No i mamy deszczowy maj, a ja coraz intensywniej rozglądam się za fajnymi kaloszami. Nie chcę oklepanych już nieco „hunterów”, no chyba, że ktoś by mi je wcisnął za darmo, bo jednak ponad 300 zł za gumowce to dla mnie cena zaporowa. Na rynku jest sporo modeli w najróżniejszych kolorach i fasonach, więc pozostaje mi tylko podjąć męską decyzję – jakie kalosze wybrać?
Błękitne ze sznurówkami –Viking 189 zł
Czerwone- Lemon Gelly 189 zł
Kremowe w kwiaty – Sanita 159 zł
Granatowe za kostkę – Joules 159 zł
Kurtka przeciwdeszczowa – Twintip 239 zł
Parasolka z kropelkami – Piękne Parasolki 129 zł
Niebieskie ze skórzanymi sprzączkami – Be Only 149 zł
Czarne w kwiaty – F&F
Niebieskie w kwiaty – F&F
Lakierowane z kokardką – DeeZee 59 zł
W poszukiwaniu kaloszy i innych deszczowych akcesoriów buszowałam po Zalando, DeeZee, F&F i Piękne Parasolki.pl
Komentarze
Te ze sznurowkami i beżowe w kwiatki są the best, gdybym nie zakupiła swoich niebieskich na pewno bym się na te skusiła.