Dziś są moje imieny, zapraszam z tej okazji na deser, który po prostu uwielbiam. Robiłam go kilkukrotnie, a ta wersja podoba mi się bardzo, gdyż jest wyjątkowo prosta w wykonaniu. Życzę więc Państwu i sobie wyjątkowo udanego dnia ☺
Flan waniliowy
Przepis pochodzi z książki „Nigella ekspresowo”
(proporcje na okrąglą formę o średnicy 25 cm
150 g cukru
puszka mleka skondensowanego słodzonego
puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
3 jajka
laska wanilii
Piekarnik nagrzać do 170 st. C. Wsypać cukier do żaroodpornej formy i podgrzewać na wolnym ogniu, aż cukier się całkowicie rozpuści i zacznie lekko brązowieć. Kolor i konsystencja powinna przypominać miód lipowy. Rozprowadzić karmel po dnie i ściankach formy, odstawić. Do miski wlać oba rodzaje mleka, zmiksować z jajkami oraz ziarenkami wyskrobanymi z wanilii, a następnie przelać do formy. Formę ustawić na głębszej blasze do pieczenia, na dno wlać gorącą wodę na wysokość ok. 2,5 i wstawić do piekarnika. Piec ok. 50 minut. Następnie zostawić do ostygnięcia i włożyć do lodówki na przynajmniej 4 godziny. Przed podaniem oddzielić delikatnie nożem masę od ścianek formy, przykryć talerzem i przekręcić w ten sposób, by flan znalazł się na talerzu.
Komentarze
najlepszy jaki jadłam w zyciu jest z rąk mojego męza kubańczyka :) a jadłam wiele wersji i polskich i kubańskich :) na Kubie to prawie jak deser narodowy :) ja lubie jak mój mąz dodaje limonki , albo kawy… jest boski wtedy :D
Iza, dodatek limonki brzi frapująco, muszę spróbować koniecznie :)
jadłam naprawdę pyszności!
Beatko, co tu dużo pisać: życzę Ci wszystkiego najpiękniejszego!
Joanna, serdecznie dziękuję!
Wszystkiego najlepszego z okazji imienin.Flan zaraz dzisiaj wypróbuję.
Grażynka, flan koniecznie do zrobienia, daj znać, czy Ci smakował.
Przyłączam się do życzeń, a sobie życzę więcej Twoich super przepisów:) pozdrawiam
Sabina, bardzo dziękuję i obiecuję, że będę się starała :)