Moda i uroda

100 % natural, czyli domowe kosmetyki. Cynamonowo-pomarańczowy pył musujący do kąpieli

Chodziło mi to po głowie od dawna. Domowe kosmetyki, w 100% naturalne, bez dodatków, poprawiaczy i chemii. Czy to się da zrobić bez specjalnych, trudno dostępnych składników? Czy w domowym laboratorium, czyli na kuchennym blacie lub łazience uda się przygotować wartościowy specyfik? Czy w dzisiejszych czasach to ma sens?

domowe-kosmetyki-musujacy-pyl-do-kapieli

Cynamonowo-pomarańczowy pył musujący do kąpieli

Oszalałam na punkcie tego zapachu. Delikatny lecz zdecydowany. No i musuje, drogie Panie, musuje w kąpieli.

[przepis]

100g sody oczyszczonej
50g kwasku cytrynowego
50g mleka w proszku
2 łyżki oleju ze słodkich migdałów
Łyżeczka cynamonu
12 kropli olejku pomarańczowego
3 krople olejku cynamonowego

[/przepis]

  1. Sodę, kwasek cytrynowy, mleko w proszku i cynamon wsypać do blendera, dokładnie wymieszać.
  2. Nie przerywając mieszania, dolewać olej ze słodkich migdałów i olejki eteryczne.
  3. Mieszać do momentu, aż składniki się połączą i nie będzie widać grudek. Pył dodany do kąpieli lekko musuje, uwalnia przyjemny zapach, odpręża, relaksuje i zmiękcza skórę.

domowe-kosmetyki-musujacy-pyl-do-kapieli_3

domowe-kosmetyki-musujacy-pyl-do-kapieli_2

Zdjęcia: Lubo Lipov
Przepisy: Adriana Sadkiewicz

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ja już od dłuższego czasu staram się stosować peelingi domowej roboty, o tonikach też słyszałam. Ale ten musujący proszek do kąpieli mnie zachwycił

Muszą być fantastyczne :)
Polecam książkę pani Urszuli Lemańskiej "Kuchnia Laboratorium Zdrowia i Urody" :) Mnóstwo fantastycznych przepisów, nowinek i bez chemii:)

haha ale się wstrzeliliście w temat..właśnie dzisiaj zastosowałam swoją naturalną kuracje ( żółtko sok z cytryny + oliwa) na włosy..w czasie gdy maska sobie działała pod ciepłym ręcznikiem, nacierałam się oliwą z pestek winogron szorując naturalną szczotką całe ciało( lepsze niż peeling) , potem kapiel z lavendą… nie potrzebuje po czymś takim żadnych balsamów do ciała ani kremów..skóra jest mięciutka i dobrze nawilżona( nie mówiąc juz o cellulicie..kilka miesięcy szorowania szczotką i skórka pomarańczowa znika)

NIE MA lepszego i tańszego pilingu do ciała niż spora garść soli w miseczce zwilżona mlekiem. Spróbujcie same, to się przekonacie. Nawet "mocno dorosła" skóra robi się aksamitnie gładka!
Może inne tego typu specyfiki wyglądają/pachną/kuszą bardziej, ale jak raz przetestujecie – pokochacie.
Pewnie firmom kosmetycznym nie wsmak rozpowszechnianie tego sposobu, bo …wiadomo, zyski..Powiedzą więc, że sól skórę wysusza itp. Guzik prawda! Mleko zawiera tłuszcz i to równoważy(z resztą – sól do kąpieli to już nie wysusza, jak z ICH dodatkami zapachowo-kolorowymi?!).

Pani Beato czy w przepisie na pył cynamonowy, olej cynamonowy można zastąpić olejkiem cynamonowym, skoro i tak dodaje się olej bazowy czyli migdałowy?Szukałam w internecie i czegoś takiego jak olej cynamonowy nie znalazłam, a olejek już tak.Pozdrawiam

Witam, do piedra preciosa – tam właśnie chodzi o lejek cynamonowy eteryczny! Ot takie drobne przejęzyczenie! Ewentualnie, jeżeli ciężko go dostać, możemy pozostać przy samym cynamonie w proszku! Też pachnie:)

