętego Piotra – całodniowa wycieczka, szczególnie, jeśli połączycie ją z odwiedzinami w Kaplicy Sykstyńskiej. Aż trudno uwierzyć, ale dzięki wspomnianej książce, spędziliśmy w Kaplicy mnóstwo czasu odszukując na najsłynniejszym ściennym malowidle na świecie poszczególne sceny. Dziewczynki były zachwycone! Koniecznie wyślijcie też kartkę z najmmniejszego pod względem powierzchni państwa na świecie.

Vatican_3

Watykan

postevaticane_2

postevaticane

Panteon – robi niesamowite wrażenie po zmroku, gdy przez otwór w kopule widać na czarnym niebie rozświetlone gwiazdy.

Resztę czasu poświęciliśmy na włóczenie się po wąskich uliczkach, zajadanie lodów gdzie tylko popadnie, w tym koszernych lodów w dzielnicy Żydowkiej, odwiedzanie targów i próbowanie lokalnych przysmaków, jednodniową wyprawę pociągiem do starożytnej Ostii i niewielkie zakupy.

OstiaAntica_3

Jeden tydzień i tyle pozytywnych wrażeń. A co zostało w pamięci naszych córek z tej wyprawy? Najmłodsza wie doskonale co to znaczy dolce vita, średnia przygotowuje właśnie do szkoły prezentację o starożytnym Rzymie, który nie ma przed nią tajemnic, a najstarsza pamięta w jaki sposób król Wiktor Emanuel III postanowił wbić mieszkańcom Włoch, gdzie leży stolica ;)

 

 

 

 

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

oby więcej takich wpisów bardzo ciekawy wypad oraz pomysł na ferie. Nigdzie wcześniej nie widziałam tego typu pomysłów oraz opisów rodzinnych podróży także jestem pod wrażeniem oraz mile zaskoczona. Mam nadzieje, że pojawi się więcej takich wpisów :) !!

Czy możecie polecić w Rzymie jakieś miejsca ku rozrywce dzieci, gdy już zwiedzanie się znudzi? Coś a’la nasze polskie kulki lub aquapark? Wybieramy się końcem stycznia:)