Mikroblog

Z ostatniej chwili – okładka na już!

Kochani czytelnicy „Lawendowego Domu”, bez Was nie damy rady! Dwie okładki, a na wybór mamy jedynie kilkanaście godzin! Jutro, czyli 31 sierpnia o 12:00 zamykamy listę wyborczą. Wśród głosujących rozlosujemy 2 nagrody niespodzianki. Wpisujcie w komentarzach swoje typy: 1.(gruszka), czy 2. (focaccia z winogronami)?

Premiera jesiennego wydania już 1 września!

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witaj,
Ja jako osoba zakochana w czerwieni i stylu rustykalnym stawiam na okładkę nr 1 (gruszka).
Bardzo nastrojowa,jesienna i rozgrzewająca swoją barwą…aż ślinka cieknie i ciepło na sercu !
Piękna fotografia !
Pozdrawiam,

stawiam na 1.Gruszka! chociaż druga okładka smakowita, ale ta pierwsza bardziej mi jakoś kolorystycznie do jesieni podchodzi i do jesiennej krzątaniny kuchennej …:)

Ja stawiam tez na 1:-) retro czerwien i ten zloty akcent tak na jesien pasuje swietnie. Zapraszam do mnie na lekko retro candy!!!

Pozdrawiam

Syl

Bardzo bym chciała, móc w swojej kuchni retro goscic Gruszkową okładkę za jej eleganję i bardzo modne w tym sezonie kolory nie tylko na stole! pozdrawiam i trzymam kciuki:)

jako wielka miłośniczka gruszek obstawiam 1 :)
choć 2 jest równie piękna :))
ale 1 jest w jesiennych kolorach – czerwień/żółty i jest taka retro właśnie ;))

Tym razem mam problem obie okładki boskie :)
Rzuciłam monetą, orzeł, reszka… wypadła gruszeczka ;)
Musi coś w niej być!

Gruszka:-) Jest piękna i kolorowa jak pora roku, która się zbliża. Uwielbiam jesień i…gruszki. Zwłaszcza czerwone, prosto z sadu mojego teścia:-) Głosuję na gruszkę!

2. bo winogrono z niewiadomych względów właśnie lubię jeść na zakończenie lata – smakują bardzo słonecznie =)

Zdecydowanie gruszka – piękne energetyczne kolory które kojarzą się z jesiennymi barwami – i te granaty mniam:)
Pozdrawiam:)

2! Chociaż z gruszką też ładnie, ale jednak mnie się bardziej podoba 2. :)
Pozdrawiam i już się nie mogę doczekać jesiennego wydania!

do "retro kuchni" i "męskiego gotowania" pasuje mi bardziej 2.
jest prosta, nie przesadnie wystylizowana, i bardzo smakowita :)

Jak tylko zobaczyłam te okładki to musiałam napisać, że jedynka przyciąga uwagę kolorystyką i tym, iż od razu wiadomo, że chodzi o jesień.

Stanowczo nr 1 gruszka, to światło jest piękne i kojarzy mi się ze złotą jesienią n 2 jest za zimny:)

Och chyba wygra 1… Bo jest bardziej..hm… Jak to ująć? 2 jest bardziej oryginalna, nowoczesna, a jednocześnie, wiem, eklektyczna! :) Obie piękne. A ja stawiam na 2 i jestem dumna z Lawendowego Domu, Beatko :) To jest po prostu sztuka. :)

Na fb napisałam gruszka, ale przez zbieżność okładek z innym magazynem(znowu)wybieram foccacię. Zresztą jak zwykle wybór jest trudny, bo obie propozycje niezwykle kuszące.

ja też jestem za gruszką, coś w drugiej propozycji się mi "gryzie":)
pozdrawiam
i już nie mogę doczekać się tego co będzie pod okładką:)

zdecydowanie gruszka
bo rymuje się z:
pietruszka
kawałek okruszka
mięciutka poduszka
latająca mała muszka

zdecydowanie gruszka niech będzie
jak wyczekiwane lato wszędzie
chociaż za chwilę jesień przybędzie
mam tą gruszkę na poważnym względzie

wybierzcie tą gruszkę
zamkniętą jak puszkę
w niej kawałek lata
co uczucia ciepłe splata

zdecydowanie gruszka :)

Ja stawiam na focaccię:) Efektowna plastycznie, piękne kontrasty kolorów ale przede wszystkim mam patrząc na nią, mam wieeeelką ochotę skosztować kawałek.
A więc już jesień….

Jestem za gruszką! Zdjęcie jest fantastyczne. A te kolory! Jesienne bordo i ostatnie promienie słońca odbijające się w naczyniu. Cudo!

gruszka :) gruszka jest super :)
wczoraj zrobiłam tartę z pomidorami :) zapach w domu nieziemski :) jednak dla mnie za dużo cebuli i czegoś brak… może następnym razem dodam jakiegoś sera. Pozdrawiam

Gruszka, dlaczego?
Ponieważ jest w niej coś intrygującego.
Podoba mi się jednak druga okładka z racji przejrzystości i wyrazistości tekstów.
Dlatego proponuje zmienić kilka kolorów na ciemniejsze/soczystsze ;)
ale to tylko taka moja mała sugestia ;)
Pozdrawiam ;)

Złota Polska jesień kojarzy mi się z babim latem, zbieraniem kasztanów w parku, złotem, ciepłym słońcem i uwielbianymi przeze mnie GRUSZKAMI. Oczywiście głosuję na pierwszą okładkę z gruszką.
Pozdrawiam.

Obydwie są piękne, ale zdecydowanie winogrona, wszak jesteśmy w przededniu winobrania. Granat o tej porze roku to prawie świętokradztwo :)

Podoba mi sie 1, ale rzucil mi sie w oczy pewien szczegol, a mianowicie obok tytulu jest lato 2011, a nie jesien 2011. Pozdrawiam.

TeresaW.

Chyba jednak gruszka ;))
Focaccia nie jest juz taka zdecydowanie jesienna, a winogrona wygladaja troche jak wisnie, wiec trudno o jednoznaczne skojarzenie.
Jesli moglabym sobie pozwolic na dodatkowa uwage, to bardzo nie lubie tego przekreconego "r" w slowie retro na okladce, zmienilabym czcionke. Czekam na kolejny numer i trzymam kciuki!

Stawiam na gruszkę ! Jak tylko otworzyłam stronę bloga i pokazała się okładka z gruszką pomyślałam "Jejku jaka ona ładna", dopiero po chwili okazało się, że jest jeszcze druga do wyboru. Ponieważ pierwsze wrażenie najważniejsze- grucha górą ! i do tego te kolory :)

Hmm wybór ciężki, oba zdjęcia mam ochotę schrupać bez względu na konsekwencje ;). Zwycięża jednak zdjęci z GRUSZKĄ!
Ziarenka granatu mnie kojarzą się wyjątkowo mocno z tegorocznym latem a gruszki zawsze dostawałam od Babci, kiedy nadchodziła jesień i nowy rok szkolny. Więc jak dla mnie idealne i sentymentalne przejście lata w jesień.

PS. Już nie mogę się doczekać kolejnego nr :D!

pewnie,ze gruszka-bogata w smaku i w wyglądzie,piękna smaczna okładka, dlaczego tego pisma nie można kupić w kiosku???

Zdecydowanie 2 i poprosze kawałek do kawki serdecznie pozdrawiam.Jak zwykle miło wejść do Pani i na chwile się zatrzymać…