Meble z palet zdobyły w ostatnim czasie niebywałą popularność. Trudno się dziwić – są niedrogie (za paletę płaci się ok. 30 zł), trwałe, łatwe w aranżacji, ogólnodostępne i pozwalają na tworzenie z nich mebli w modnym nurcie industrialnym. Takie meble wbrew pozorom pasują nie tylko do wnętrz loftowych. Zgrabnie dopasowują się także to przestrzeni utrzymanych w klimatach skandynawskich. Zawodowi projektanci, ale też my, zwykli użytkownicy zorientowaliśmy się już dawno, że palety można również bez większego wysiłku przerobić na wygodne meble ogrodowe. I to jest strzał w dziesiątkę! Można z nich stworzyć wygodne siedziska, rozłożyste kanapy, huśtawki, fotele, stoły, a także wykorzystać do zrobienia kwietników lub warzywników. Tani, łatwy w obróbce nawet dla niewprawnego konstruktora materiał stał się niezaprzeczalnym królem designu. I o to chodzi, żeby zrobić coś z niczego, w dodatku niewielkim kosztem. Coś, co będzie funkcjonalne i na lata. Aby tak było palety należy odpowiednio przygotować. W pierwszej kolejności należy je oszlifować, by nadać im gładką, bezpieczną w użytkowaniu powierzchnię. Pamiętaj, że mamy przecież do czynienia z drewnem drugiej jakości, przeznaczonej do użytku przemysłowego. Tak więc palety szlifujemy szlifierką elektryczną, lub bardziej czasochłonnie ręcznie, za pomocą papieru ściernego. Palety najłatwiej łączyć kątownikami, używając wkrętarki. Przed połączeniem elementów mebla można palety pomalować farbą do drewna. Polecam farbę wodną akrylową, wosk barwiony lub bejcę, w zależności od efektu, jaki chcemy uzyskać. Jeśli meble będą stały pod gołym niebem trzeba je zabezpieczyć preparatem ochronnym do drewna. A dalej to wszystko zależy już jedynie od Twojej wyobraźni.