Zielona, ma naprawdę super konsystencję i zapach.
Aga, do roboty :)
Sabinko, bardzo dziękuję za lekturę.
Magda, Magda :))))
Lorka, ja swoje dzieciu w okresie wczesnego niemowlęctwa traktowałam oliwą. Efekt spektakularny, bez porównania z kupnymi specyfikami.
goooocha, sól z mlekiem – będę testować.
jojcia, domagam się przepisu na kawowy!
Piedra, i po krzyku :) Dziękuję, że zwróciłaś uwagę.

ja ze swojego peelingu korzystam od … nie wiem od kiedy ….. mój sposób na prosty a zarazem wysmienity peeling : cukier + olej arachidowy i do dzieła !!!!!!

fantastyczne przepisy i inspiracja! mam nadzieję, że wytrwam w postanowieniu i takie prezenty otrzymają Panie w mojej rodzinie na Gwiazdkę! pozdrawiam!

Już dziś zabieram się za produkcję tych wspaniałych kosmetyków! Dziękuję ze inspiracje! Wspaniałości…a te zdjęcia, eh, jak zwykle – piękne..i do tego te urocze etykiety… :)

Mniam mniam chciałoby się powiedzieć:)Już swój przepis wysłałam i liczę na wygraną ;).Hi hi hi! Pozdrawiam serdecznie.

Jezu,ja nie wiem, czy bym zdążyła tego wszystkiego użyć, bo bym to prędzej zjadła! :)
Niesamowicie wszystko wygląda, pięknie zapakowane. Jestem pod wrażeniem!:)

normalnie czuję się jak czarownica, która przy użyciu zwykłych składników(no moze nie wszystkie takie zwykłe) i kilku magicznych zaklęć zaczarowuje świat!!! :) kiedyś spróbuję, może niedługo?

Jasne, że można olej ze słodkich migdałów zastąpić! Nawet, w ostateczności, odrobiną naszego kuchennego słonecznikowego. Te oleje używane do celów kosmetycznych są po prostu lepsze jakościowo i zapewniają świetną pielęgnację. A olej ze słodkich migdałów dodatkowo ma tę dobrą cechę, że jest bezzapachowy i całkowicie łagodny.

mam wszystkie skladniki na peeling zurawinowy :) zaraz dzialam!
od lat uzywam mielonej kawy z ulubionym olejkiem pod prysznic, peelinguje, ze hej i jak kawowo w lazience ;)

Kosmetyki rewelacyjne!
Mamy jedno pytanie. Jak już je przygotujemy, zamkniemy w słoiczkach, to ile tak mogą w nich postać?

pozdrawiamy

pytanie techniczne, jakiej objętości jest słoik na peeling? ;) chciałabym go zrobić mamie na prezent, i muszę znaleźć odpowiedniej wielkości opakowanie… z góry dziękuję za odpwowiedź ;)

MUSZĘ SOBIE ZAPISAĆ I WYPRÓBOWAĆ TE WSZYSTKIE PRZEPISY :))
STOSUJĘ TAKIE DOMOWE SPA Z NATURALNYCH SKŁADNIKÓW, PONIEWAŻ MAJĄ SILNE DZIAŁANIE I SĄ TAŃSZE OD SKLEPOWYCH :)) (KUPOWANE KOSMETYKI TEŻ SĄ Z NATURALNYMI WYCIĄGAMI ). OSTATNIO ZNALAZŁAM CIEKAWEGO BLOGA, WIĘC SIĘ PODZIELĘ: http://www.dzieckodomfinanse.blogspot.com (SZUKAM PODOBNYCH STRON :))

my też uwielbiamy kosmetyki domowej roboty! Zapraszam miłośników kosmetycznego „zrób to sam” do zapoznania się z bardzo fajną pozycją naszego wydawnictwa – książką „Domowe receptury na naturalne kosmetyki” Stephanie Tourles.

Jest to coś więcej niż poradnik kosmetyki naturalnej. To wyjątkowe źródło wiedzy i inspiracji z zakresu kosmetologii holistycznej. Oferuje ponad 200 receptur na zdrowe preparaty na bazie ziół oraz naturalnych składników, które odżywiają, oczyszczają i chronią skórę.

W książce znajdziesz przepisy na naturalne specyfiki do każdej części ciała: stymulujące maseczki do twarzy, zmysłowe kremy, relaksujące mieszanki ziołowe do kąpieli, szampony, odżywki do włosów, jak i naturalne sposoby na komary. Jest też coś wyłącznie dla kobiet – porady w sprawach intymnych, a dla zakochanych na romantyczne chwile – ziołowe eliksiry miłosne pobudzające zmysły.