To był szalony pomysł, ale my lubimy takie wyzwania. Zorganizowanie warszatów kulinarno-fotograficznych w domowej, nieformalnej atmosferze kusiło nas od dawna.
W minioną sobotę marzenie stało się faktem. W roli gospodarzy Lawendowy Dom, czyli ja i Lubo oraz Grycan Lody Od Pokoleń w osobie Pani Elżbiety Grycan. Na zaproszenie stawiły się nie wiedzące, czego się spodziewać:
– Izabela Kulińska
http://smacznapyza.blogspot.com/
– Dorota Wdowińska-Rozbicka
– Nina Andrzejak
http://ninawkuchni.blogspot.com/
– Katarzyna Połówka
http://nakruchymspodzie.blogspot.com/
– Grażyna Suchodolska
http://surnostables.blogspot.com/
– Agata Chmielewska
http://www.eksperymentalnie.com/
Marta Ziarno
http://feed-me-better.blogspot.com/
Agnieszka Sobieska
Katarzyna Wilkosińska
Magdalena Teresiak
KulinarnaPiniata.pl
Pani Elżbieta wprowadziła nas w lodowy świat z właściwą sobie elegancją. Opowiedziała o historii firmy, którą stworzyli wspólnie z mężem, podzieliła się doświadczeniami i anegdotami, a atmosfera powoli nabierała rumieńców.
Potem wszystkie przeszłyśmy do kuchni i rozpoczęła się część praktyczna naszego spotkania.
Zainspirowane przez Panią Grycan i z jej aktywną pomocą przygotowałyśmy desery w różnych stylach. Minimalistyczna kompozycja na talerzu, elegancki deser w kieliszku oraz w pucharku. Wszystkie naczynia wcześniej umieściliśmy z zamrażalnikach, żeby lody nie topiły się zbyt szybko. Do dyspozycji było… 40 smaków! Na jaki się zdecydować, oto pytanie.
Moje odkrycia to lody chałwowe, różane i z białej czekolady. Poza tym do dyspozycji były owoce, bakalie, wafle, bezy i jadalne kwiaty – nasturcje, ogórecznik, nagietki, kwiaty tymianku, a nawet cukinii.
No cóż, muszę to napisać, to był świetny dzień. Dzięki Pani Elżbiecie Grycan, niezwykle ciepłej, otwartej i ciekawej osobie oraz dziewczynom z którymi poczułam się jak w jednej wielkiej rodzinie. Tak sobie myślę, że warsztaty to fajna sprawa :)
Komentarze
Rewelacyjne warsztaty! Widać zabawa połączona z edukacją, a do tego smakowicie! :)
To był nasz warsztatowy debiut z blogerami w Lawendowym Domu. Mam nadzieję, że będą kolejne :)
Łzy ronię, że nie mogłam przybyć. Wspaniałe warsztaty!
Może przy innej okazji się uda. Pozdrawiam!
było mi bardzo miło być razem z wami :)
Nam też. Pozdrawiam serdecznie!
`Ach…. już Ty wiesz Beatko dlaczego słów mi brak…. pięknie to wyszło wszystko, gratulacje!
Dziękuję Kasiu, mam nadzieję, że następnym razem uda nam się spotkać.
Bardzo dziękuję za zaproszenie. Najlepsze warsztaty ever!
Magda, aż mi się buzia śmieje :)
Dziękuje za zaproszenie :)
:) Bardzo proszę!
No, widzę, że dużo mnie ominęło! I to tak baaardzo smacznego! Ech! mam nadzieję, że następnym razem mi się uda ;)
Pozdrawiam!
Ada, mam nadzieję, że to nie ostatnie warsztaty w Lawendowym Domu :)
Niezapomniane chwile i wspaniałe warsztaty :)
Dziękuję i bardzo się cieszę, że Wam się podobało.
Warsztaty wspaniałe, słodkie i jakie praktyczne, aż zazdroszczę;) Pozdrawiam z Trójmiasta!
Może jeszcze kiedyś uda się zorganizować coś podobnego :)
fantastyczny pomysł!!! też bym tak chciała!!! :)
Mam nadzieję, że kiedyś będzie jeszcze taka okazja :)
Było wspaniale! Dziękuję za zaproszenie :*
A relacja u mnie tutaj: http://www.eksperymentalnie.com/2013/06/lodowa-sobota-w-lawendowym-domu.html
Było mi bardzo miło i dziękuję za świetną relację.
Było tak jak napisalas, wspaniale, smacznie, wesoło.
Dziekuje bardzo za zaproszenie :)
Grazyna
:) Wielkie całusy i dziękuję. Spędziłyśmy wspólnie fajny dzień.
To ja już się zapisuję na kolejne warsztsty w Lawendowym Domu:) ….. za takie lodowe dałabym się pokroić:) pozdrawia ciepło
Jola, byle nie za ciepło, bo się rozpuszczą lody ;) Mam nadzieję, że kiedyś uda nam się spotkać. Pozdrawiam!
zazdroszcze;)
Ale pozytywnie, prawda ;)
tak, wspaniałego spotkania:)
zawsze jak jestem w Lublinie to ide na lody G.
och jak żałuję, że mnie tam nie było… :)
Mam nadzieję, że jeszcze będzie taka okazja :)
I ja ubolewam, że mnie nie było na tak zacnych warsztatach
pysznieumarty.blogspot.com
Piszę się na następne ! bezkarnie.blogspot.com…