Moda i uroda

Wyprzedaże 2014 – początek minimalistycznej szafy!

Mam takie marzenie od lat. Otwieram szafę, a tam luźno na półkach i wieszakach czekają na mnie moje uporządkowane ciuchy. Nie za dużo, ale wszystko spójne, pasujące do siebie i dobrej jakości. Naturalne tkaniny, nieprzemijające, klasyczne fasony dopasowane do mojego stylu życia. W tym sezonie ruszyłam na wyprzedaże z twardym postanowieniem – nie dla przypadkowych ciuszków na jeden sezon, nawet, jeśli kosztują grosze. Szukam tylko tego, co jest mi potrzebne. Na mojej liście znalazły się:

– wygodne, weekendowe dżinsy w ciemnym kolorze – moje pierwsze boyfriend’y ;)

– skórzane baleríny w kolorze nude – pasują dosłownie do wszystkiego i są bardzo wygodne

– dobrej jakości biały top – kupione!

– bluzka w stylu marine – no dobra, to moja słabość, mam już ich w szafie chyba z sześć i nigdy nie mam dość

– solidny skórzany pasek, który będzie pasował do dżinsów i do sukienek

– lekki i ciepły sweter o fasonie oversize – zaliczone!

– wygodna listonoszka do biegania po mieście, skórzana, lekka i pakowna – znalazłam!

szafa minimalistyczna

Szukam jeszcze:

– klasycznej marynarki w granacie, najlepiej z dodatkiem wełny

– skórzanych szpilek średniej wysokości w gołębim błękicie

Zaczęłam od najprzyjemniejszego, czyli od zakupów. Teraz kolej na porządki. W kolejnym odcinku moich „przygód“ z minimalistyczną szafą napiszę, jak się do tego zabrać, żeby nie polec na samym początku ;)

 

 

avatar Beata Lipov

Dziennikarka, zawodowo piszę i fotografuję. Na zamówienie urządzam wnętrza, przeprowadzam metamorfozy, robię coś z niczego, inspiruję i motywuję kobiety, prowadzę warsztaty kulinarne, craftowe i fotograficzne. Założyłam i niezmiennie z przyjemnością piszę blog Lawendowy Dom.

Zapraszam

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

„Mam takie marzenie od lat. Otwieram szafę, a tam luźno na półkach i wieszakach czekają na mnie moje uporządkowane ciuchy. Nie za dużo, ale wszystko spójne, pasujące do siebie i dobrej jakości.”

to moje coroczne postanowienie noworoczne :)
może w tym roku się uda – póki co udało mi się z torebkami
bardzo podoba mi się ten granatowy top w kroszki/serca/gwiazdki?
można wiedzieć co to za firma? :)

póki co zrobiłam porządek w torebkach. Zostawiłam tylko te najlepszej jakości i mam mocne postanowienie, że od teraz kupuję tylko torby najlepszego gatunku. Po latach użytkowania różnego rodzaju torebek widzę, że torby (głównie skórzane), za które zapłaciłam sporo wyglądają praktycznie tak samo, jak w dniu zakupu (lub „elegancko” się zestarzały) a te tanie 'wyprzedażowe’ (głównie z ekoskóry czy kiepskiej jakości materiału) w zasadzie nadają się tylko na śmietnik. Lepiej kupić jedną torbę dobrej jakości za 500 zł niż 5 torebek po 100zł – zasada niby znana ale musiałam sama do tego dojrzeć :)

teraz na tej samej zasadzie planuję powalczyć z ubraniami ;)

a co zamierzasz zrobić z rzeczami niepotrzebnymi? bo może ja zacznę też porządki :) ale od zbierania rzeczy innym niepotrzebnych ;P

Część oddam córce, część sprzedam na allegor, pozostałe do wydania w świat. Marzy mi się wyprzedaż garażowa, mam sporo różnych rzeczy, których chętnie pozbyłabym się za grosze :)

Gok Wan robi cudowne czary z szafą i pokazuje jak zbudować minimalistyczną garderobę. Jest świetną inspiracją, ale ja mam chyba zbyt słabą wolę…;)