Skrzynki okienne stawiamy zwykle na parapecie. Jednak ja szukałam rozwiązania, które umożliwiłoby zamocowanie skrzynek pod parapetem. Zależało mi na tym żebym miała do skrzynek swobodny dostęp, a jednocześnie nie chciałam, aby rośliny zasłaniały mi widok i światło. Planowałam również nieco zmienić proporcje frontowych okien. Zdecydowałam się na proste rozwiązanie. Zaprojektowałam drewniane osłony, które są lekkie, łatwe do zamocowania i dają pełną swobodę przy pracach związanych z pielęgnacją roślin. Poniżej można zobaczyć, jak prezentował się front domu przed zmianą i jaki efekt udało nam się osiągnąć. Prosty lifting dał oszałamiający efekt. Dom został pomalowany. Po bokach zamontowaliśmy okiennice. Pod parapetami znalazły miejsce drewniane proste osłony na skrzynki. W tej chwili rosną tam bratki, a kompozycje roślinne będą się zmieniały zgodnie z porami roku.
Skrzynki składają się z panelu frontowego i dwóch paneli bocznych. Z tyłu biegnie listwa, do której są przymocowane metalowe uchwyty na skrzynki. Zdecydowałam się na dwie skrzynki w każdej osłonie. Są wygodniejsze do przenoszenia i ważą mniej niż jedna długa skrzynia.
Rośliny sadzę wygodnie na stole w ogrodzie, a następnie umieszczam na metalowych uchwytach.
Od wewnątrz mam swobodny dostęp do roślin. Mogę w łatwy sposób podlać rośliny, zastosować nawóz lub usunąć przekwitłe kwiaty.
Komentarze